Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Alkohol

by nowak282
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Verrika
26 34

Biednemu to zawsze wiatr w oczy, ch*j w d*pę, nóż w serce i chleb masłem do ziemi.

Odpowiedz
avatar Poprostupolski
17 23

Złoty interes normalnie, ukraińskimi fajkami już się jakaś połowa palących Polaków truje, resztę też trzeba będzie szmuglować jak za komuny. Wszyscy na tym zyskają oprócz Polski i Polaków

Odpowiedz
avatar Maquabra
8 20

@Poprostupolski: Miałem sen. W tym śnie polacy poszli po rozum do głowy i przestali się truć każdym g-ownem, byle tylko się truć za wszelką cenę. Strasznie nierzeczywiste te moje sny, co nie? W końcu "po prostu polscy" jako zysk dla polski i polaków definiują ilość wypalonych fajek i obalonej wódy. Jak ten ruski minister, który stwierdził, że niepijący wódki działają na szkodę kraju, bo zmniejszają akcyzę. Rusyfikacja w tym kraju zrobiła swoje.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-2 4

@Poprostupolski: Połowa Polaków? Chyba połowa tych, którzy mieszkają przy granicy z Ukrainą.

Odpowiedz
avatar Catacombe
7 9

@Kajothegreat: Fajki z przemytu są na całej Polsce. Jak nie ukraińskie to inne. Ostatnio wenezuelskie za 3 zł kupiłem.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-3 5

@Catacombe: Nie znam żadnego nałogowego palacza, który to regularnie pali ukraińskie fajki. I to z prostego powodu: dostęp do kupna tanich ukraińskich fajek ma się raz na pół roku...

Odpowiedz
avatar komarrek
0 6

@Maquabra: A ja miałem sen w którym każdy truł się czym chce i nikt mu się do tego nie wpier... Strasznie dziwny ten sen? Taki niedzisiejszy, prawda? Bo dzisiaj mamy wolność i demokracje w której państwo na każdym kroku mówi nam co mamy robić.

Odpowiedz
avatar mikulek04
-1 1

@Kajothegreat: mało to Ukraińców jeździ po Polsce?

Odpowiedz
avatar driss
2 2

@Kajothegreat: A ja mało znam nałogowców, którzy kupują normalnie. Ruskie czy ukraińskie papierosy są dostępne wszędzie trzeba tylko wiedzieć gdzie pytać, dostawy są co kilka dni. To tak jakby stwierdzić, że dostęp do narkotyków ma się raz na pół roku. Jak ktoś chce i potrzebuje to ma.

Odpowiedz
avatar driss
0 0

@Kajothegreat: Na Śląsku

Odpowiedz
avatar ilikesnow
3 9

@Artemis: Nie wiem czy nie zauważy kiedy to jest podniesienie ceny niemal dwukrotnie. Powiedzmy że nawet nie wypijesz więcej niż pół litra na rok, więc wcześniej zapłaciłabyś za to 20zł a teraz 32zł, czyli tak jakby straciłaś 12zł - a za tę cenę mogłabyś sobie kupić powiedzmy szminkę, więc w obecnej sytuacji miała byś na imprezę wódkę i szminkę a teraz będziesz miała samą wódkę - dotarło? Jakby podnieśli o cenę do 100zł też byś tego nie zauważyła, bo mało pijesz? I najgorsze jest to że nie tylko ty tak myślisz (patrząc po plusach do twojego komentarza) - jak tego nie potrzebuje/nie używam to mnie nie dotyczy i mam to w d@#$%.

Odpowiedz
avatar Maquabra
-4 14

@ilikesnow: Dla normalnych ludzi (nie mylić z polakami czy rosjanami) nayeahbannie się za wszelką cenę nie jest po prostu najważniejszą potrzebą życiową. Alkohol powinien być dobrem luksusowym, bo kiedy staje się jedyną rozrywką dla pszenno-buraczanego plebsu, cierpi na tym całe społeczeństwo. O samym plebsie pijącym z dziada pradziada nie wspominając. Podniesienie ceny jest najskuteczniejszym sposobem na plagę pijaństwa, chociaż oczywiście nie idealnym. Twój argument można przełożyć tak, że rząd powinien w ogóle znieść podatki na alkohol, bo wtedy oprócz swojej wódki miałbyś nie tylko jeszcze jedną flaszkę i swoją szminkę, ale zostałoby może nawet na bilet i nie musiałbyś wracać nawalony po pijaku samochodem. Bo śmiertelne wypadki na drogach to oczywiście wina drzew i Tuska. No i za wysokiej ceny wódki, bo nawalić się trzeba, a na taksówkę już nie starcza i trzeba jechać swoim.

Odpowiedz
avatar Artemis
-4 4

@ilikesnow: Alkohol nie jest pierwszą potrzebą (jak jest wg Ciebie to zgłoś się może do poradni), więc czy zapłacę 10 czy 20 zł więcej nie robi mi różnicy (w barze ośmielam się zamawiać DRINKI - które to są sporo droższe i co?) Ale jak napisałam ZŁODZIEJSTWO irytuje mnie, owszem. Gdyby ta kasa poszła np. na terapię uzależnień dla młodzieży i gdyby to działało sprawnie to mogę i więcej płacić za coś jak tu zauważono LUKSUSOWEGO (mimo wszystko). Że amfetamina podrożała też płaczesz?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2015 o 12:53

avatar ilikesnow
5 5

@Artemis: i @Maquabra: nie mam pojęcia ile kosztuje amfetamina, to ze wiesz że podrożała nie wróży nic dobrego. To że bronie swojego to zaraz nie znaczy że muszę się nawalić jak bąk za każdym razem jak tylko mam w ręce alkohol. Pić trzeba umieć i mimo że potrafię wypić to nie jestem z tych co rzygają co imprezę (właściwie kaca miałem raz w życiu) ani nie jestem z takich co zaraz mają szalone pomysły czy tłuką kogo popadnie za byle co, zazwyczaj mimo wlanego alkoholu jestem (umysłem) najtrzeźwiejszy zawsze uspokajam narwańców, opiekuje się tymi którzy polegli i choćbym nie wiem jak byłbym nawalony - nie wsiądę do auta z kimś nietrzeźwym za kółkiem, wszystko zawsze pamiętam więc czemu miałbym sobie odmawiać wybicia wódki ze znajomymi? a mimo to wątpię żebym rocznie wypił więcej niż litr (wódki). Za to lubię robić przetwory w domu i różnego rodzaju nalewki robię w rodzinie od zawsze - nalewki których pije się kieliszek od święta do obiadu, albo orzechówki której wystarczy wypić kieliszek i bóle kiszek znikają. I mimo że nie pochodzę z jakoś specjalnie biednej rodziny, prawie dwukrotna podwyżka cen średnio mi się podoba, nawet jeśli to jest alkohol którego pijam niewiele. Uważam że taka podwyżka nic nie da, w każdej miejscowości znajdzie się ktoś kto będzie nielegalnie sprzedawał alkohol z własnej produkcji (w obecnej cenie wódki), a uzależnieni sięgną po denaturat, a ucierpią ci którzy piją okazjonalnie.

Odpowiedz
avatar komarrek
2 2

@Maquabra: Podniesienie cen na alkohol nie ma nic wspólnego z troską o zdrowie obywateli ale o budżet państwa. Jak sądzisz co by się stało gdyby wszyscy Polacy nagle zaczęli wpierd... zieleninę i biegać maratony? Budżet przestałby się domykać i trzeba by było podnieść ceny odzieży sportowej, napojów energetycznych, wody mineralnej, sałaty albo owoców. A to czy ktoś się chce napić czy nie to jest jego sprawa, nic ci do tego. Jak chcesz oceniać ludzi to zacznij od siebie i swojej rodziny.

