@Freds: szczerze to jak już widzę, że wrzucający ma żółty nick, to zazwyczaj przewijam. Towarzystwo wzajemnej adoracji podaje sobie screeny prosto na główną.
@Ascara: jasne, że wiem, wystarczy wejść w pierwszy lepszy żółty profil, inny niż Twój. Towarzystwo wzajemnej adoracji, bo żółci typu maxx92, GreenRanger, Lipstick_On_The_Glass czy Ty również, bombardujecie ostatnio stronę takim syfem jaki tylko znajdziecie i tu wkraczasz jako admin, sprawiając, że niemalże wszystko od was trafia na główną (przynajmniej archiwizujesz jak są ujemne noty). Do niedawna jeszcze dziennie na główną wchodziło góra dwie nowe strony, a teraz rzadko jest mniej niż cztery. To musiało wpłynąć na jakość.
@fabcio: Co do pierwszej tezy - w sumie niekoniecznie, od niedawna wlsz też ma już żółty nick, ale ostatnio naprawdę mało co wrzuca.
Kiedy jest dużo screenów w poczekalni, więcej trafi na główną, kiedy jest mniej, mniej przejdzie selekcję. Niedawno szef zasugerował, żeby wrzucać jednak więcej screenów, bo dużo dobrego "contentu" szło do archiwum, dlatego tak a nie inaczej. Siłą rzeczy - w tej chwili jest w poczekalni bodaj 37 stron, pamiętam czasy, gdy było max 20. Owszem, wiąże się to z zalewem poczekalni przez "żółte konta", ale zauważ, że nie bez powodu stały się one żółte. Chodzi o to, że jednak dość długo trzeba pracować sobie na tę pozycję, to nie jest tak, że jestem randomowym userem i od dziś postanawiam sobie zalewać poczekalnię i jutro wszystkie moje screeny będą na głównej. Jeśli są dobre - czemu nie.
Poza tym "wkraczasz jako admin" brzmi dość krzywdząco - jestem tylko jednym z kilku adminów. Mniej niż połowa dni w miesiącu to moje dyżury, więc nie sugeruj, że puszczam ot tak screeny swoje i "kolegów po fachu". Akurat jednej z tych "zółtych" osób niejednokrotnie mówiłam, że wrzuca zdaje się WSZYSTKO, cokolwiek ma trochę lajków na Fb, niezależnie od tego, czy to się tu nadaje czy nie, nawet zagroziłam banem za SPAM, choć to raczej była czcza pogróżka, bo zwykle staram się unikać "manifestowania władzy".
Oczywiście nie wszystko, co podoba się mnie czy innemu adminowi musi podobać się innym userom - ale jednak pierwszą zasadą jest ocena w poczekalni. Ja zwykle dodaję na główną screeny o wartościach minimalnych 10 głosów i 85% na "tak", baaaaardzo rzadko pozwalam sobie na lekkie zniesienie tych obostrzeń, kiedy uważam, że screen jest naprawdę dobry a ma np. 80% (z reguły się w tej sytuacji nie mylę, zdarzało mi się puścić screen mający powiedzmy 80%, który później lądował w topce) albo np. nie bardzo jest z czego wybierać w poczekalni a coś ma 8/8 i subiektywnie wydaje mi się dobre. Nie stosuję jakiejś dyktatury w stylu "podoba się mnie, ma się podobać Wam - -5/5? pfff, nie znają się, na główną". Jak zauważyłeś, archiwizuję zminusowane screeny, czy to swoje, czy inne. Oczywiście zdarza się coś przeoczyć, ale jednak staram się, by nie wisiały, robiąc sztuczny tłok i wrażenie, ile to nie ma "contentu" w poczekalni.
@Ascara: dzięki za wytłumaczenie. Powiem Ci, że nawet Cię rozumiem, ale chyba też widzisz to, że nie tylko ja tu dostrzegłem ten problem. Wystarczy przejrzeć komentarze pod wieloma innym screenami. Przegiąłem z tym towarzystwem wzajemnej adoracji i zdaniem o Twoim "adminowaniu", przepraszam, bo oczywiście nie chodziło mi o personalny atak, ale o rolę adminów ogólnie, teraz widzę, że miałaś pełne prawo odebrać to jako osobisty wydźwięk. To, że szef wam zalecił wrzucać więcej na główną wiele też tłumaczy, choć wydaje mi się, że tutaj chyba trochę popadliście ze skrajności w skrajność.
@fabcio: Ale spokojnie, ja nie mam 13 lat. Nie będę płakać "bo jakiś gość pocisnął mnie w sieci". To ciągle tylko dyskusja - bardziej lub mniej ostra i z bardziej lub mniej ostrożnie wypowiadanymi argumentami, ale dyskusja, nie jakaś gównoburza.
