Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Polscy herosi

by Nederland
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Glaurung_Uluroki
11 13

Przynajmniej nasi bohaterowie są pozytywni.

Odpowiedz
avatar Kubvex
3 5

W 100%

Odpowiedz
avatar Osama_Bin_Laden
2 2

@Glaurung_Uluroki: Chyba seropozytywni

Odpowiedz
avatar maupajoke
7 7

A gdzie najwięksi polscy wszystkobędący-wiedzący bohaterowie Polskich Metropoli jak Sebastian z Ortalionu albo Andzelika z Solaris?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2016 o 13:42

avatar liman
10 10

Andrzej ma na imię Ardian.

Odpowiedz
avatar niewysoki
2 4

@liman: A nie, bo Adrian

Odpowiedz
avatar liman
-3 5

@niewysoki: Naprawdę? Barwo! :)

Odpowiedz
avatar niewysoki
0 0

@liman: Jaka barwo? :v Dobra, wiem o co chodzi. Dziękuję. :)

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 2

są dwie możliwości - albo faktycznie był debilem i brał nandrolon - który jak wszyscy znawcy tematu mówią jest środkiem tak prymitywnym że nie zażywają go nawet blokersi - bo utrzymuje się w organizmie przez ponad bodajże rok - wtedy by znaczyło że do tej pory polski związek go krył i mu pomagali przechodzic badania. Albo ktoś mu podłożył świnię. Jesli dodamy do tego informację że już wcześniej zarząd prezesów z Kołeckim na czele chcieli ich wyrzucić za "niesubordynację" (w polskim sporcie najczęściej jest to zbyt niskie kłanianie się Panom Prezesom)... to mamy smutny obrazek sytuacji - albo brali i "prezesi" przestali ich kryć, albo nie brali i prezesi ich wrobili... biorąc pod uwagę że prawdopodobnie nie ma sportowca z medalem który się nie dopinguje chemią - "prezesi" zniszczyli życie tym gościom... Poczytajcie sobie o tym rosyjskim środku dopingującym - został wpisany na listę "zakazanych" w styczniu 2016r - czyli z dnia na dzień - z "czystego sportowca gardzącego innymi nielegalnie się wspomagajacymi" tysiące "sportowców" jednym arbitralnym zapisem stało się "oszustami na dopingu".... i broń boże nie twierdze że oni byli uczciwi - po prostu każdy na tym poziomie jest nieuczciwy, tyle że niektórzy biorą środki których akurat jakaś tam komisja nie wpisała na listę zakazanych

Odpowiedz
avatar fabcio
1 1

@zpiesciamudotwarzy: nie wiem jak w przypadku Adriana, ale z Tomaszem sprawa jest tym bardziej podejrzana, że pierwsza próbka wykazała, że był bardziej nakoksowany nandrolonem niż Smok Wawelski siarką, druga i trzecia wykazały, że był czysty, a czwarta (decydująca), że jedynie delikatnie przekroczył dopuszczalną normę. Tą aferę z ich "niesubordynacją" odbieram trochę inaczej. Kołecki przypłacił za to głową, więc nie sądzę, żeby nagle przestał ich kryć, albo ich wrobił, bo on też jest skończony. Wydaje mi się bardziej, że on wiedział co się święci, dlatego chciał ich wycofać, ale zawodnicy ci mają zbyt duże plecy i musiał się ugiąć.

Odpowiedz
avatar Ginekolog_Amator
1 1

W ciężarach chodzi o to, że wszyscy zawodowcy biorą, tylko zatrudniają sztab ludzi (chemików, farmaceutów, lekarzy), a ci dostają duży hajs, żeby opracować jak podawać doping, tak aby nie był wykrywalny albo był szybko wydalany z organizmu. Jak kogoś złapią to wtedy jest najprostsza linia obrony "Ja nie, nic nie wiem, ktoś mi podrzucił".

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
1 1

@Ginekolog_Amator: też tak sądzę - pytanie tylko dlaczego do tej pory się udawało i nagle przestało - zaraz po tym jak wpadł w konflikt z "prezesami"... @fabcio: Moim skromnym to Kołecki poleciał właśnie dlatego, że reszta zarządu uznała że z tym wrabianiem ich to już przesadził... a może jeszcze inaczej - zarząd uznał że już dość tych konfliktów i wywalił wszystkie zwaśnione strony - umówmy się Kołecki był tylko "twarzą" bo wygrywał medale - za sznurki pociągają inni... Tak czy tak - stawiam każde pieniądze, że za tą aferą kryje się "polityka" i wewnętrzne rozgrywki - a nie po prostu głupi sportowiec który zapomniał że na igrzyskach są kontrole anydopingowe

Odpowiedz
Udostępnij