Odpowiedz
avatar yahoo111
-1 1

@komarrek: Jakby wszyscy zaczęli o siebie dbać, to by nie było problemów z sercem, płucami, wątrobą, itd. Mniej zwolnień lekarskich, więcej dni przepracowanych. Mniej leczenia specjalistycznego, dużo niższe koszty systemu opieki zdrowotnej.

Odpowiedz
avatar Hogar
-2 2

@komarrek: ale fakty całkowicie przeczą twoim tekstom, akurat Rosja teraz przerabia lekcję budżetową podnieśli ceny i im środki spadły teraz obniżyli (raz że to dla putka, dwa dla kasy) no i od razu efekty lepsze bo szara strefa spadła Ogólnie to się zgadzam z @Maquabra, chyba sobie nie zdajesz sprawy ile ogólnie idzie kasy na pokrywanie efektów szkodliwości używek (społecznych i zdrowotnych), zresztam nie tam rybka alko bardzo mało używam a jak już to za granicą w EU można kupić dużo taniej niż w Polsce (niższa akcyza) i na rok starczy Co do nalewek :) widzę sprzeczność w opisie bo albo mało pije to i nalewek mało robię

Odpowiedz
avatar stapart
3 5

Gdyby nie to że Polska jest krajem chrześcijańskim to zaczął bym podejrzewać rząd o próbę wprowadzenia prawa szariatu ( tak po cichu, najpierw alkohol i cyrki, potem muzyka ( prawa autorskie)itp. No a tak na serio, nie piję dużo ale czasem na grillu lub ognisku dobrze jest coś obalić byle z umiarem. Ps. Chyba szykują się masowe protesty studentów i nie tylko. Wcześniej ACTA a tera to.

Odpowiedz
avatar Maquabra
-1 1

@stapart: Nie jestem specjalistą od żydowskiej historii, która ma po kilka-kilkanaście muzeów w każdym polskim mieście, ale pierwsza rzecz, o której piszesz, podpada pod jeden z żydowskich "grzechów głównych", a druga pod jedno z 10 żydowskich przykazań (zarówno w wersji oryginalnej "od boga" i tej obowiązującej obecnie).

Odpowiedz
avatar Fishka
4 6

Nawet w Rosji zaobserwowano straty w budżecie i rozbuchaną produkcję własną, więc obniżono w tym roku cenę minimalną. Ale cóż, po co uczyć się na cudzych błędach.

Odpowiedz
avatar ~Czesio
0 0

Super. Niech będzie maksymalnie drogo. To mnie zmotywuje w końcu do rzucenia.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
0 16

Cos takiego jak akcyza na alkohol itd. w ogóle nie powinna istnieć, to obniża rozwój gospodarczy.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
3 11

@icywind: To nie jest nawet argument, a co dopiero slaby argument :D Alkohol zabija itd. ok, i co z teego? @ForumSiedziIMnieSlucha: Tez ich ostrzegalem.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
7 9

@icywind: Weź się w garść... Ilu znasz ludzi, którzy piją, a ilu znasz alkoholików? Jeśli alkoholizm byłby związany z cenami alkoholu, wszyscy kupowaliby karton - 12%, litr za 7,50 Zł. Albo Amarenę... Albo wódę z akademika - tak zwaną 'akademiczankę' - za 10 zł za połówkę. Dla porównania: w Polsce piwo średnio kosztuje z 2,80. Trzeba przy tym mieć na uwadze, że przeciętne polskie piwo to straszne siki... Dobre piwo polskie kosztuje od 4 zł. Np. taki "Atak Chmielu" - około 8 zł za pół litra... I teraz porównajmy z czeskimi piwami. Średnio - ze 13 koron. To będzie poniżej 2 zł! Do tego piwo jest tam dużo lepsze. Jeśli ci idioci rzeczywiście skoczą po raz kolejny na łatwą kasę, nakładając kolejny idiotyczny podatek, chyba rzeczywiście zacznę głosować na Kur wina.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2015 o 14:43

avatar icywind
-4 12

@Kajothegreat: Zapomniałem, że cena towaru nie wpływa w żaden sposób na popyt. Jak mogłem zapomnieć o tej oczywistej zasadzie korwinoekonomii, bo na pewno nie tej prawdziwej.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
4 6

@icywind: Napiszę jeszcze raz, byś zrozumiał: Jeśli ludzie kupowaliby alkohol po to, by się nawalić, wybieraliby najtańszy alkohol. Tych jednak, którzy upijają się częściej niż - powiedzmy - dwa razy w tygodniu, jest zdecydowana mniejszość. Ekonomia nie jest o jakichś stałych zasadach matematycznych rządzących despotycznie światem pieniądza, a psychologii tłumu. Jeśli więc ktoś je 3 kg pożywienia w tygodniu, niższe ceny żywności wcale się nie przyczynią do tego, że ten ktoś będzie jadł 5 kg jedzenia w tygodniu. Tak też wyższe ceny alkoholu nie wpłyną na to, że ktoś się przeżuci z koniaku na wódę albo z wódy na bełty, z porządnych piw na VIPy.

Odpowiedz
avatar masti23
2 4

@Kajothegreat: No tak,bo alkoholikow stac na kupno calego alkoholu,pierw musza wyprzedac to co maka w domu,czesto oferuje sprzet pracownikom sklepu,byle miec ta flache.

Odpowiedz
avatar Catacombe
-3 3

@Kajothegreat: " Napiszę jeszcze raz, byś zrozumiał: Jeśli ludzie kupowaliby alkohol po to, by się nawalić, wybieraliby najtańszy alkohol." XDD Gdyby tak było drogie wódki jak Finlandia nie istniały by na rynku.

Odpowiedz
avatar icywind
-2 4

@Kajothegreat: "Jeśli więc ktoś je 3 kg pożywienia w tygodniu, niższe ceny żywności wcale się nie przyczynią do tego, że ten ktoś będzie jadł 5 kg jedzenia w tygodniu. Tak też wyższe ceny alkoholu nie wpłyną na to, że ktoś się przeżuci z koniaku na wódę albo z wódy na bełty, z porządnych piw na VIPy. " No chyba, że jadłby 5kg gdyby było go na to stać. Jakie przerzucanie? przecież to zupełnie nie na temat. Temat jest taki, że pan żul kupi 10 piw po 2 zł albo 5 piw po 4zł, a nie gadaj, że większość tu ucierpi bo większość najtańszych alkoholów nie kupuje.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
1 3

@Catacombe: Czy Finlandię kupuję się wyłącznie po to, by się nawalić? Jeśli kupujesz wódkę na drinki, wybierzesz Starogardzką czy Finlandię?

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
1 5

@masti23: Jeśli jesteś żulem, tak czy siak finansujesz swoje uzależnienie z "fundraisingu".

