Typowa uniwersalna fraza, z którą utożsamić się może praktycznie każdy. Może tak powiedzieć prawak o lewaku, lewak o prawaku, Katolik o Żydzie, Żyd o Katoliku, młody o starym, stary o młodym i tak dalej - można tak w nieskończoność. Na podobnych bazują horoskopy, Biblia, pewnie inne księgi religijne i inne taroty - kwestia tego, w jakiej "bańce" się znajdujemy i jak bardzo naciągniemy w swojej głowie rzeczywistość, żeby dana fraza stała się prawdą.
@Rodzio: Tak ale zauważ że możemy jeszcze odwoływać się do jakichś w miarę obiektywnych ustaleń dotyczących rzeczywistości. Jeżeli wszystkie dane wskazują na to że bycie otyłym ci szkodzi a ty to ignorujesz i mówisz że nie i koniec, no to jest po prostu zachowanie irracjonalne.
@stalin150: ja piszę o ogólnych stwierdzeniach, które można przypisać z łatwością do każdego - Ty o faktach medycznych ;) I nie oceniam w żaden sposób wpisu z wykopu, po prostu stwierdzam, że ten komentarz będzie pasował do praktycznie każdego opisu jakiejś osoby, pod warunkiem że przeczyta ją osoba o innych poglądach/zachowaniach.
@Rodzio: Jeżeli mówimy tylko o poglądach/zachowaniach/preferencjach (lubię/chcę/wierzę/to jest dobre/to jest złe) to tak. Ale jeżeli stawiamy jakąś tezę weryfikowalną (jeżeli A to B/ zrób tak a stanie się tak/ to ma wpływ na to) to nie.
Rozumiem że piszesz o truizmach i dla ciebie cały ten cytat to truizm ale dla mnie nie musi to być jedyna słuszna interpretacja.
@stalin150: zechcesz przedstawić interpretacje tego cytatu, która nie wpada w to co napisałem? Z zaznaczaniem, żeby nie była to interpretacja w stylu maturalnym, gdzie wymyślasz coś, czego w samym cytacie nie ma (jak np. uznanie otyłości za szaleństwo). Ja wiem, że podstawiając tam różne słowa pod szaleństwo można podciągnąć to pod wszystko, dlatego właśnie możemy nazwać to truizmem czy prawdą uniwersalną.
@Rodzio: A ty tak w ogóle czytasz co ja piszę czy wychodzisz z założenia że "no muszę mieć rację a więc jak ktoś uważa inaczej musi się mylić"?
Jeżeli "przy zdrowych zmysłach" tutaj mamy na myśli kogoś kto swoje rozumowanie opiera o rzeczywistość a tych "szalonych" jako ludzi którzy wierzą w rzeczy nie oparte o rzeczywistość to ten cytat daje nam przestrogę że osoba która nie zgadza się z ogółem nie musi być "szalona".
To jest dość ważne bo zawsze działamy w niedoinformowaniu i to że 10 osób mówi tak a jedna inaczej to nie znaczy że z tym jednym jest automatycznie coś nie tak. Stado może być w takim samym błędzie jak pojedynczy osobnik jak to pięknie ujął Scifun w krótkim filmie o prawdzie i fałszu.
Natomiast jeżeli mówimy tylko o preferencjach i rzeczach nie obiektywnych czyli czysto subiektywnych to wtedy jest to truizm bo zawsze się znajdzie jakaś grupa która lubi coś i będzie uważała tych którzy to nie lubią za "szalonych".
Jest jednak różnica pomiędzy subiektywnym odczuciem: "wszyscy tutaj palą a on nie więc mi się nie podoba" a obiektywną niezgodnością ze stanem faktycznym: "Wszyscy wiedzą że palenie jest zdrowe a on nie pali więc jest szalony"
@stalin150: a czy ja napisałem, że nie masz racji? Próbuje pojąć twój punkt widzenia, to się nazywa dyskusja.
Dlaczego to truizm? Bo fakt dopisałeś sobie sam, poprzez zamianę szaleństwa na otyłość. Dlaczego jeszcze? Bo mogę zamienić otyłość na chorobliwe odchudzanie i to zdanie będzie nadal prawdziwe. Cytat nie mówi nic o faktach, niezdrowym trybie życia, czymś co można obiektywnie potwierdzić lub temu zaprzeczyć - nazwanie kogoś szalonym to ocena, nie fakt. Odnosząc do palenia - faktem jest, że palenie jest niezdrowe, nazwanie palacza szaleńcem to ocena. Równie dobrze palacz może ocenić niepalących za szaleńców, bo rezygnują z przyjemności i swoistego rytuału, również ma do tego prawo.