Ja raz trochę eksperymentalnie puściłam ponad sto screenów i powiem Ci, że średnia ocen screenów była analogiczna do tych na co dzień, więc ludzie przejrzeli to strona po stronie, do tego plusowali, choć posypały się hejty (umówmy się, ponad 10 stron poczekalni z ok. 30-40 pojawiło się na głównej).
Zdradzę przy okazji, że mam nerwicę natręctw co do ilości screenów - zwykle wyrównuję do 5. Jeśli planuję puścić 30, a nagle spodoba mi się jeszcze coś, to dobiorę do 35. :D Chyba, że już nie ma z czego - to choć do 32, chyba zwyczajnie nie umialabym puścić nieokrągłej liczby. Jak taka wejdzie, wiedz, że to nie mój dyżur. :D
Ktoś tam w oryginalnym domyślił się już, że osobę która przeszła aborcję wcześniej łatwiej będzie namówić na to by przeszła jeszcze raz LUB jeśli przeszła ją na skutek gwałtu to nie będzie tak często do łóżka zaciągać ze względu na złe wspomnienia? Bo nie chce mi się tam zaglądać. Ogólnie pozytywów jest więcej. Aczkolwiek sam pomysł dobry. Jeśli kiedyś będę pisał ogłoszenie matrymonialne to dodam na końcu "najlepiej po aborcji"
Fajnie jest zobaczyć sobie, wśród tylu miernot na głównej, raz na jakiś czas, dobrego Screen*a.
Odpowiedz@Freds: Najlepsze to jest to, że dobre screeny to najczęściej komentarze z mistrzów takie jak te.
Odpowiedz@Freds: szczerze to jak już widzę, że wrzucający ma żółty nick, to zazwyczaj przewijam. Towarzystwo wzajemnej adoracji podaje sobie screeny prosto na główną.
Odpowiedz@fabcio: Towarzystwo wzajemnej adoracji? Ale wiesz, że żółty nick = osoba, która ma tyle i tyle na głównej, nie admin, co?
Odpowiedz@Ascara: jasne, że wiem, wystarczy wejść w pierwszy lepszy żółty profil, inny niż Twój. Towarzystwo wzajemnej adoracji, bo żółci typu maxx92, GreenRanger, Lipstick_On_The_Glass czy Ty również, bombardujecie ostatnio stronę takim syfem jaki tylko znajdziecie i tu wkraczasz jako admin, sprawiając, że niemalże wszystko od was trafia na główną (przynajmniej archiwizujesz jak są ujemne noty). Do niedawna jeszcze dziennie na główną wchodziło góra dwie nowe strony, a teraz rzadko jest mniej niż cztery. To musiało wpłynąć na jakość.
Odpowiedz@fabcio: Co do pierwszej tezy - w sumie niekoniecznie, od niedawna wlsz też ma już żółty nick, ale ostatnio naprawdę mało co wrzuca. Kiedy jest dużo screenów w poczekalni, więcej trafi na główną, kiedy jest mniej, mniej przejdzie selekcję. Niedawno szef zasugerował, żeby wrzucać jednak więcej screenów, bo dużo dobrego "contentu" szło do archiwum, dlatego tak a nie inaczej. Siłą rzeczy - w tej chwili jest w poczekalni bodaj 37 stron, pamiętam czasy, gdy było max 20. Owszem, wiąże się to z zalewem poczekalni przez "żółte konta", ale zauważ, że nie bez powodu stały się one żółte. Chodzi o to, że jednak dość długo trzeba pracować sobie na tę pozycję, to nie jest tak, że jestem randomowym userem i od dziś postanawiam sobie zalewać poczekalnię i jutro wszystkie moje screeny będą na głównej. Jeśli są dobre - czemu nie. Poza tym "wkraczasz jako admin" brzmi dość krzywdząco - jestem tylko jednym z kilku adminów. Mniej niż połowa dni w miesiącu to moje dyżury, więc nie sugeruj, że puszczam ot tak screeny swoje i "kolegów po fachu". Akurat jednej z tych "zółtych" osób niejednokrotnie mówiłam, że wrzuca zdaje się WSZYSTKO, cokolwiek ma trochę lajków na Fb, niezależnie od tego, czy to się tu nadaje czy nie, nawet zagroziłam banem za SPAM, choć to raczej była czcza pogróżka, bo zwykle staram się unikać "manifestowania władzy". Oczywiście nie wszystko, co podoba się mnie czy innemu adminowi musi podobać się innym userom - ale jednak pierwszą zasadą jest ocena w poczekalni. Ja zwykle dodaję na główną screeny o wartościach minimalnych 10 głosów i 85% na "tak", baaaaardzo rzadko pozwalam sobie na lekkie zniesienie tych obostrzeń, kiedy uważam, że screen jest naprawdę dobry a ma np. 80% (z reguły się w tej sytuacji nie mylę, zdarzało mi się puścić screen mający powiedzmy 80%, który później lądował w topce) albo np. nie bardzo jest z czego wybierać w poczekalni a coś ma 8/8 i subiektywnie wydaje mi się dobre. Nie stosuję jakiejś dyktatury w stylu "podoba się mnie, ma się podobać Wam - -5/5? pfff, nie znają się, na główną". Jak zauważyłeś, archiwizuję zminusowane screeny, czy to swoje, czy inne. Oczywiście zdarza się coś przeoczyć, ale jednak staram się, by nie wisiały, robiąc sztuczny tłok i wrażenie, ile to nie ma "contentu" w poczekalni.