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2015 o 17:20

avatar masti23
0 0

@Kajothegreat: Na szczescie zulem nie jestem.A co do drogich alko,kupuja je ci ktorych stac na to,nie kupuja ich by sie nawalic jak gimbaza.Zwrost ceny alko przyczyni sie na spadek sprzedazy,na zmniejszenie sie alkoholizmu,zwiekszenie wlasnej produkcji.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 2

@icywind: Oj, popełniłem błąd ortograficzny. Nieważne. Najwięcej gramów alkoholu przeciętny Polak "spożywa" z piwa. Średnia cena piwa zaś to 2,80 (mój strzał). Przy tym podobno w Polsce żyje 40 tysięcy bezdomnych alkoholików (piwo - przynajmniej raz na jakiś czas - spożywa 10 mln obywateli). Jeszcze raz: 1. Skoro uznajesz, że głównym celem spożywania napojów alkoholowych jest nawalenie się, to w takim wypadku większość ludzi powinno kupować najtańszy dostępny alkohol. 2. Skoro ktoś przyzwyczajony jest do wydawania określonej ilości pieniędzy na alkohol, gdy podwyższy się ceny alkoholu, ten ktoś powinien przerzucić się na 'tańszy typ' alkoholu. 3. Jest to pogląd równie niedorzeczny jak ten, że ktoś, kto zwykle jada 3kg pokarmu/tydzień, gdy obniży się ceny, będzie jadał 5kg/tydzień. Albo inaczej: jeśli ceny komputerów spełniających wymagania najnowszych programów spadłyby do 200 zł, ludzie nadal kupowaliby komputery za 2000 zł. Albo jeszcze inaczej: gdyby ceny gazu spadły, ludzie używaliby więcej gazu. Ponad to, podwyżka cen alkoholu uderzy po kieszeniach nie tylko żuli, ale i innych - choćby firmy zajmujące się produkcją alkoholu. Państwo przy tym najprawdopodobniej nie zyska - a może i straci. Zostanie po prostu sprzedana mniejsza ilość napojów alkoholowych.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2015 o 17:39

avatar WojtekVanHelsing
0 6

@icywind: To ich wybor, poza tym najwyzej umra, co mnie to obchodzi, piszesz to tak jakby umieranie alkoholikow bylo zjawiskiem negatywnym. @Kajothegreat: "icywind: Napiszę jeszcze raz, byś zrozumiał" Nie zrozumie.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-1 1

@WojtekVanHelsing: Właśnie pomijają oni jeszcze tę kwestię: Skoro uznają, że alkoholizm społecznie jest zły, ignorując przy tym to, że alkoholicy zwykle są alkoholikami z wyboru, czemu chcą ich zmieniać na siłę, nie zaś pozwalają im się zapić na śmierć? A chcą ich zmieniać kosztem tych, którzy pijają rekreacyjnie. Może jeszcze wprowadzicie nakaz stosowania konkretnej diety tak, by ludzie żyli maksimum tego, ile przeżyć by mogli? Może przy każdych światłach zainstalujecie policjanta, który to by przeprowadzał was przez ulice - byście swoją gwałtownością przypadkiem nie wpadli pod samochód...

Odpowiedz
avatar Bravo512
1 1

Fajnie, że nikt nie wziął pod uwagę faktu, że wzrost ceny spowoduje spadek popytu i mniejsze wpływy. A mniejsze wpływy spowodują zmniejszenie produkcji i wypieprzenie ludzi z roboty. A wypieprzenie ludzi z roboty spowoduje, wow, wzrost bezrobocia, które już wynosi ok. 11,5 % w całym kraju (dane za rok 2014). Ja jestem przeciwny jakimkolwiek cenom minimalnym, bo powodują one zaburzenia w normalnym funkcjonowaniu rynku. Nie, nie jestem alkoholikiem, ostatnie piwo kupiłem miesiąc temu, a wódkę ostatni raz piłem jakieś 5 miesięcy temu. Cena alkoholi mnie osobiście wali, ale z ekonomicznego punktu widzenia coś takiego to zwykły debilizm.

Odpowiedz
avatar yahoo111
-3 3

@Bravo512: Po pierwsze nie ma mowy o wzroście cen WSZYSTKICH alkoholi, tylko tych najtańszych. Czy faktycznie będzie mniejsza produkcja? Przecież zyski producentów też wzrosną. Akcyza wynosi 5704 zł/100 l czystego etanolu (57 zł za litr). Jak łatwo policzyć, akcyza za pół litra 4-procentowego piwa wynosi 1,14 zł. Nikt nie mówi, że piwo drożejące z 2 zł (37 gr VAT, 1,14 zł akcyza, 48 gr zysku dla producenta) do 4 zł miałoby miało akcyzę wynoszącą 3,14 zł. Tutaj rozkład będzie inny: 75 gr VAT, 1,14 zł akcyza, 2,11 zł zysku dla producenta). Producent na najtańszych alkoholach (jednostkowo) zarabiałby ponad czterokrotnie więcej. Że spadnie konsumpcja? O ile? Może o połowę, i tak będzie do przodu. Nie popieram PO. Ale nie popieram też czytania bez zrozumienia ani powtarzania banialuk i pustych frazesów.

Odpowiedz
avatar masti23
0 0

@Catacombe: Ludzie kupuja najtansze alko by sie nawalic,jak kogos stac na lepsze alko,to pije je zazwyczaj okazjonalnie,a nie na codzien :D.

Odpowiedz
avatar Hogar
-2 2

@Kajothegreat: A ja tu się zgodzę z icywind patrz: "Jeszcze raz: 1. Skoro uznajesz, że głównym celem spożywania napojów alkoholowych jest nawalenie się, to w takim wypadku większość ludzi powinno kupować najtańszy dostępny alkohol." to bez komentarza, nie mnie oceniać po co ktoś kupuje alkohol, jest to dla mnie co najmniej dziwne kupować rozcieńczoną truciznę no ale co kto lubi ;) "2. Skoro ktoś przyzwyczajony jest do wydawania określonej ilości pieniędzy na alkohol, gdy podwyższy się ceny alkoholu, ten ktoś powinien przerzucić się na 'tańszy typ' alkoholu." Błąd! W moim rozumieniu podniesienie ceny ma na celu zmianę tych "przyzwyczajeń" bo koszta ponoszone na naprawę problemów są wysokie. Tym bardziej że każdy obywatel oczekuje korekcji od Państwa negatywnych "przyzwyczajeń" (i to już od szkoły podstawowej) ponadto alkohol to nie zywność czy woda i po zmianie tego przyzwyczajenie nadal da się żyć :) w efekcie Państwo zyskuje długoterminowo "3. Jest to pogląd równie niedorzeczny jak ten, że ktoś, kto zwykle jada 3kg pokarmu/tydzień, gdy obniży się ceny, będzie jadał 5kg/tydzień. Albo inaczej: jeśli ceny komputerów spełniających wymagania najnowszych programów spadłyby do 200 zł, ludzie nadal kupowaliby komputery za 2000 zł. Albo jeszcze inaczej: gdyby ceny gazu spadły, ludzie używaliby więcej gazu." Błąd! Człowiek ten nadal będzie spożywał 3kg/tydzień (mniej więcej) ale zamiast szamać śmieciowe (najtańsze mortadele czy też paprykarze itp) żarcie będzie miał fundusze na zdrowszą/zdrowa żywność. W efekcie długoterminowym Państwo na tym zyskuje. Reszta przykładów nieadekwatna ale np. co do komputerów przecież to się dzieje już obecnie na kompie za ok 200-300zł (rynek wtórny) pójdzie większość podstawowego oprogramowania firmowego! (pomijam specjalistyczne, ale z drugiej strony jaki przeciętny Kowalski potrzebuje go do prowadzenia biznesu?) No chyba że ktoś ma na celu kupić sobie kompa do eufemistycznie nazwanego 'oprogramowania" czytaj Wiedźmin 3 :). Z gazem podobnie jeśli cena będzie stabilna przez dłuższy okres czasu no popatrz ile autek popyla teraz na gaz, czy dlatego że daje lepszego kopa od paliw płynnych czy też jest tańszy? To samo było przy papierosach od kilku lat jest ostra nagonka że to nie trendy itd i widać efekty gołym okiem (aż się przyjemnie z imprezy wychodzi nie śmierdząc dymem), ciekawe jakie będą dane makro po przejściu jednego pokolenia :)