Podsumowując, cytat nie mówi o niczym konkretnym, ani o preferencjach, ani o faktach, po prostu jest wrzutką, którą można z łatwością przypisać do większości sytuacji (zarówno obiektywnych jak i subiektywnych) i zawsze ktoś, ze swojego punktu widzenia, będzie w stanie uznać je za prawdziwe. Dlatego zapytałem o interpretację, która wyklucza umiejscowienie cytatu w jakiejkolwiek sytuacji - twoje przykłady tylko potwierdzają, że jest to truizm.
@Rodzio: Trzeba by się zastanowić kiedy truizm przestaje być truizmem. Bo jak ktoś mnie zapyta o cechy charakterystyczne jakiegoś człowieka a ja powiem że miał 2 ręce i 2 nogi to jest właściwie coś co można by odnieść niemalże do każdego człowieka a więc truizm. Ale jeżeli ta sama odpowiedź padła by dla grupy osób w której większość nie ma 2 rąk lub 2 nóg to wtedy już mogła by być to istotna informacja a więc przestał by to być truizm.
Napisałem jak umiałem kiedy dla mnie ten cytat jest truizmem a kiedy zaczyna zawierać jakieś istotne informacje. Nie potrafię tego wyjaśnić lepiej. Jeżeli dla ciebie nie ma takiej sytuacji w której można coś z niego wywnioskować i faktycznie pasuje niemal do każdego no to jest to truizm i koniec.
@stalin150: w sumie tak właśnie uważam - to, że się akurat zgadzasz z kontekstem wiele mi nie zmienia (tym bardziej, że w tym kontekście też się zgadzam), podobnie jak trzymanie świni w salonie nie czyni jej (w mojej opinii) zwierzęciem domowym, a tym bardziej psem. Nie mniej dzięki za wymianę poglądów ;)
Typowa uniwersalna fraza, z którą utożsamić się może praktycznie każdy. Może tak powiedzieć prawak o lewaku, lewak o prawaku, Katolik o Żydzie, Żyd o Katoliku, młody o starym, stary o młodym i tak dalej - można tak w nieskończoność. Na podobnych bazują horoskopy, Biblia, pewnie inne księgi religijne i inne taroty - kwestia tego, w jakiej "bańce" się znajdujemy i jak bardzo naciągniemy w swojej głowie rzeczywistość, żeby dana fraza stała się prawdą.
Odpowiedz@Rodzio: Tak ale zauważ że możemy jeszcze odwoływać się do jakichś w miarę obiektywnych ustaleń dotyczących rzeczywistości. Jeżeli wszystkie dane wskazują na to że bycie otyłym ci szkodzi a ty to ignorujesz i mówisz że nie i koniec, no to jest po prostu zachowanie irracjonalne.
Odpowiedz@stalin150: ja piszę o ogólnych stwierdzeniach, które można przypisać z łatwością do każdego - Ty o faktach medycznych ;) I nie oceniam w żaden sposób wpisu z wykopu, po prostu stwierdzam, że ten komentarz będzie pasował do praktycznie każdego opisu jakiejś osoby, pod warunkiem że przeczyta ją osoba o innych poglądach/zachowaniach.
Odpowiedz@Rodzio: Jeżeli mówimy tylko o poglądach/zachowaniach/preferencjach (lubię/chcę/wierzę/to jest dobre/to jest złe) to tak. Ale jeżeli stawiamy jakąś tezę weryfikowalną (jeżeli A to B/ zrób tak a stanie się tak/ to ma wpływ na to) to nie. Rozumiem że piszesz o truizmach i dla ciebie cały ten cytat to truizm ale dla mnie nie musi to być jedyna słuszna interpretacja.
Odpowiedz@stalin150: zechcesz przedstawić interpretacje tego cytatu, która nie wpada w to co napisałem? Z zaznaczaniem, żeby nie była to interpretacja w stylu maturalnym, gdzie wymyślasz coś, czego w samym cytacie nie ma (jak np. uznanie otyłości za szaleństwo). Ja wiem, że podstawiając tam różne słowa pod szaleństwo można podciągnąć to pod wszystko, dlatego właśnie możemy nazwać to truizmem czy prawdą uniwersalną.
