Słuchałem z nim wywiadów i on faktycznie gada trochę jak ktoś po wylewie.
Oczywiście mogło być tak że był pijany ale jest też wiele innych możliwości więc może by tak trochę przystopować z tą narracją?
Chyba nikt z was nie będzie chciał zostać określony jako zataczający się alkoholik kiedy któregoś z was dopadnie np. zawał, udar czy omdlenie gdzieś na ulicy co nie?
@stalin150: "Trochę po wylewie" xD Człowiek po udarze, a już na pewno nie krwotocznym, nie dochodzi do siebie po dwóch godzinach. Prawda jest taka, że rok temu na majówce bełkotał tak samo i zamiast pokazać ludzką twarz i obrócić sytuację w śmiech, wołał sfabrykować w absurdalnie nieprzemyślany sposób kwitek z rzekomego pomiaru trzeźwości na policji i grozić sądem tym, którzy poddają w wątpliwość jego autentyczność.
@GLN: Oczywiście zarówno ty jak i inni którzy to powielają macie na to dowód (inny niż nie lubię go więc to musi być alkoholik). I ja nie mówię że on miał wylew w tamtej chwili ale mój stary miał kumpla który był po kilku wylewach i on normalnie gadał tak jakby był naj3bany pomimo że nie był.
I ja nawet nie bronię tezy że on nie był pijany bo może był ale jestem ciekawy ile osób które teraz bez cienia wątpliwości mówią że był nawalony by przeprosiło potem jak by się okazało że jednak nie był. Odpowiedź jest prosta: 0.
Bo nie liczy się prawda tylko czyjaś racja.
@bartol78: Złodziej najgłośniej krzyczy „ŁAPAĆ ZŁODZIEJA!”
Po co od razu wyskakujesz z tym Kremlem? Politycy praktycznie każdej opcji mówią, że Kierwiński nie był pijany.
Tylko po co najpierw zapowiedział, że nie będzie się badał na obecność alkoholu, a potem przedstawił rzekomy wydruk z alkomatu, wypełniony w złych rubrykach i podpisany przez nieistniejącą policjantkę? Po co ta cała szopka?
Słuchałem z nim wywiadów i on faktycznie gada trochę jak ktoś po wylewie. Oczywiście mogło być tak że był pijany ale jest też wiele innych możliwości więc może by tak trochę przystopować z tą narracją? Chyba nikt z was nie będzie chciał zostać określony jako zataczający się alkoholik kiedy któregoś z was dopadnie np. zawał, udar czy omdlenie gdzieś na ulicy co nie?
Odpowiedz@stalin150: "Trochę po wylewie" xD Człowiek po udarze, a już na pewno nie krwotocznym, nie dochodzi do siebie po dwóch godzinach. Prawda jest taka, że rok temu na majówce bełkotał tak samo i zamiast pokazać ludzką twarz i obrócić sytuację w śmiech, wołał sfabrykować w absurdalnie nieprzemyślany sposób kwitek z rzekomego pomiaru trzeźwości na policji i grozić sądem tym, którzy poddają w wątpliwość jego autentyczność.
Odpowiedz@GLN: Oczywiście zarówno ty jak i inni którzy to powielają macie na to dowód (inny niż nie lubię go więc to musi być alkoholik). I ja nie mówię że on miał wylew w tamtej chwili ale mój stary miał kumpla który był po kilku wylewach i on normalnie gadał tak jakby był naj3bany pomimo że nie był. I ja nawet nie bronię tezy że on nie był pijany bo może był ale jestem ciekawy ile osób które teraz bez cienia wątpliwości mówią że był nawalony by przeprosiło potem jak by się okazało że jednak nie był. Odpowiedź jest prosta: 0. Bo nie liczy się prawda tylko czyjaś racja.
OdpowiedzNie macie wstydu i honoru powielać narrację że facet był pijany, nie mając na to żadnego dowodu. Może dofinansowuje was Kreml?
Odpowiedz@bartol78: Złodziej najgłośniej krzyczy „ŁAPAĆ ZŁODZIEJA!” Po co od razu wyskakujesz z tym Kremlem? Politycy praktycznie każdej opcji mówią, że Kierwiński nie był pijany. Tylko po co najpierw zapowiedział, że nie będzie się badał na obecność alkoholu, a potem przedstawił rzekomy wydruk z alkomatu, wypełniony w złych rubrykach i podpisany przez nieistniejącą policjantkę? Po co ta cała szopka?
Odpowiedz