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@Hogar: Alkohol trucizną? Jeśli pijesz pół litra dziennie - owszem. Alkohol w małych ilościach jest wręcz pożyteczny dla zdrowia (które, bądź co bądź, mimo wszystko nie jest dla mnie kwestią najważniejszą). Masz tu pierwszy z brzegu artykuł z googla: http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/badania-alkohol-w-malych-ilosciach-dobrze-robi-przed-jak-i-po-zawale/kr9z0 Nadmiar spożywanych cukrów w diecie jest bardziej szkodliwy niż spożywanie średniej rocznej alkoholu na osobę w Europie. Nikt nie wpadł jednak na pomysł, by ograniczyć dostęp ludzi do cukru. Ale jedynie osobom postronnym może się wydawać 'negatywnym przyzwyczajeniem' (:D) fakt, że piję koło 5 - 6 piw tygodniowo :D... Co to w ogóle za pomysł, by ktoś poza tobą decydował, czy coś jest złe albo dobre> Czy jeśli powiem ci, że twoja muzyka jest nie do słuchania, że sam postępujesz jak mizosof, a twoje wierzenia nie dość, że nie są spójne, to jeszcze przesiąknięte myśleniem sekciarskim, czy wtedy pochylisz głowę, uderzysz się w pierś i nigdy więcej nie powrócisz do swoich 'negatywnych przyzwyczajeń'? Państwo zyskuje coś na tym, ze przymusi do czegoś swojego obywatela? Wychowałeś się na filozofii Mao Tse Tunga i Lenina? Gdybyś był wierzący, a państwo chciało uświadomić cię na siłę, zakazując przy tym oddawania bałwochwalczego hołdu, czy zrzekłbyś się swojej wiary? "Błąd! Człowiek ten nadal będzie spożywał 3kg/tydzień (mniej więcej) ale zamiast szamać śmieciowe (najtańsze mortadele czy też paprykarze itp) żarcie będzie miał fundusze na zdrowszą/zdrowa żywność. W efekcie długoterminowym Państwo na tym zyskuje." Rozumiem... Czyli według ciebie, jeśli ktoś otrzyma podwyżkę o 200%, ten ktoś zaczyna wydawać na jedzenie 200% więcej? Wyobraź sobie, że chcesz sobie kupić... konkretną płytę z muzyką. Przygotowałeś się, że będzie kosztować 49,99 zł - uzbierałeś fundusze. Przychodzisz do sklepu... a tam promocja. Twoją płyta kosztuje 15,99 zł. I co? Szukasz więcej towaru w tym samym sklepie, by zapłacić jednak 50 zł, na co byłeś przygotowany? Najwidoczniej nigdy nie miałeś na komputerze zainstalowanych programów graficznych, muzycznych i tak dalej. Takie programy często są bardziej wymagające od najnowszych gier. Poza tym... Nie musisz rozważać kolejnych przykładów jako realnych problemów. Kwestia jest taka: czy naprawdę wierzysz w to, że struktura wydatków związana jest z ilością pieniędzy zarezerwowanych na dany cel, a nie z zapotrzebowaniem? W jaki sposób cena może wpłynąć na zapotrzebowania? Jeśli ktoś pragnie jeść zdrowo, będzie jadł zdrowo niezależnie od ceny zdrowej żywności. Jeśli ktoś potrzebuje mocny komputer, kupi go niezależnie od ceny - kwestia tylko ile mu to zajmie.

Odpowiedz
avatar Bravo512
0 0

@yahoo111: No to super. Właściciel będzie do przodu. Konsumpcja spadnie o połowę, będzie się produkować 2x mniej, czyli do 2x mniejszej produkcji potrzeba mniej pracowników, czyli ich nadmiar można wypieprzyć z roboty. Poza tym jeśli myślisz, że na cenach minimalnych ktokolwiek zyskuje to polecam wrócić na przedsiębiorczość. Zadziała taki schemat o jakim napisałem. To jest podobnie jak z płacą minimalną: wszyscy chcą, żeby była jak najwyższa, tylko nikt nie bierze pod uwagę faktu, że im wyższa płaca minimalna tym większe bezrobocie. Tutaj będzie wyższa cena, wiec niższa konsumpcja, czyli niższa produkcja, czyli niższe zatrudnienie. Tyle.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-1 1

@Kajothegreat: Dla mnie alkoholik moze umrzeć, ale oni chca ratowac ludzi na sile. @Bravo512: To akurat jest pewne, ale to mam akurat gdzieś bo liczy sie konsument a nie pracownik.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@Bravo512: Ile ludzi pracuje w przemyśle gorzelnianym i browarniczym? Naprawdę przewidujesz zapaść gospodarczą???

Odpowiedz
avatar surykatkazkosmosu
41 41

Ale chodzi o aparaturę do bimbru, czy starego Mausera? ;)

Odpowiedz
avatar Suliss
1 1

@surykatkazkosmosu: Dokładnie o tym pomyślałem :)

Odpowiedz
avatar kodi123
1 1

@surykatkazkosmosu: Jedno i drugie.

Odpowiedz
avatar mattimek
0 0

@surykatkazkosmosu: Skończą się dzieciom drożdzóweczki...

Odpowiedz
avatar Frogy0
7 9

Mam nadzieję, że mówi o granatach i karabinie maszynowym, bo inaczej tutaj porządku nie będzie

Odpowiedz
avatar krzychu87
7 9

No to teraz dzieci będą mniej jeść ;__;

Odpowiedz
avatar ilikesnow
1 1

@krzychu87: dokładnie jak w takiej sytuacji kupić chleb kiedy wódka po 32 zł?

Odpowiedz
avatar krzychu87
4 6

@ilikesnow: Po co komu chleb, skoro jest już wódka?

Odpowiedz
avatar krzychu87
1 1

@icywind: Ty to powiedziałeś, ja tylko stwierdziłem pewną zależność. Smutną i nie do końca prawdziwą, ale coś w tym jest.

Odpowiedz
avatar ABAROS
1 1

Wychodzi na to, że będzie trzeba przerzucić się na cebulę zamiast chleba.

Odpowiedz
avatar szypty
8 8

@ABAROS: o, tej metody nie znam, jak się przesącza denaturat przez cebulę?

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 7

no tak, jedzenie trzeba palić (bo taka norma unijna) dzieci głodne chodzą jeśli nie pobite przez rodziców, szczepionki zabijają albo okaleczają tysiace dzieci rocznie, ale prawdziwy bunt wobec władzy wywowłoje dopiero droga wódka..

Odpowiedz
avatar PrzOdEm
1 3

Bo w życiu są rzeczy ważne i ważniejsze.

Odpowiedz
avatar Catacombe
1 3

@zpiesciamudotwarzy: Jakie szczepionki? Te które powoduja autyzm, raka, i zamieniają w meduze?

Odpowiedz
avatar masti23
0 0

@Catacombe: Pewnie te magiczne,powoduja pozne wykrycie choroby na ktore dziecko i tak chorowalo przed szczepieniem.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 4

@Catacombe: tak te, przede wszystkim uszkadzają centralny układ nerwoty - czyli mózg 0 jak widać na twoim przykładzie - uszkadzają skutecznie

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2015 o 21:13

avatar szypty
2 2

@zpiesciamudotwarzy: albo to, albo rozpowszechnienie się szczepionek jest związane z rozwojem medycyny, podobnie jak wykrywanie zaburzeń pokroju autyzmu? Naukowcy odkryli, że globalne ocieplenie jest groźniejsze niż do tej pory sądzono, cholerne jajogłowce, jakby nie badali, to by się tak szybko nie ocieplało!

