@richie117: Oczywiście, że nie. Ani ja tak nie twierdziłem. --- Inny gust, to niekoniecznie inna orientacja, ale inna orientacja, to z pewnością inny gust.
@richie117: Raczej odchodzi się od binarnego postrzegania seksualności. Jest stawiane proste pytanie: "czy ten, który lubi bardzo szczupłe dziewczyny - powiedzmy, takie model-like - ma tę samą orientację, co inny, który lubi pulchne dziewczyny z wielkimi piersiami?".
Popęd seksualny nie jest pociągiem do narządów płciowych, a do "pewnych figur". Jedni lubią bardzo wcięte talie, inni 'sylwetkę kolumnową' (jakoś tak się to zwało) itd. O orientacji seksualnej nie powinno się więc mówić w kategoriach "1" or "0". A jeśli już, wymieniajmy po kolei wszystkie możliwe cechy wpływające na pobudzenie seksualne i przy każdej z nich szukajmy jedynek i zer.
I wytłumaczyła po co? Czy przekonała go? Kumpel właśnie tak z jedną zaczął chodzić: Bo odpowiedziała i go przekonała.
Sorry ale jak jest głupia to niech spada.
A ja według mnie to zespół Aspergera. W takim wypadku syn ma inaczej zbudowany mózg, co znacznie utrudnia chłopakowi kontakty między ludzkie. W wyniku powyższego, chłopak ma problemy z czytaniem między wierszami oraz wychwytywaniem kontekstu wypowiedzi, przez co nie widzi, jak dziewczyna z nim flirtuje. Oprócz tego ma ograniczone horyzonty myślowe w tym sensie, że jak przyjmie jakieś założenia, to się ich trzyma, np. jeżeli rozmawia z ekspedientką, to będzie tkwił w tym i nie wpadnie na pomysł, że ekspedientka nie chce do niego wpaść jako ekspedientka. I to nie jest tak, że on się może tego nauczyć, to znaczy może, ale niewiele mu to da, bo to, co inni rozumieją podświadomie, on będzie musiał świadomie przetrawić, by załapać o co chodzi.
Pozdrawia człowiek z, prawdopodobnie, zespołem Aspergera (nie zdiagnozowano mi, ale to łatwe nie jest, a patrząc jakim jestem przegrywem i dlaczego, to wytłumaczenie najlepiej trzyma się kupy)
@jedyny360: e tam, pamietaj ze na kazdego gdzies tam czeka druga polowa. kazdy w jakis sposob jest wyjatkowy i moze byc potrzegany jako ktos w super w oczach drugiego czlowieka. Musisz uwierzyc w to.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2016 o 15:43
albo inny gust, albo inna orientacja...
Odpowiedz@smuga50: Dlaczego albo/albo? Inna orientacja, to również inny gust. Czyż nie?
Odpowiedz@JanuszTorun: Ale inny gust to niekoniecznie inna orientacja ;)
Odpowiedz@richie117: Oczywiście, że nie. Ani ja tak nie twierdziłem. --- Inny gust, to niekoniecznie inna orientacja, ale inna orientacja, to z pewnością inny gust.
OdpowiedzZgadnij kto to: czy ty jesteś elementem roweru
Odpowiedz@richie117: Raczej odchodzi się od binarnego postrzegania seksualności. Jest stawiane proste pytanie: "czy ten, który lubi bardzo szczupłe dziewczyny - powiedzmy, takie model-like - ma tę samą orientację, co inny, który lubi pulchne dziewczyny z wielkimi piersiami?". Popęd seksualny nie jest pociągiem do narządów płciowych, a do "pewnych figur". Jedni lubią bardzo wcięte talie, inni 'sylwetkę kolumnową' (jakoś tak się to zwało) itd. O orientacji seksualnej nie powinno się więc mówić w kategoriach "1" or "0". A jeśli już, wymieniajmy po kolei wszystkie możliwe cechy wpływające na pobudzenie seksualne i przy każdej z nich szukajmy jedynek i zer.
OdpowiedzI wytłumaczyła po co? Czy przekonała go? Kumpel właśnie tak z jedną zaczął chodzić: Bo odpowiedziała i go przekonała. Sorry ale jak jest głupia to niech spada.
Odpowiedzpewnie chciała z nim grać w grę...
Odpowiedz@Sla: W Tomb Raider :)
OdpowiedzGość był światkiem... Też bym chciał być czyimś całym światem, no albo chociaż takim małym światkiem.
OdpowiedzA ja według mnie to zespół Aspergera. W takim wypadku syn ma inaczej zbudowany mózg, co znacznie utrudnia chłopakowi kontakty między ludzkie. W wyniku powyższego, chłopak ma problemy z czytaniem między wierszami oraz wychwytywaniem kontekstu wypowiedzi, przez co nie widzi, jak dziewczyna z nim flirtuje. Oprócz tego ma ograniczone horyzonty myślowe w tym sensie, że jak przyjmie jakieś założenia, to się ich trzyma, np. jeżeli rozmawia z ekspedientką, to będzie tkwił w tym i nie wpadnie na pomysł, że ekspedientka nie chce do niego wpaść jako ekspedientka. I to nie jest tak, że on się może tego nauczyć, to znaczy może, ale niewiele mu to da, bo to, co inni rozumieją podświadomie, on będzie musiał świadomie przetrawić, by załapać o co chodzi. Pozdrawia człowiek z, prawdopodobnie, zespołem Aspergera (nie zdiagnozowano mi, ale to łatwe nie jest, a patrząc jakim jestem przegrywem i dlaczego, to wytłumaczenie najlepiej trzyma się kupy)
Odpowiedz@jedyny360: e tam, pamietaj ze na kazdego gdzies tam czeka druga polowa. kazdy w jakis sposob jest wyjatkowy i moze byc potrzegany jako ktos w super w oczach drugiego czlowieka. Musisz uwierzyc w to.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2016 o 15:43
@jedyny360: Nieśmiałość czy nawet aspołeczność nie oznacza syndromu Aspergera. Rzucanie tej diagnozy ma tyle sensu co rak odbytu z innego screena.
Odpowiedz@Grajcz: Masz rację, za mało informacji. Ale pospekulować można. I ojca by pewnie uspokoiło, że to nie jego wina i że to nie on sp**rdolił.
OdpowiedzA co to za Opel? Jaki model? Rok? Przebieg?
Odpowiedzkurde tyle fejmu
Odpowiedz