Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Robot

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Frogy0
-2 2

A jak ktoś ma odłożone 3 pensje i sobie kupi? No dobra, to nadal głupie..

Odpowiedz
avatar Dawid_M
1 1

Może zarabia 400 zł miesięcznie, idąc do pracy raz w tygodniu, i żyje z pensji męża?

Odpowiedz
avatar ZONTAR
-2 4

Gdzieś już to komentowałem, ale... To nie jest kwestia głupoty, ale biedy w tym kraju. Telefon za trzy pensje to dla wielu ludzi po prostu nowy, dobry telefon. Tak samo samochód za 5-letnie dochody (czyli 10-15 lat oszczędzania) to nowy, porządny samochód rodzinny (np BMW 5). U nas króluje używane, badziewne, chińskie i tanie nie dlatego, że to lubimy. Po prostu ten kraj to biedota i to, co na zachodzie jest standardem u nas jest luksusem. Zakorzeniło się to tak głęboko, że ktoś kupujący sobie porządny telefon dobrej firmy (dużo korzysta i potrzebuje) może być uznany za głupka, a kupując nowy samochód trzeba mierzyć się z krzywymi spojrzeniami innych.

Odpowiedz
avatar WodaOaza
0 0

@ZONTAR: Niektórym telefon jest po prostu potrzebny do dzwonienia,napisania sms-a, ewentualnie do sprawdzenia fejsa. Możesz to zrobić tak samo dobrze Xiaomi czy LG jak i Iphonem.

Odpowiedz
avatar zerco
-1 3

Jak ją stać to w czym problem?

Odpowiedz
avatar bike_power
2 2

Kiedys bym sie smial ze no tak jak sie wszystko na kredyt bierze. Ale teraz niestety sam mam w cholere kredytow. Najbogatszy bylem jak z mama mieszkalem heh

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@bike_power: Wszystko to kwestia perspektywy i możliwości. Teoretycznie możesz oszczędzać przez jakiś czas i odłożyć na coś, co kupiłbyś teraz w kredycie i spłacał dłużej przeznaczając na to większą kwotę. Jaka jest więc różnica? Biorąc coś na kredyt korzystasz z tego przez cały ten okres. Do tego dochodzi inflacja i często wartość kredytu w dłuższym rozrachunku jest mniejsza. Tysiak kredytu 10 lat temu nie jest równy tysiakowi wydanemu teraz. Wartość mieszkania zakupionego dawniej jest za to wyższa przez spadek wartości pieniądza. Może wyjść na to, że kupiłeś mieszkanie za 250 tys, spłaciłeś 400 tys przez 25 lat, ale po tym czasie mieszkanie jest warte te 400 tys. Inaczej byś ciułał te pieniądze przez 25 lat i kupił takie samo mieszkanie. Jeśli chodzi o mniejsze zakupy to wszystko zależy od potrzeb i możliwości. Jak bierzesz kredyt na konsolę, telewizor, czy bajerancki telefon to może to podchodzić nieco pod głupotę (no chyba, że niskie oprocentowanie). Jeśli jednak potrzebujesz porządnego łóżka, telefonu spełniającego wymagania czy innego sprzętu usprawniającego życie, to szybsze nabycie kosztem oprocentowania często nie jest głupim wyborem. Warto też wspomnieć o tym, że zarobki cały czas rosną. Po pierwsze korygujemy inflację zmianą dochodów, a po drugie ludzie nabywają doświadczenia i umiejętności przez co ich praca jest bardziej wartościowa i opłacana. Sam biorąc kredyt przeznaczałem na ratę prawie 50% moich dochodów (tyle samo ile kosztował mnie wcześniej wynajem). Do tego dochodziły jeszcze opłaty, a więc 2/3 moich dochodów kosztowało samo zakwaterowanie i media. Mogło się to wydawać głupie, ale po 5 latach mieszkania na swoim, gdzie wszystko już mam zrobione pod siebie i w pełni wyposażone wydaję na to mieszkanie 15% moich dochodów. Na tyle zmieniły się moje zarobki po zdobyciu odpowiedniego doświadczenia.

Odpowiedz
avatar bike_power
0 0

@ZONTAR: wiec jesli wziales kredyt na mieszkanie i go remontowales w dodatku to wiesz doskonale dlaczego ja sie juz niesmieje ze ktos kredyty bierze:)

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@bike_power: Akurat mieszkanie brałem nowe i gołe, musiałem wszystko wykończyć, ale to już za własne hajsy. Na poczatku sporo władowałem w mieszkanie, miesiąc po odbiorze budynku już tam można było mieszkać :)

Odpowiedz
avatar banan113
-1 1

Najpierw jest mowa o ludzkiej inteligencji, a potem o kobiecej. Wogóle co to za abstrakcja jak kinteligencja kobiety?

Odpowiedz
Udostępnij