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 3

@szypty: wszystko zależy na jakim poziomie rozmawiamy - jeśli na poziomie teorii spiskowych interenetu vs. geniusze z wyborczej to pewnie masz racje. Ale jeśli skoncentrujemy się na prawdziwych badaniach, na prawdziwej nauce - a nie tej przedrukowywanej w POPmediach, to wtedy rozmowa jest zupełnie inna. Część szczepionek jest konieczna część zbędna, sama szkodliwość szczepionek jest zatajana w sposob ordynarny - właśnie dlatego że można - bo POPmedia i tak wszystko zatuszują. Cierpią dzieci cierpią rodzice... Ps. nie wydaje ci się dziwne że "rozwój medycyny" sprawił że prawie co druga osoba jest na coś chora? trochę specyficzny ten rozwój...

Odpowiedz
avatar masti23
-1 3

@zpiesciamudotwarzy: Szczepionki nic nie uszkadzaja, a brak szczepien jest bardziej szkodliwy:powiklania po chorobach.Bardziej szkodliwa jest woda,z przewodnienia mozna umrzec.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 4

@masti23: a wiesz to bo Ci powiedzieli producenci szczepionek, względnie ludzie uzależnieni finansowo od szczepionek (dla jasności - pani pielegniarka która szczepi twoje dziecko, straciłaby prace gdyby przestano szczepić, więc raczej aktywnie nie szuka prawdy o tym co wstrzykuje twojemu dziecku - za całą resztą jest tak samo - część robi to świadomie, część woli błogosławioną ignorancję.

Odpowiedz
avatar masti23
1 3

@zpiesciamudotwarzy: Problem jest taki,antyszczepieniowcy to idioci,nigdy nie maja dowodow na szkodliwosc szczepionek z prostego powodu,takich dowodow nie ma.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 4

@masti23: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Urodzili-sie-bez-rak-i-nog-Firma-farmaceutyczna-przeprosila-po-50-latach,wid,14890901,wiadomosc.html?ticaid=114bd6 skrajny przykład? nie wydaje mi się? jakiś producent wypuścił taki lek, jaka komisja sprzedała, jakiś lekarz zapisał.. ludzi którzy zgłaszali problemy tez nazywano idiotami, bo przeciez medycyna się rozwija i żaden lekarz nie przepisał by nisprawdzonego leku. tutaj prawda wyszła na jaw, bo nie dało się ukryć. pozostałe niebezpieczne leki nie powodują widocznych deformacji więc prawda nigdy nie wycieka.

Odpowiedz
avatar masti23
0 2

@zpiesciamudotwarzy: Ty udajesz glupiego?to byl lek,a nie szczepionka.Kiedys nie badano leku tak jak dzis,to samo tyczy sie szczepionek.

Odpowiedz
avatar masti23
0 2

@zpiesciamudotwarzy: A praeda wyszla na jaw juz po 4latach,nim posadzone o deformacje.Sam lek ma dwa zwiazki,jeden jest korzystny,a drugi szkodliwy. ,,Pierwotnie otrzymywano go jako racemat, to znaczy mieszaninę zawierającą w równych proporcjach oba enancjomery[4]. Wówczas jeszcze nie wiedziano, że jeden z enancjomerów (o konfiguracji absolutnej R) ma działanie lecznicze, a drugi (S) jest silnym teratogenem[5] działającym na DNA płodu[6][7] oraz wykazującym działanie hamujące angiogenezę (to znaczy hamujące tworzenie nowych naczyń krwionośnych w kończynach oraz rozwój już istniejących)[5].".Wiec twoke argumenty obalone,nadal nie przedstawiles zadnego dowodu o szkodliwosco szczepionek.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 3

@masti23: za 50 lat też beda mowic ze "kiedys nie badano tak jak dzisiaj".. wiesz, to był lek dla kobiet w ciąży i nie zbdano jego wpływu na płód. 20krajów dopuściło ten lek i tylko przypadek sprawił ze go "zdemaskowano". Jesli taki przypadek nie podważa twojej wiary w przemysł farmaceutyczny to faktycznie jestem głupi próbując kogokolwiek przekonywać. Na szkodliwość szczepionek są dowody - tylko zostały "zdyskredytowane". Natomiast wiesz jak się bada "nieszkodliwość" szczepionek? - z tysiąca dzieci wybiera się 100 najzdrowszych podaje im szczepionke (w perfekcyjych warunkach w dokładnych dawkach z pełnym monitoringiem, dziecko jest dogłebnie przebadane pod wszelkich możliwych powikłań) - następnie swteirdza się ilość "powikłań" niższą niż w "populacji" - tyle że populacja - to także szczepione dzieci. Co więcej Do "badań" odrzuca się dzieci z niską wagą urodzeniową czy słabym systemem immunologicznym - żeby nie "zniekształcały wyników" natomiast szczepionke podaje się wszystkim jak leci.. Przejdź się do poradni psychologicznej porozmawiaj z rodzicami - to są poważne cyfry - ogromna ilość objawów pojawia się wkrótce po szczepieniu - oczywiście można mówić że to zbieg okoliczności - ale dlaczego w takim razie nie ma rzetelnych badań? dlaczego jak wstrzykniesz małpie podwójną ilość szczpeionki to zdycha, ale lekarka próbująca ci wcsinąc szczepionke na "pneumokoki" zapewnia że to nieszkodliwe?

Odpowiedz
avatar yahoo111
2 2

@zpiesciamudotwarzy: Antyszczepionkowa nagonka została uruchomiona przez organizację prawniczą reprezentującą rodziców dzieci chorych na autyzm. Andrew Wakefield, autor artykułu (z 1998) w Lancecie, w którym stwierdził, że autyzm został spowodowany przez szczepienia, co wywołało falę pozwów sądowych powołujących się na jego artykuł. Wakefield dostał od rzeczonej organizacji 50000 funtów. Po artykule Wakefielda było sześć różnych badań, z których żadne nie stwierdziło żadnego związku między szczepionkami a autyzmem. Artykuł został częściowo wycofany w 2004 roku, całkowicie w 2010. Widać, że się nie znasz. Badania szkodliwości leków robione są na bieżąco i stale aktualizowane. Jeśli ktoś ma inne choroby, zwłaszcza jeśli przyjmuje leki, to chyba oczywiste jest, że się nie bierze go pod uwagę? Twoje żądania są porównywalne z sytuacją, gdyby komuś podawać witaminę C i cyjanek. A potem stwierdzając, że skutkiem ubocznym przyjmowania witaminy C jest śmierć. -- Że teraz wykrywa się choroby u co drugiej osoby? No tak, 100 lat temu tak nie było, ale średnia długość życia wynosiła 31 lat, bo większość dzieci umierała. Ci, co przeżyli, mogli przeżyć i 60-70 lat. Dzisiaj większość dzieci przeżywa, więc wiadomo, że te, które by kiedyś umarły, dziś się leczy. Sugerujesz zatem, że należy zaprzestać leczyć ludzi i pozwolić im poumierać, żeby selekcja naturalna załatwiła całą sprawę? -- Pneumokoki -- nie wiem, czy kiedyś będziesz miał dzieci, czy będziesz je szczepił i czy zaszczepisz je na pneumokoki. Nie moja sprawa, ale jeśli nie zaszczepisz, a zachorują, to oczekuję, że zapłacisz za ich leczenie, a potem za leczenie powikłań przez resztę życia.