Odpowiedz@Rodzio: A ty tak w ogóle czytasz co ja piszę czy wychodzisz z założenia że "no muszę mieć rację a więc jak ktoś uważa inaczej musi się mylić"? Jeżeli "przy zdrowych zmysłach" tutaj mamy na myśli kogoś kto swoje rozumowanie opiera o rzeczywistość a tych "szalonych" jako ludzi którzy wierzą w rzeczy nie oparte o rzeczywistość to ten cytat daje nam przestrogę że osoba która nie zgadza się z ogółem nie musi być "szalona". To jest dość ważne bo zawsze działamy w niedoinformowaniu i to że 10 osób mówi tak a jedna inaczej to nie znaczy że z tym jednym jest automatycznie coś nie tak. Stado może być w takim samym błędzie jak pojedynczy osobnik jak to pięknie ujął Scifun w krótkim filmie o prawdzie i fałszu. Natomiast jeżeli mówimy tylko o preferencjach i rzeczach nie obiektywnych czyli czysto subiektywnych to wtedy jest to truizm bo zawsze się znajdzie jakaś grupa która lubi coś i będzie uważała tych którzy to nie lubią za "szalonych". Jest jednak różnica pomiędzy subiektywnym odczuciem: "wszyscy tutaj palą a on nie więc mi się nie podoba" a obiektywną niezgodnością ze stanem faktycznym: "Wszyscy wiedzą że palenie jest zdrowe a on nie pali więc jest szalony"
Odpowiedz@stalin150: a czy ja napisałem, że nie masz racji? Próbuje pojąć twój punkt widzenia, to się nazywa dyskusja. Dlaczego to truizm? Bo fakt dopisałeś sobie sam, poprzez zamianę szaleństwa na otyłość. Dlaczego jeszcze? Bo mogę zamienić otyłość na chorobliwe odchudzanie i to zdanie będzie nadal prawdziwe. Cytat nie mówi nic o faktach, niezdrowym trybie życia, czymś co można obiektywnie potwierdzić lub temu zaprzeczyć - nazwanie kogoś szalonym to ocena, nie fakt. Odnosząc do palenia - faktem jest, że palenie jest niezdrowe, nazwanie palacza szaleńcem to ocena. Równie dobrze palacz może ocenić niepalących za szaleńców, bo rezygnują z przyjemności i swoistego rytuału, również ma do tego prawo. Podsumowując, cytat nie mówi o niczym konkretnym, ani o preferencjach, ani o faktach, po prostu jest wrzutką, którą można z łatwością przypisać do większości sytuacji (zarówno obiektywnych jak i subiektywnych) i zawsze ktoś, ze swojego punktu widzenia, będzie w stanie uznać je za prawdziwe. Dlatego zapytałem o interpretację, która wyklucza umiejscowienie cytatu w jakiejkolwiek sytuacji - twoje przykłady tylko potwierdzają, że jest to truizm.
Odpowiedz@Rodzio: Trzeba by się zastanowić kiedy truizm przestaje być truizmem. Bo jak ktoś mnie zapyta o cechy charakterystyczne jakiegoś człowieka a ja powiem że miał 2 ręce i 2 nogi to jest właściwie coś co można by odnieść niemalże do każdego człowieka a więc truizm. Ale jeżeli ta sama odpowiedź padła by dla grupy osób w której większość nie ma 2 rąk lub 2 nóg to wtedy już mogła by być to istotna informacja a więc przestał by to być truizm. Napisałem jak umiałem kiedy dla mnie ten cytat jest truizmem a kiedy zaczyna zawierać jakieś istotne informacje. Nie potrafię tego wyjaśnić lepiej. Jeżeli dla ciebie nie ma takiej sytuacji w której można coś z niego wywnioskować i faktycznie pasuje niemal do każdego no to jest to truizm i koniec.
Odpowiedz@stalin150: w sumie tak właśnie uważam - to, że się akurat zgadzasz z kontekstem wiele mi nie zmienia (tym bardziej, że w tym kontekście też się zgadzam), podobnie jak trzymanie świni w salonie nie czyni jej (w mojej opinii) zwierzęciem domowym, a tym bardziej psem. Nie mniej dzięki za wymianę poglądów ;)
Odpowiedz"Plus", czy "factorial" size?
OdpowiedzJuż tak jest...
Odpowiedz