Mieszkam w Katowicach i znam sytuacje.
Zostawili ją dlatego, że przyjaciel miał po nią przyjechać. Zadzwonili przed wyjazdem i ugadali się na ten temat.
Lecz ta informacja o której mówie nie jest już taka gorąca, więc nie piszą. Ot media!
Wiecie co w tym jest najśmieszniejsze? "Sąd nie dopatrzył się w tym zaniedbań rodzicielskich!" Nie wiem - śmiać się czy płakać? A może płakać ze śmiechu?
zostawili dziecko u ludzi którzy się zgodzili je przypilnować i po to dziecko przyjechała opiekunka. Wielka mi afera. Też bym tak zrobił na ich miejscu, zapłacili kilka tyś zł za urlop i mieli z niego zrezygnować?
Zostawili dziecko na lotnisku, a obsługa zadzwoniła na policję, i jakoś się skontaktowali z dziadkiem, który przywiózł opiekunkę, czy coś w tym rodzaju.
Tak na marginesie, media rozbuchały całą tą sprawę. Co prawda, głupota, kobieta zostawiła dziecko na lotnisku (pod opieką jakiś osób), ale dziadek miał wkrótce po niego przyjechać, podczas kiedy oni wylecieli na wakacje swojego życia (zbierali pieniądze przez, mniej więcej, całe życie).
Nauczy się dzieciak sprawdzać ważność paszportu ;)
A tak na poważnie to strach pomyśleć że niektórzy ludzie mają prawo zajmować się swoimi dziećmi... Normalnie nic tylko skazać ich na eutanazje ;]
Ale z drugiej strony mogło być gorzej. Zresztą słyszałem już kiedyś o ojcu, który zadzwonił do przedszkola, że nie odbierze dzieciaka, bo jadą z żoną na weekend gdzieśtam i wpadną po niego/nią (nie pamiętam płci dziecka) w poniedziałek... O.o
Nie chce już żyć na tej planecie...
pewnie jej 10 letni paszport stracil waznosc
OdpowiedzNo właśnie, ciekawa sprawa...
OdpowiedzDoczytałem, że do 5.roku życia paszport wydawany jest na rok.
OdpowiedzTak, bardzo madre byloby wydawanie 10-letniego paszportu dzieciom, ktore w tym czasie zmieniaja sie tak szybko.
OdpowiedzHistoria prawie jak Kevina.
OdpowiedzMieszkam w Katowicach i znam sytuacje. Zostawili ją dlatego, że przyjaciel miał po nią przyjechać. Zadzwonili przed wyjazdem i ugadali się na ten temat. Lecz ta informacja o której mówie nie jest już taka gorąca, więc nie piszą. Ot media!
OdpowiedzWiecie co w tym jest najśmieszniejsze? "Sąd nie dopatrzył się w tym zaniedbań rodzicielskich!" Nie wiem - śmiać się czy płakać? A może płakać ze śmiechu?
OdpowiedzPo tę dziewczynkę przyjechała na lotnisko opiekunka czy tam dziadkowie, nie pamiętam już. Ale sama nie została.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2012 o 17:08
zostawili dziecko u ludzi którzy się zgodzili je przypilnować i po to dziecko przyjechała opiekunka. Wielka mi afera. Też bym tak zrobił na ich miejscu, zapłacili kilka tyś zł za urlop i mieli z niego zrezygnować?
OdpowiedzZostawili dziecko na lotnisku, a obsługa zadzwoniła na policję, i jakoś się skontaktowali z dziadkiem, który przywiózł opiekunkę, czy coś w tym rodzaju.
OdpowiedzJuż współczuje dzieciom Tomasza, który byłby gotowy zostawić choćby przez chwilę swoje 2-letnie dziecko pod opieką nieznanej osoby z informacji...
Odpowiedz@Cross Zostawili dziecko w punkcie informacyjnym pajacu, po które już jechała opiekunka która miała zawieść je do dziadków.
Odpowiedz@Giant, Ja tak słyszałem, widocznie źle. Nie potrafisz napisać normalnie, tylko od razu "pajacu"?
OdpowiedzZostawiamy, zrobimy se nowe...
OdpowiedzZa dużo Kevina przed wyjazdem się naoglądali
OdpowiedzNa miejscu dziewczynki oddałbym ich do domu starców ;)
OdpowiedzO! Czy to szykują nam sie w polsce nowi celebryci?
OdpowiedzTak na marginesie, media rozbuchały całą tą sprawę. Co prawda, głupota, kobieta zostawiła dziecko na lotnisku (pod opieką jakiś osób), ale dziadek miał wkrótce po niego przyjechać, podczas kiedy oni wylecieli na wakacje swojego życia (zbierali pieniądze przez, mniej więcej, całe życie).
OdpowiedzNauczy się dzieciak sprawdzać ważność paszportu ;) A tak na poważnie to strach pomyśleć że niektórzy ludzie mają prawo zajmować się swoimi dziećmi... Normalnie nic tylko skazać ich na eutanazje ;] Ale z drugiej strony mogło być gorzej. Zresztą słyszałem już kiedyś o ojcu, który zadzwonił do przedszkola, że nie odbierze dzieciaka, bo jadą z żoną na weekend gdzieśtam i wpadną po niego/nią (nie pamiętam płci dziecka) w poniedziałek... O.o Nie chce już żyć na tej planecie...
Odpowiedzhehe, prawie jak Kevin.
Odpowiedz