Odpowiedz
avatar masti23
1 1

@zpiesciamudotwarzy: ,,dlaczego jak wstrzykniesz małpie podwójną ilość szczpeionki to zdycha".A czemu jak spozyje za duzo wody to umieram?w nadmiarze wszystko szkodzi,po to sa stosowane dawki zalezne od wagi.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@yahoo111: apropo badń szkodliwości leków - moja mama podawała nam paracetamol bo był rzekomo najlepszy dla dzieci, mojemu pierwszemu dziecku podawaliśmy paracetamol, bo tak doradziła lekarka (najmniej szkodliwy) przy drugim dziecku poradziła nam NIE dawać paracetamolu - bo ten ponoć może wywoływać autyzm... paracetamol podawany od dziesiątek lat. Generalnie wiara w to że leki są badane i bezpieczne, a lekarzom jeżdżącym na wczasy za pieniądze firm farmaceutycznych zalezy na zdrowiu pacjentów jest jeszcze większą naiwnością niż wiara że politycy troszczą się o obywatela. Dopóki to są jakieś tam dyskusje na internecie to wszystko spoko, ale jak idziesz z swoim własnym dzieckiem na szczepienie i potem tygodniami martwisz się czy wszystko będzie ok to już taki problem nabiera namacalnego wymiaru. A jako rodzic jesteś bezsilny - nie ma żadnych wiarygodnych badań, żadnych ludzi którym możesz ufać i zapewniam cie że to jest straszne. Jeśli nagonka antyszczepionkowa przyniesie skutek w postaci solidnych wiarygodnych badań, to każda godzina spędzona na pisaniu na wszelkich forach ma sens. Prosiłbym jedynie żebyści wy którzy już to czytacie, na poważnie się zastanowili, czy naprawdę macie jakiekoliwek podstawy żeby ufać którejś ze stron? Nie wierzycie politykom, dlaczego chcecie wierzyć korporacjom? polityk co najwyzej cie okradnie, pseudomedycyna może okaleczyć ci dziecko

Odpowiedz
avatar masti23
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Paracetamol autetyzm?.Dobry stek bzdur,proponuje przestac sie leczyc w UK,tam.lekarze sa tepi i na prawie wszystko przepisuja paracetamol.A lekarze nie potrzebija kasy od firm farmaceutucznych,oni dosyc sporo i tak zarabiaja.Niedlugo beda mowic ze woda powoduje autyzm,a banda idiotow i tak uwierzy.Szczepionki nie sa szkodliwe,jak by koncerny chcialy wyludzic kase,to by nie produkowali szczepionek,na leczeniu powiklan wiecej by zarobili,niz na takich szczepionkach za ktore maja male zyski.

Odpowiedz
avatar yahoo111
2 2

@masti23: Oczywiście, że woda powoduje autyzm. 100% dzieci, które zachorowały na autyzm PIŁO WCZEŚNIEJ WODĘ!!! #spisek #ukrywanieprawdy #czytowyjdzienajaw

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@masti23: z tym paracetamolem to nie mój pomysł, tylko tej samej lekarki która zapewniała mnie że szczepionki autyzmu nie powodują. Po prostu zasada jest taka, że dany lek jest tak długo nieszkodliwy dopóki mu się szkodliwości nie udowodni. Swoją drogą ponoć kobiet w ciąży nie wolno szczepić ze wzgedu na płód - ciekawe że godzine po urodzeniu można już wstrzykiwać płodowi szczepionki bezpośrednio. Apropo kasy koncernów - jeśli jesteś inteligentny to wiesz, że kazdy jeden koncern jest nastawiony na zysk, ma całe sztaby które obliczają jak ten zysk osiągnąć. Jeśli opłaca im się produkowac szybkopsujący towar produkują szybkopsujący towar zamiast długo wiecznego. Możemy więc z góry założyć, że gdyby szczepionki obniżały ich zyski - już dawno przestałyby szczepionki produkować. Dlatego trzeba założyć że szczepionki się koncerną OPŁACAJĄ - w najlepszym wypadku - ze względu na powszechność - biedacy i tak nie kupią lekarstw, a za szczepionki płaci (ogromne pieniadze) państwo. W gorszym bardziej prawodpodbnym scenariuszu - szczepionki niewiele zmieniają - jeśli popatrzysz na dane epidemiologiczne - choroby na które się szczepi jeszcze przed wprowadzeniem szczepionek miały tendencje zanikowe - przy dzisijeszym stanie higieny prawdopdobnie zachorowalnosc byłaby sporo poniezej 1%... więc bardziej opłaca sie zaszczepic 100% dzieci niż leczyć 1%... najgorsza wersja - niestety najbardziej dochodowa dla wszystkich zainteresowanych - to właśnie szkodliwość szczepionek - jeśli szczepionki uszkadzają system immunologiczny stwarzają ogromny rynek zbytu dla wszystkich koncernów farmaceutycznych, stwarzają miliony miejsc pracy w szpitalach i przychodniach, przemysł farmaceytyczny to miliardy złotych w samej tylko polsce - gro najbogatszych polaków jest związanych z farmacją - a wszystko dzięki paru "dodatkom" do obowiązkowych szczepionek... musisz wiedziec jeśli nie jesteś głupi, że jeśli na czymś mozna zarobić to na pewno ktoś na tym zaraz zarobi - na szkodliwości szczepionek można zarobić miliardy - więc nie łudź się że nie są szkodliwe i nie łudź się że będą na to jakieś dowody.

Odpowiedz
avatar masti23
2 2

@zpiesciamudotwarzy: Zadziwia mnie ilu idiotow wierzy w teorie spiskowe koncernow.Prawie kazdy kraj ma laboratria BSL,tam opracowuje sie leki i bada obecnie istniejace,laboratoria naleza do panstwa i nie ma mowy o przekretach koncernow.Z reszta,razem ze szczepieniami spada zachorowalnosc,to kolejny argument obalajacy twoje teorie spiskowe.A ludzie zawsze beda chorowac bo ludzie zle sie odzywiaja i prowadza zly tryb zycia,a same wirusy mutuja.Brak dowodow na to ze szczepienia powoduja autyzm,rowniez dobrze mozna zganiac to na powietrze i wode,udowodnij ze tak nie jest.

Odpowiedz
avatar masti23
1 1

@yahoo111: Ja mysle ze to powietrze, wszystkie chore dzieci oddychaly/oddychaja powietrzem,mysle ze stoja za tym ekolodzy.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-3 3

@masti23: no tak przecież laporatoria są zarządzane przez polityków - a ci jak wiadomo są najuczciwszymi ludzmi w danym kraju, w końcu po co politycy mieliby przyjmowac łapówki skoro i tak dużo zarabiają.. Zazdroszcze ci troche naiwności - jak kiedyś będziesz miał swoje dzieci to nie będziesz się tak martwił jak ja o swoje. Za to nie zazdroszczę twoim dzieciom. Jeszcze tylko kończąc dyskusje, być może masz mnie za idiotę który wierzy w teorie spiskowe, ale możesz mi wierzyć bądź nie jestem po psychologi a IQ oscyluje mi w okolicach 130, wiem że to żaden argument w dyskusji, ale myślę że warto się na twoim miejscu zastanowić, czy aby na pewno nie uznajesz za głupie coś czego nie rozumiesz. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar masti23
0 2

@zpiesciamudotwarzy: Podlegaja panstwu,a zaden kraj nie da sie naciagac koncernom.Jakos tysiace dzieci szczepionych i zadne z tego powodu nie zachorowalo na autyzm.Ciezko mi uwierzyc byc mial IQ na poziomie 130,obstawialem ponizej 100,zwlaszcza ze sie wypowiadasz i nie masz pojecia jak to wszystko funkcjonuje.Wlasciwie po cholere nam lekarze,jak kazdy ,,idiota"uwaza ze wie lepiej niz lekarz.Zaden z antyszczepieniowcow nigdy nie dal dowodow,argumenty z pupy wziete bez pokrycia,aby sie osmieszaja.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-3 3

@masti23: wniosek jest taki, że im człowiek inteligentniejszy tym bardziej wierzy politykom. jeszcze raz zyczę powodzenia

Odpowiedz
avatar masti23
2 2

@zpiesciamudotwarzy: Ja tam politykom nie wierze,jednak orientuje sie jak to wszystko dziala,czego nie mozna powiedziec tym pustakom zwanych ,,Antyszczepieniowcami",czyli ludzie bez szkoly, glupia ciemnota wierzaca we wszystkie teorie spiskowe nie majace poparcia.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@masti23: ale zdajesz sobie sprawę że to właśnie ludzie z wyższym wykształeceniem najczęściej nie szczepią? jak nie wierzysz politykom to jakim cudem wierzysz że "państwo" jest obiektywne wobec lobbingu korporacji?

