Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Kot zaklinowany w oknie

by Iseris
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Margana
-1 1

kurde. Chwila nieuwagi, i by był Hard ;)

Odpowiedz
avatar Kuekuatsheu
1 3

Też mi się tak zdawało, że to już było wcześniej :]

Odpowiedz
avatar Iseris
0 0

Wybacz czuczu, ja nic na to nie poradzę...

Odpowiedz
avatar banan94
1 3

kurde, jakby nie ten kwiatek na szybie to bym pomyślał że to mój świętej pamięci kot bo też raz tak wszedł i był czarno biały

Odpowiedz
avatar Pavel091
1 1

Mój kot też kiedyś się tak zaklinował ;D żadna nowość dla mnie, sam mu pomogłem... ;) trochę mnie tylko podrapał ;/

Odpowiedz
avatar Andzia6
0 4

a mój kot tak złamał kręgosłum i zdechła ;( nie moge patrzec

Odpowiedz
avatar Heavensfury
0 0

Rumunia-tam wszystko jest możliwe :D

Odpowiedz
avatar MusiaxD
-1 1

biedna kicia..mógł chociaż delikatniej mu pomóc!

Odpowiedz
avatar Zales52
1 1

U mnie kot kiedyś zrobił tak samo z tym że szyją i zdechł. Miałem w kuchni rój much i smród jak w kuchni beara gryllsa .

Odpowiedz
avatar chavez666
0 0

a mój z głową zrobił tak na płocie, ale poczciwy sąsiad przechodził i na szczęście nie był Bear'em

Odpowiedz
avatar ulbulbul
-1 1

mnie tam to rozwaliło xDD

Odpowiedz
avatar jezierozord
1 1

haha nie sądziłem że będę kiedyś na mistrzach :D

Odpowiedz
avatar Iseris
0 0

:))

Odpowiedz
avatar Voit
0 0

o ku**wa ale nogi rozstawił ;d

Odpowiedz
avatar R0mA
1 1

Mój kot ostatnio też tak robił.. Kur*a, czy one nigdy się nie nauczą że wszędzie nie wejdą?

Odpowiedz
avatar korex
0 2

Dobra opcja w sumie na ten przeciag. Ja tam mojego kota uzywam jako podporki pod fotel, bo mi sie chybocze ostatnio :/

Odpowiedz
avatar widzu
0 0

Za taki komentarz może facet szukać jutro demonstracji Anonymous z 4chan

Odpowiedz
avatar nalaghta
0 0

Biedny kotek ! Mój kot też się tak kiedyś zaklinował podczas remontu i budowlańcy próbowali go wyciągnąć kiedy im się nie udało wepchneli do środka uszkadzając mu kręgosłup ; ( weterynarz powiedział ,że już nigdy nie będzie chodzić i najlepiej go uśpić. Jednak nie uśpiliśmy , ksiądz poświęcił, postukał,pochuchał i biło git ozdrowiał za parę miesięcy niestety za rok ktoś go je.bno.ł samochodem [ * ]

Odpowiedz
Udostępnij