Nie jem chleba, to żaden problem. Na śniadanie czy kolację można zjeść wafle ryżowe z czym tam się chce, sałatkę, owoce, płatki na mleku, jajecznicę albo tam nie wiem, parówki jak się lubi, z tym że bez chleba, bo po co? To tylko kwestia przyzwyczajenia.
Najlepsze jest to, że porada jest trafiona bo działa. Koleś w robocie wpiernicza tylko bułki z serem żółtym już od 10 lat. Chudy jak szkielet. Raz miał na obiad coś innego to wszyscy mu zdjęcia robili.
Ja porzuciłem pieczywo. Na śniadanie jem łyżką masło i zagryzam główką sałaty.
OdpowiedzNie jem chleba, to żaden problem. Na śniadanie czy kolację można zjeść wafle ryżowe z czym tam się chce, sałatkę, owoce, płatki na mleku, jajecznicę albo tam nie wiem, parówki jak się lubi, z tym że bez chleba, bo po co? To tylko kwestia przyzwyczajenia.
Odpowiedz@Mary_Izzard: Opcja z bułką wygodniejsza.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2018 o 11:32
@Kosiciel: Czy ja wiem, ja nie muszę bułek kupować.
OdpowiedzZamiast kromek chleba używam kotletów schabowych.
OdpowiedzNajlepsze jest to, że porada jest trafiona bo działa. Koleś w robocie wpiernicza tylko bułki z serem żółtym już od 10 lat. Chudy jak szkielet. Raz miał na obiad coś innego to wszyscy mu zdjęcia robili.
Odpowiedz