Śmiejecie się, a kiedyś na policji zgłosiłem, że zgubiłem portfel wraz z dokumentami, a gliniarz do mnie:
-Poproszę dowód lub prawojazdy
-No przecież mówię że były w portfelu
-No to paszport
-Kuźwa kto nosi przy sobie paszport
-A widzi pan, trzeba było wziąść
-Jasne do portfela najlepiej...
Pamiętam sytuację, kiedy kumpel dał portfel swojemu kuzynowi po to, aby tamten kupił fajki. Kuzyn niepełnoletni, ale zapytany o dowód, pokazał dowód mojego kumpla. Pani się nie przyjrzała chyba, ale nie powiedziałbym, że są szczególnie podobni. Sytuacja śmieszniejsza na żywo niż w opowiadaniu :)
za kilka dni dowiesz się, w których firmach "chwilówkowych" wziąłeś pożyczki...
OdpowiedzPewnie obawiał się, że jego dowód podstępnie weźmie sobie jego zły brat bliźniak albo klon stworzony przez jego arcywroga - szalonego naukowca.
OdpowiedzA gdyby to był jego brat bliźniak? O tym nie pomyśleliście ;)
OdpowiedzBrat bliźniak raczej zna drugie imię swojego brata a co do PESEL to nie wszyscy a raczej mało kto zna na pamięć.
Odpowiedz@mysliwy_94: Gdyby to był jego brat bliźniak, to mógłby podać jego szczegółowe dane i zweryfikowaliby go jako właściciela dowodu :D
OdpowiedzSię śmiejecie, ale gdyby ktoś wtedy wyciągnął dowód, to dopiero byłoby podejrzane :D
Odpowiedz- dobry wieczór, tu jasnowidz Maciej, wyślij mi swój dowód, a powiem Ci ja się nazywasz.
OdpowiedzNo pretensje rzeczywiście na miejscu, przecież setki ludzi przychodzi codziennie do kina odebrać zgubiony dowód, więc ryzyko pomyłki było ogromne.
OdpowiedzŚmiejecie się, a kiedyś na policji zgłosiłem, że zgubiłem portfel wraz z dokumentami, a gliniarz do mnie: -Poproszę dowód lub prawojazdy -No przecież mówię że były w portfelu -No to paszport -Kuźwa kto nosi przy sobie paszport -A widzi pan, trzeba było wziąść -Jasne do portfela najlepiej...
Odpowiedz@a65076507: *wziąć...
Odpowiedz@smuga50: to policjant mowil, takze wziasc
Odpowiedz@Niepowiemkto: a to zwracam honor...
OdpowiedzPamiętam sytuację, kiedy kumpel dał portfel swojemu kuzynowi po to, aby tamten kupił fajki. Kuzyn niepełnoletni, ale zapytany o dowód, pokazał dowód mojego kumpla. Pani się nie przyjrzała chyba, ale nie powiedziałbym, że są szczególnie podobni. Sytuacja śmieszniejsza na żywo niż w opowiadaniu :)
Odpowiedz