Polski aparat urzędniczo-administracyjny z Urzędem Skarbowym na czele apeluje by takiego zachowania nie nazywać donosami, tylko - zgodnie z prawdą - obywatelską postawą godną pochwały. Używanie sformułowania "donos" mylnie implikuje odbiorcom komunikatu jakobyśmy żyli w państwie opresyjnym i nieprzyjaznym obywatelowi! Jest to nieprawda, czego najlepszym przykładem jest fakt, że zbywający nieruchomość za swoje matactwa, których dopuścił się w trakcie budowy (które niewątpliwie popełnił i którymi już zajęły się odpowiednie służby) zostanie skazany na nie więcej, niż 5 lat bezwzględnego pozbawienia wolności.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 listopada 2013 o 1:41
A nie taniej przyp****lić sąsiadowi i mu wszystko wyjaśnić co i jak a po tym iść jak człowiek na jeden mały kieliszek wódki która jak wiadomo nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Z mojego punktu widzenia a jestem magistrem psychologi wpier**l i poważna rozmowa dosyć ładnie rozładowało by całą sytuację ba nawet mógł by być wstępem do naprawdę szczerej sąsiedzkiej przyjaźni.
Polski aparat urzędniczo-administracyjny z Urzędem Skarbowym na czele apeluje by takiego zachowania nie nazywać donosami, tylko - zgodnie z prawdą - obywatelską postawą godną pochwały. Używanie sformułowania "donos" mylnie implikuje odbiorcom komunikatu jakobyśmy żyli w państwie opresyjnym i nieprzyjaznym obywatelowi! Jest to nieprawda, czego najlepszym przykładem jest fakt, że zbywający nieruchomość za swoje matactwa, których dopuścił się w trakcie budowy (które niewątpliwie popełnił i którymi już zajęły się odpowiednie służby) zostanie skazany na nie więcej, niż 5 lat bezwzględnego pozbawienia wolności.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2013 o 1:41
Mistrz marketingu
OdpowiedzA nie lepiej pozbyć się sąsiada?
OdpowiedzPionki?
OdpowiedzTak, PIONKI!
OdpowiedzA nie taniej przyp****lić sąsiadowi i mu wszystko wyjaśnić co i jak a po tym iść jak człowiek na jeden mały kieliszek wódki która jak wiadomo nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Z mojego punktu widzenia a jestem magistrem psychologi wpier**l i poważna rozmowa dosyć ładnie rozładowało by całą sytuację ba nawet mógł by być wstępem do naprawdę szczerej sąsiedzkiej przyjaźni.
OdpowiedzSąsiad tego człowieka jest jego własnym bratem i też chce sprzedać swoją część mieszkania :D
Odpowiedzza ponad pół miliona co na te warunki jest abstrakcją
Odpowiedza może sprzedaje dom ponieważ nie stać go na dalszy remont.. jak widać
OdpowiedzRemont? Człowieku jeszcze się budowa nie skończyła.
Odpowiedz