Odpowiedz@Ascara: dzięki za wytłumaczenie. Powiem Ci, że nawet Cię rozumiem, ale chyba też widzisz to, że nie tylko ja tu dostrzegłem ten problem. Wystarczy przejrzeć komentarze pod wieloma innym screenami. Przegiąłem z tym towarzystwem wzajemnej adoracji i zdaniem o Twoim "adminowaniu", przepraszam, bo oczywiście nie chodziło mi o personalny atak, ale o rolę adminów ogólnie, teraz widzę, że miałaś pełne prawo odebrać to jako osobisty wydźwięk. To, że szef wam zalecił wrzucać więcej na główną wiele też tłumaczy, choć wydaje mi się, że tutaj chyba trochę popadliście ze skrajności w skrajność.
Odpowiedz@fabcio: Ale spokojnie, ja nie mam 13 lat. Nie będę płakać "bo jakiś gość pocisnął mnie w sieci". To ciągle tylko dyskusja - bardziej lub mniej ostra i z bardziej lub mniej ostrożnie wypowiadanymi argumentami, ale dyskusja, nie jakaś gównoburza. Ja raz trochę eksperymentalnie puściłam ponad sto screenów i powiem Ci, że średnia ocen screenów była analogiczna do tych na co dzień, więc ludzie przejrzeli to strona po stronie, do tego plusowali, choć posypały się hejty (umówmy się, ponad 10 stron poczekalni z ok. 30-40 pojawiło się na głównej). Zdradzę przy okazji, że mam nerwicę natręctw co do ilości screenów - zwykle wyrównuję do 5. Jeśli planuję puścić 30, a nagle spodoba mi się jeszcze coś, to dobiorę do 35. :D Chyba, że już nie ma z czego - to choć do 32, chyba zwyczajnie nie umialabym puścić nieokrągłej liczby. Jak taka wejdzie, wiedz, że to nie mój dyżur. :D
OdpowiedzCo to ścierwo robi na głównej?
OdpowiedzZbiera plusy
Odpowiedz@hepimen: No co ty żartujesz? Screen jest świetny, tak jak nie raz piszesz nieźle gdy coś jest słabe, tak teraz nie zabłysnąłeś.
OdpowiedzKtoś tam w oryginalnym domyślił się już, że osobę która przeszła aborcję wcześniej łatwiej będzie namówić na to by przeszła jeszcze raz LUB jeśli przeszła ją na skutek gwałtu to nie będzie tak często do łóżka zaciągać ze względu na złe wspomnienia? Bo nie chce mi się tam zaglądać. Ogólnie pozytywów jest więcej. Aczkolwiek sam pomysł dobry. Jeśli kiedyś będę pisał ogłoszenie matrymonialne to dodam na końcu "najlepiej po aborcji"
Odpowiedz@zerco: Dodaj jeszcze w ogłoszeniu "najlepiej z mózgiem, bo mi brakuję".
Odpowiedz@zerco: Akurat pomysł z tym dopiskiem masz dobry, kobiety od razu będą wiedziały że mają do czynienia ze świrem i nie będą marnować na ciebie czasu.
Odpowiedz@zerco: Dodaj jeszcze "z rzeżączką" - żebyś miał pewność, że doświadczona.
Odpowiedz@zerco: Rozwódkę - skoro już druga osoba rozważa małżeństwo z nią to na bank jest super laską :D
OdpowiedzJejku co za ludzie. Zwykłe "nie" by wystarczyło. Zresztą zobaczycie za kilka lat.
Odpowiedz@zerco: Oczywiście, że zobaczymy. Standardowy dialog "za kilka lat": ON: To co, odwieźć cię na aborcję? ONA: Nie, w tym miesiącu jednak nie zaszłam.
OdpowiedzAnna Zawadzka już zaciera ręce
Odpowiedz