Cała ta asertywność jest przereklamowana. O, na ten przykład, raz się pojawiłem na takim szkoleniu i usłyszałem, że to właśnie sztuka mówienia "nie". Pomyślałem sobie, że szkoda mojego czasu, moja dziewczyna jest w tym mistrzem. Zawsze, kiedy zbiera się we mnie ochota na baraszkowanie, to pytam z nadzieją w głosie: Kochanie...?
Nie dokańczam pytania, kiedy słyszę odpowiedź "nie". To jednak działa też w drugą stronę, bo gdy ona przychodzi do mnie i mówi: Wiesz, widziałam w sklepie taką fajną bluzkę/sukienkę/spódniczkę czy inne bzdety i zastanawiam się, czy moglibyśmy... to również odpowiadam "nie". Więc jestem asertywny. Mało tego, opanowałem asertywność na wyższym poziomie, bo wtedy zadaje mi kolejne pytanie, czy chcę się w nocy pobawić sam ze sobą i wtedy oczywiście odpowiadam "nie". Widzicie zatem, że asertywność to nic trudnego.
Cała ta asertywność jest przereklamowana. O, na ten przykład, raz się pojawiłem na takim szkoleniu i usłyszałem, że to właśnie sztuka mówienia "nie". Pomyślałem sobie, że szkoda mojego czasu, moja dziewczyna jest w tym mistrzem. Zawsze, kiedy zbiera się we mnie ochota na baraszkowanie, to pytam z nadzieją w głosie: Kochanie...? Nie dokańczam pytania, kiedy słyszę odpowiedź "nie". To jednak działa też w drugą stronę, bo gdy ona przychodzi do mnie i mówi: Wiesz, widziałam w sklepie taką fajną bluzkę/sukienkę/spódniczkę czy inne bzdety i zastanawiam się, czy moglibyśmy... to również odpowiadam "nie". Więc jestem asertywny. Mało tego, opanowałem asertywność na wyższym poziomie, bo wtedy zadaje mi kolejne pytanie, czy chcę się w nocy pobawić sam ze sobą i wtedy oczywiście odpowiadam "nie". Widzicie zatem, że asertywność to nic trudnego.
OdpowiedzTeż jestem asertywny i potrafię mówić "nie" - na przykład kiedy dresy mnie pytają czy mam jakiś problem :)
OdpowiedzPowinni mu dać dyplom za ukończenie kursu.
OdpowiedzNie
OdpowiedzNie
OdpowiedzA może jednak ?
OdpowiedzJednak nie.
Odpowiedzfajne, było 2 dni temu
OdpowiedzNo, było w poczekalni. W końcu bez poczekalni się nie da na główną :P
OdpowiedzNo chyba, że jesteś mistycznym pieskiem :D
Odpowiedzlol, zapomniałem, że przeglądałem poczekalnie. sorki, gibeck.
Odpowiedz