W urzędach to nawet byłoby możliwe. Mojej byłej dziewczynie komornik kiedyś zajął konto, bo miała tak samo na imię i nazwisko, jak typiarka, którą ścigał. Z tym, że nawet nie spojrzał na PESEL, bo różnica w wieku była "duża" (22 lata kontra 54). Tak więc wiesz, może autorka tego postu pracuje w urzędzie?
@nanab: Pomylka jest możliwa gdyż można często pisać z jedną osoba i wtedy numeru nie wybierasz z listy tylko wedlug ostatnich polaczeń. Nagle piszesz do kogoś innego. Zapominasz o tym a następnie wysylasz wiadomosc do osoby z ostatniego numeru. To nie zmienia faktu że ta opowieść jest bardzo obciągana..tzn naciągana. Podczas pisania tych bardziej poufnych wiadomości lepiej najpierw wybrać odbiorcę a potem napisać treść
Przepiękna historia! Pamiętam, wiozłem wtedy do niej ojca.
OdpowiedzI ktokolwiek w to wiezy? Ja nie oarniam jak można wysłać coś nie na ten numer -.-
OdpowiedzW urzędach to nawet byłoby możliwe. Mojej byłej dziewczynie komornik kiedyś zajął konto, bo miała tak samo na imię i nazwisko, jak typiarka, którą ścigał. Z tym, że nawet nie spojrzał na PESEL, bo różnica w wieku była "duża" (22 lata kontra 54). Tak więc wiesz, może autorka tego postu pracuje w urzędzie?
Odpowiedz@Zulothron: I pewnie zapisuje numer ojca i chłopaka pod taką sama nazwą.
Odpowiedz@nanab: Pomylka jest możliwa gdyż można często pisać z jedną osoba i wtedy numeru nie wybierasz z listy tylko wedlug ostatnich polaczeń. Nagle piszesz do kogoś innego. Zapominasz o tym a następnie wysylasz wiadomosc do osoby z ostatniego numeru. To nie zmienia faktu że ta opowieść jest bardzo obciągana..tzn naciągana. Podczas pisania tych bardziej poufnych wiadomości lepiej najpierw wybrać odbiorcę a potem napisać treść
Odpowiedz@Zulothron: I jak ta 54 latka sprawuje się w łóżku?
Odpowiedz