Odpowiedz
avatar masti23
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Po 1-wsze.Lekarze tez sie szczepia,wiec nie pisz glupot.Po 2-gie.Naucz sie czytac,napisalem ze panstwo nie da sie doic korporacjom farmaceutycznym,dlatego tez maja laboratoria BSL.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-3 3

@masti23: jeśli nie masz dostępu do głowy lekarzy to lepiej się za nich nie wypowiadaj - chyba że to też wiesz "bo tak". Jesli lekarz nie chce zaszczepić dziecka to po prostu nie zaszczepi - a w papierach wpisze co tylko zechce. Pewnie że oficjalnie powie że szczepi - bo inaczej by go z pracy wyrzucili. Natomiast inna sprawa - poczytałem trochę "internetów" i faktycznie - dobre 90% tekstów o szczepionkach i autyźmie jest na poziomie "odkryć" że sok z cytryny łata dziury w organiźmie, a kichnięcie w pracy może oznaczać rzadkiego inonezyjskiego raka na którego jedynym lekarstwem jest sprzedawany akurat na tej stronie sok z jeszcze bardzie rzadkiego slimaka... wiadomo że debili jest na świecie najwięcej - więc fakt że debile w coś wierzą, a inni debili na coś naciągają - nie oznacza jeszcze że ta teoria jest debilna... ide o zakład że dawno temu w istnienie bakterii i potrzebę uzywania mydła, też najpierw zaczęli wierzyć "nowomodni" debili - dla których mydło w łazience było czymś czym teraz jest Iphone w kieszeni... natomiast moja wiedza o szczepionkach jest z trochę innych źródeł, domyslam się że nie masz odpowiedniej wiedzy, żeby nawet do tych źródeł dotrzeć a co dopiero zrozumieć

Odpowiedz
avatar yahoo111
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Wnioskując po tonie twoich wypowiedzi i ciągłym odwoływaniu się do argumentów ad personam, dochodzę do wniosku, że nie warto z tobą dyskutować, ponieważ cała twoja wiedza w tym temacie to wyssane z palca wynurzenia znalezione w internecie, a w razie, gdy twoje argumenty są obalane, uciekasz się do tezy o swojej rzekomej wyższości.

Odpowiedz
avatar masti23
2 2

@zpiesciamudotwarzy: Bo takich zrodel nie ma,a lekarze szczepia swoje dzieci.Nie podales zadnych dowodow o szkodliwosci szczepionek,wiec twoja dyskusja nie ma sensu,rozumiem ze niektorzy sa za glupi by dac twarde argumenty,a takich wlasnie nie maja antyszczepieniowcy.Ilosc zachorowan spadla dzieki szczepionkom, jak to wytlumaczysz?.Szczepionki nie powoduja tez autuzmy.Jak dla mnie kazdy antyszczepieniowiec to debil,pisze o szkodkiwosci,a gdy zapytac ich o argumenty to,,bo tak"tak to wyglada.Jak bedziesz madry,bedziesz potrafil podac jakies argumenty na szkodliwosc to wroc,jak narazie zachowujesz sie jak gimnazjalista.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 1

@masti23: o kurcze, myslałem że to ty w każdym niemal poście nazywałeś mnie debilem, a tu pierwszy post kwestionujący twoje zdolności analizy i zdobywania informacji i już się obrażasz... ja nie twierdze że lekarze nie szczepią - twierdzę że NIE MA DOWODÓW że szczepią - ty twierdzisz że są dowody - ale ich nie posiadasz. Wierzysz na słowo ludziom, którym wierzyć raczej nie powinieneś. Ja ci nie mówie że masz wierzyć w to co wypisuja w ineternecie - mówie ci zebyś SAM poszukał danych, i SAM je przeanalizował. zobacz sobi wykresy zachorowalności przed i po wprowadzeniu szczepionek - róznica jest, ale jest bardzo niewielka. Przeczytaj sobie (ale sam osobiście) badania dotyczące (nie)szkodliwości szczepionek - zobacz na własne oczy jak bardzo naciągane metodologicznie one są. Jeśli tego nie zrobisz, a krytykujesz kogoś kto to zrobił, to sorry, niezależnie od tego czy ja cie tak nazwe czy nie - to po prostu obiektywnie jesteś frajerem. Bo robisz to co chcą ludzie którzy zarabiają na twojej krzywdzie. Ps. oczywiście na strachu przed autyzmem i głupocie zastraszonych, także sporo sk*** zarabia - nie twierdze że nie.. ale to torchę tak jak twierdzić że polityk jest złym politykiem bo zdradza żone. Trzeba umieć oddzielać pewne rzeczy od siebie - do tego służy nam mózg... i swoją drogą właśnie dlatego wielu ludziom u szczytu władzy bardzo zalezy na tym żeby te mózgi nasze i naszych dzieci pracowały jak najgorzej.

Odpowiedz
avatar yahoo111
1 1

@zpiesciamudotwarzy: No dobrze, udowodnij. Podaj link do bazy medycznej z artykułem w którym badania szkodliwości szczepionek mają naciąganą metodologię i wkaż, gdzie tak jest. Dziękuję, tak myślałem.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 1

@yahoo111: w przeciwienstwie do ciebie - czytałem takie badania, i wiem ze maja naciagana metodologie, gdybys sam przeczytał - byś to sam wiedział

Odpowiedz
avatar yahoo111
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Fakty, proszę. Podaj link, wyjaśnij co jest nie tak i automatycznie udowodnij, że nie mam racji. Dopóki tego nie zrobisz, twoje "czytałem" i "wiem" są warte mniej, niż papier, na którym zostały wydrukowane -- pod warunkiem, że ktokolwiek to wydrukował.

Odpowiedz
avatar Tyomex
3 3

Pytanie czy on chce wynosić KBKS czy destylator ?

Odpowiedz
avatar karolsk8er
2 2

Jak piję piwo, to zwykle jakieś rzemieślnicze czy regionalne, które kosztują ok. 8 zł, więc nie zrobiłoby mi to specjalnej różnicy, ale nie wyobrażam sobie płacić za V.I.P.-a z Biedronki albo coś tego pokroju 4 zł.

Odpowiedz
avatar decp12
2 4

Ja pier... to takie gówna jak np. VIP czy Żywiec kosztowały by te min. 4. A co z taką Perłą? Albo Ciechanem? Nie chcę płacić po 6 czy 8 zł :v

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-4 6

@decp12: Jak można porównywać VIPa albo Perłę do Żywca? Ciechan z kolei niewiele się różni od zwykłego Okocima.

