@smuga50: tereny miejskie i podmiejskie cały czas się rozszerzają, a są one bardzo atrakcyjnymi żerowiskami dla tego gatunku, który często tam migruje, gdzie zmienione zachowanie czyni z niego niemalże nowy gatunek i popularnego szkodnika (często plądrują śmietniki, sytuacja podobna jak z szopami) toteż w interesie ochrony bujności przyrody leży zachęcanie żuli do tego, aby nie opuszczały terenów wiejskich.
żul łąkowy jest już na Czerwonej liście zwierząt ginących i zagrożonych w Polsce...?
Odpowiedz@smuga50: tereny miejskie i podmiejskie cały czas się rozszerzają, a są one bardzo atrakcyjnymi żerowiskami dla tego gatunku, który często tam migruje, gdzie zmienione zachowanie czyni z niego niemalże nowy gatunek i popularnego szkodnika (często plądrują śmietniki, sytuacja podobna jak z szopami) toteż w interesie ochrony bujności przyrody leży zachęcanie żuli do tego, aby nie opuszczały terenów wiejskich.
Odpowiedz@szypty: W takich chwilach brakuje Krystyny Czubówny w postaciach fikcyjnych :(
Odpowiedz@szypty: Co rozumiesz przez "nie opuszczały terenów wiejskich"? Przecież najwięcej ich "rodzi się" właśnie w miastach...
Odpowiedz