7,5k / 9znaków = 800zł za jednego styropianowego kloca.
Przy koszcie materiału, wycinania, transportu i osadzenia już by taka kwota sensownie wyglądała.
Tylko co tych liter tak się wszyscy uczzepili, przecież takie cuda i wałki takiego kalibru to codzienność i za pis i za po.
"informatyzacja" np państwowych aparatów to jest to - przepłacone tak że na 14 misji na marsa chyba by starczyło a i tak z czym wyszli to nie działa w żadnym zakresie jak chodzi o sprawność / efentywność / brak błędów / działające zabezpieczenia. Obywatel żadnej różnicy nie zauważa.
Pamiętam jak w rządzie gdy zasponsorowali sobie POwcy z podatków najnowsze ipady (bo z 15tysięcznych głodowych pensji przecież by nie starczyło) by "ograniczyć zużycie papieru". Papieru oczywiście idzie tyle samo co szło jak nawet nie więcej, a jedyne co się zmieniło to ilość zdjęć jak polityk siedzi sobie na necie w czasie pracy zamiast dłubania w nosie czy żarcia czegoś.
7,5k / 9znaków = 800zł za jednego styropianowego kloca. Przy koszcie materiału, wycinania, transportu i osadzenia już by taka kwota sensownie wyglądała. Tylko co tych liter tak się wszyscy uczzepili, przecież takie cuda i wałki takiego kalibru to codzienność i za pis i za po. "informatyzacja" np państwowych aparatów to jest to - przepłacone tak że na 14 misji na marsa chyba by starczyło a i tak z czym wyszli to nie działa w żadnym zakresie jak chodzi o sprawność / efentywność / brak błędów / działające zabezpieczenia. Obywatel żadnej różnicy nie zauważa. Pamiętam jak w rządzie gdy zasponsorowali sobie POwcy z podatków najnowsze ipady (bo z 15tysięcznych głodowych pensji przecież by nie starczyło) by "ograniczyć zużycie papieru". Papieru oczywiście idzie tyle samo co szło jak nawet nie więcej, a jedyne co się zmieniło to ilość zdjęć jak polityk siedzi sobie na necie w czasie pracy zamiast dłubania w nosie czy żarcia czegoś.
Odpowiedztak to jest jak Łęcina się za coś zabiera xD
Odpowiedz