Odpowiedz
avatar masti23
0 2

@Kajothegreat: Racja,perla jest na oryginalnej polskiej recepturze,zwlaszcza perla chmielowa,nie wiem jak mozna ja porownac ze szczynami typu vip.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-3 3

@masti23: Perła ma jedną wadę - nie jest dobra. Ale tu już wchodzimy, zdaję sobie z tego sprawę, na kwestie gustu. Żywiec to mimo wszystko wyższa półka (choć do porządnego piwa nadal mu brakuje).

Odpowiedz
avatar galian
1 1

@Kajothegreat: zwykły żywiec nieszczególnie jest wyższą półką. Maja w miarę porter, ale to już inna cena

Odpowiedz
avatar szypty
4 4

@decp12: jak to rozumiem, cena minimalna, więc koszt produktów z wyższej półki powinien pozostać bez zmian, przeciętnego podsklepowego konesera nowe przepisy raczej nie uderzą, jak wiadomo ten typ klienta ma zdolność do kalkulowania najefektywniejszego stosunku % we krwi po spożyciu/cena która zawstydza nawet superkomputery NASA.

Odpowiedz
avatar masti23
0 2

@Kajothegreat: Perla Export nie jest dobra,tego nie moge powiedziec o Perle chmielowej,jest spora roznica w smaku.

Odpowiedz
avatar decp12
-1 1

@Kajothegreat: :v Nie porównuję, tylko napisałem to w takim kontekście że VIP i Żywiec, mimo swojej szczynowości, kosztowały by te min. 4 zł. Perła, to co innego. Więc przepłaciłbym te o dodatkowe 2-3 zł. Teraz rozumiesz? Bo prościej się już nie da.

Odpowiedz
avatar Hogar
0 0

Ja tam jakąś logik widz :) np. taki palikot z czego ma kasę na zabawę w rządzenie, więc jeśli się ubije źródło dochodu ( w imię zdrowia, eko czy innej bzdurnej tezy) to kolo zajmie się tym co go utrzymuje a nie zabawą

Odpowiedz
avatar Maquabra
-5 13

Dawno nie zdarzyło mi się pić piwa w cenie poniżej 4 złotych. Widać jestem bogaty. Ciekawe kiedy przyjdzie po mnie prawdziwie polska trójka robotniczo-chłopska pod przewodnictwem jakiegoś Watykańczyka żeby mnie rozkułaczyć? A swoja drogą, w jakiś sposób trzeba walczyć z pijactwem w tym narodku. Cena jest bardzo dobrym na to sposobem.

Odpowiedz
avatar Grajcz
1 1

@Maquabra: Naiwne myślenie, będzie więcej przemytu i bimbrownictwa co tylko odbije się na zdrowiu ludzi. A alkoholik szybciej zrezygnuje z chleba niż z wódki z powodu podwyżki ceny. Osobiście uważam że akcyza na alkohol / papierosy to coś pozytywnego, jak już kosić podatki to z towarów szkodliwych społecznie ale gwałtownie podnoszenie ceny to totalitarne posunięcie, rząd nie powinien mieć prawa tak ograniczać wolności.

Odpowiedz
avatar masti23
0 0

@Kajothegreat: A to dlatego ze alko w UK jest tanie.Najnkzsza krajowa to tys funtow,kupisz za to okolo tysiaca piw.U nas za najnizsza krajowa kupisz okolo 500-600piw.To tylko pokazuje ze tam gdzie alkp tanie,to tam wieksze spozycie.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
1 1

@masti23: Po pierwsze: piwa w UK kosztują 2 funty (w carrf'ie; jest jeszcze Carlsberg angielski (3% zawartości alkoholu, dużo brakuje mu do smaku piwa) za 1,50). Po drugie: po uiszczeniu opłat na życie, Brytyjczykowi zostaje koło 300 funtów. Polak wyda z kolei z 1000 zł na życie i zostanie mu koło 250 zł. Anglik kupi 150 piw, Polak - ze 100. Mołdawianie z kolei piją 18,2 litra czystego alkoholu etylowego... Jak to wytłumaczysz? Cenami? Polska ma pięciokrotnie większe PKB per capita według parytetu siły nabywczej niż Mołdawia (dla porównania: Wielka Brytania nie ma nawet dwu krotnie większego PKB PC od Polski). Niewątpliwie za minimalną pensję są w stanie kupić zdecydowanie mniej alkoholu niż Polacy.

Odpowiedz
avatar masti23
0 0

@Kajothegreat: @Kajothegreat: Najtansze piwo kosztuje 97p,bavaria,dobre holenderskie piwo,nie ma malo %.Polskie piwa mozna kupicni za funta.Za najnizsza krajowa w UK nie da sie utrzymac,chyba ze wynajmujesz pokoj.A jak nie wierzysz z cenami,to proponuje zajsc do ,,ASDA".

Odpowiedz
avatar masti23
0 0

@Kajothegreat: Polacy spozywaja 24l czystego alkoholu,faktem jest ze moldawianie spozywaja wiecej,ale tez jakosc zycia gorsza,a tam gdzie bieda to i czesciej siega sie do butelki.Twoj ranking nie jest dokladny,uwzglednia on wszystkich ludzi(wliczajac abstynentow)a powinno sie uwzglednic tylko osobh deklarujace ze pija.Wg.WHo nasi rodacy pija 24l czystego alko,zwiekszenie ceny alkoholi odbije sie na sprzedazy.

Odpowiedz
avatar pyroziomek
6 8

Pier*le kupny alkohol. Nie po to mam porzeczki, wiśnie, jabłka i agrest żeby na jakieś tam kompoty marnować :D

Odpowiedz
avatar Misza12345
1 3

@pyroziomek: racja

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Przynajmniej kolejek pod monopolem nie będzie

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

KURRA!!!!! Znów rozkwitnie przemyt z ukrainy!!!

Odpowiedz
avatar Misza12345
0 2

czas skonczyc z po

Odpowiedz
avatar jurekogorek
-1 7

Fuck yeah, ale tytuł. Najubożsi znowu dostają po głowie. Ale tym razem do góry nie idzie mleko, chleb, ziemniaki, nie wiem, makaron, czy kasza, ale alkohol, podstawowy i wręcz nieodzowny produkt spożywczy każdego porządnego najuboższego. Już przecież Jezus mówił: "Nie będziesz miał bogów cudzych przed Śpirytem Świętym" i "Czcij Żubra swego i Tyskie swoje." A tu PO swymi knowaniami godzi w podstawy egzystencji i dogmaty religijne. Co za tempora mores, normalnie.

Odpowiedz
avatar HaiFi
0 4

Żeby tak produkty pierwszej potrzeby drożały... Ja rozumiem cukier po 4 zł, ale piwo?

Odpowiedz
avatar komarrek
-1 5

No i naturalnie zaczyna się dyskusja o tym komu potrzebny do szczęścia alkohol, kto jest normalny a kto jest menelem... Tzw "normalny" nie ogarnia że to jest po prostu kolejna forma podwyższenia podatków. Alkohol jest celem bo schodzi go dużo tak jak np benzyny. Nie będzie się dawało zedrzeć na tym to się podniesie ceny innych produktów, a jak nie będzie innego pomysłu to każe się nam płacić za oddychanie. Chodzi wyłącznie o kasę, a nie zdrowie obywateli. Ci co się tak troszczą o moje zdrowie sami nie wylewają za kołnierz począwszy od byłego prezydenta a na szeregowych posłach skończywszy.

Odpowiedz
avatar masti23
0 0

@komarrek: O jakiej kasie mowa?to spowoduje zmniejszenie sprzedazy,a to sie przelozy na mniejsze zyski.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 4

@komarrek: Ale pierd*lisz aż mi kuźwa miękkisz palisadowy stwardniał jak to przeczytałem.

Odpowiedz
Udostępnij