@gomezvader: no nie. Problem z antyszczepionkowcami jest taki, że często zostają nimi stosunkowo rozsądni ludzie, którzy znają przypadki powikłań natomiast "zwolennicy" szczepień twierdzą, że nic takiego nie ma prawa się dziać. Mając naoczne dowody na to, że powikłania są możliwe przystają do obozu tych oszołomów. Trzeba mówić o relacjach zagrożeniach związanych ze szczepieniami i porównywać je z zagrożeniami związanymi z powikłaniami. To uderzy w antyszczepionkowców najmocniej a nie twierdzenie, że nic takiego nie ma miejsca.
@LichMcKnee: oczywiście, że ibuprofen daje większe szanse na efekty uboczne. Ale to nie znaczy, że można mówić iż po szczepieniach nic takiego się nie może zdarzyć. Bo taka gadka nie jest prawdą i to woda na młyn tych antyszczepionkowych oszołomów.
@NobbyNobbs: Z jednej strony masz rację, z innej nie ma to sensu, bo nie ma żadnych kampanii marketingowej dla szczepień, zwłaszcza nie ma takiej, która mówiłaby o 100% bezpieczeństwie szczepień. Jest za to kampania antyszczepionkowa. Z racji tego jak rozdmuchiwane są negatywne skutki czegokolwiek w mediach warto skupiać się na pozytywach, bo powstają potem takie perełki napędzane falą niewiedzy i strachu jak płatki zbożowe bez glutenu czy ser żółty bez gmo.
"6 lat na Uniwersytecie Medycznym, a nie wie tego co każdy wie po trzech godzinach intensywnych badań w Internecie".
OdpowiedzNie no, poważne zagrożenia są. Jednak szanse na nie są znacznie mniejsze niż na powikłania po czymś, na co można się zaszczepić.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Szansa na powikłania po szczepionkach są mniejsze niż to, że zabije cię meteoryt.
Odpowiedz@gomezvader: no nie. Problem z antyszczepionkowcami jest taki, że często zostają nimi stosunkowo rozsądni ludzie, którzy znają przypadki powikłań natomiast "zwolennicy" szczepień twierdzą, że nic takiego nie ma prawa się dziać. Mając naoczne dowody na to, że powikłania są możliwe przystają do obozu tych oszołomów. Trzeba mówić o relacjach zagrożeniach związanych ze szczepieniami i porównywać je z zagrożeniami związanymi z powikłaniami. To uderzy w antyszczepionkowców najmocniej a nie twierdzenie, że nic takiego nie ma miejsca.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Możesz sobie porównać listę potencjalnych powikłań poszczepiennych z potencjalnymi powikłaniami wymienionymi na ulotce Ibupromu, zgadnij co jest gorsze: https://www.cdc.gov/vaccines/vac-gen/side-effects.htm https://www.ibuprom.pl/ulotka-pdf/ibuprom/1 <-- Strona 5. Szczepionki są jednymi z najbardziej skrupulatnie przebadanych sybstancji dostępnych na rynku.
Odpowiedz@LichMcKnee: oczywiście, że ibuprofen daje większe szanse na efekty uboczne. Ale to nie znaczy, że można mówić iż po szczepieniach nic takiego się nie może zdarzyć. Bo taka gadka nie jest prawdą i to woda na młyn tych antyszczepionkowych oszołomów.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Z jednej strony masz rację, z innej nie ma to sensu, bo nie ma żadnych kampanii marketingowej dla szczepień, zwłaszcza nie ma takiej, która mówiłaby o 100% bezpieczeństwie szczepień. Jest za to kampania antyszczepionkowa. Z racji tego jak rozdmuchiwane są negatywne skutki czegokolwiek w mediach warto skupiać się na pozytywach, bo powstają potem takie perełki napędzane falą niewiedzy i strachu jak płatki zbożowe bez glutenu czy ser żółty bez gmo.
Odpowiedz@LichMcKnee: tak, ale skoro efekty są możliwe to tego się trzymają i to rozdmuchują.
Odpowiedz