Aha, i już widzę jak pan hydraulik po przepchaniu kibla idzie do restauracji i zamiast schaboszczaka z ziemniorami i mizerią zamawia cielęcinę z pieczoną marchewką, batatami i ekologicznym napojem :)
skoro go nie przeraża gówno korposzczura, to na pewno nie przerazi go też cielęcina...
swoją drogą, nie jestem hydraulikiem, ale wydaje mi się to trochę naiwne - bo tak, przepychanie kibla zajelo mu 20minut, ale dojazd do tej korpo, znalezienie miejsca itp, pewnie co najmniej 3godziny, ponieważ to byłą korpo, to teraz kolejne 5godzin zajmie mu papierkologia, potem papierkologia na zakonczenie miesiąca a potem roku, po żeby przyjechać do korpo trzeba miec papierki super, do tego przy obecnych zusach srusach, koszt działania firmy to około 50zł/dziennie o ile nie wynajmuje lokalu, więc stwierdzenie "ch**j przyjechal i skasowal 3stówy za przepchanie kibla" jest co najmniej krzywdzące
@czepialski: Nie. Spieszę wytłumaczyć.
Łącznie dostajesz tak jak piszesz 369 zł. Wystawiasz fakturę sprzedażową, na której jest 23% VAT. Oznacza to, że 69 zł będziesz musiał zapłacić w przyszłym miesiącu Urzędowi Skarbowemu (do 25 dnia). Ponadto z tych 300 zł musisz zapłacić podatek dochodowy - w najprostszym przypadku 18%, czyli kolejne 54 zł. Co miesiąc płacisz również 1228,70 zł ZUS, czyli ok. 40 zł dziennie. Jeśli masz tylko jedną taką fakturę dziennie, to w rzeczywistości "do ręki" dostajesz więc ok. 200 zł zamiast 369 zł. Nie zapominajmy jednak o reszcie kosztów pracy, takich jak dojazd czy narzędzia.
Prowadzenie w Polsce działalności gospodarczej to nie jest bajka.
Ale po co ma zamawiać jakiś szajs haute cuisine, jak potrzebuje konkretu. Schabowy z ziemniakami i mizerią sam zawsze chętnie opchnę. Po artystycznej kuchni zawsze wstaję od stołu głodny.
Myślę że nie przeraża- pewno przetrawione schabowe i cielęcina w zapchanym kiblu jest tak samo atrakcyjna. Nic tylko rzucić ten obrzydliwy wyzysk korpo i pławić się w błogiej pracy hydraulika ^_^
Aha, i już widzę jak pan hydraulik po przepchaniu kibla idzie do restauracji i zamiast schaboszczaka z ziemniorami i mizerią zamawia cielęcinę z pieczoną marchewką, batatami i ekologicznym napojem :)
Odpowiedzskoro go nie przeraża gówno korposzczura, to na pewno nie przerazi go też cielęcina... swoją drogą, nie jestem hydraulikiem, ale wydaje mi się to trochę naiwne - bo tak, przepychanie kibla zajelo mu 20minut, ale dojazd do tej korpo, znalezienie miejsca itp, pewnie co najmniej 3godziny, ponieważ to byłą korpo, to teraz kolejne 5godzin zajmie mu papierkologia, potem papierkologia na zakonczenie miesiąca a potem roku, po żeby przyjechać do korpo trzeba miec papierki super, do tego przy obecnych zusach srusach, koszt działania firmy to około 50zł/dziennie o ile nie wynajmuje lokalu, więc stwierdzenie "ch**j przyjechal i skasowal 3stówy za przepchanie kibla" jest co najmniej krzywdzące
OdpowiedzMowa o ciężko pracujących, a nie o ciężko pracujących inaczej.
OdpowiedzJa też słyszałem, że to przysmak beneficjentów 500+.
Odpowiedz"300 zł + vat" Czyli że 300 do ręki, i jeszcze 69 na odchodne?
Odpowiedz@czepialski: Nie. Spieszę wytłumaczyć. Łącznie dostajesz tak jak piszesz 369 zł. Wystawiasz fakturę sprzedażową, na której jest 23% VAT. Oznacza to, że 69 zł będziesz musiał zapłacić w przyszłym miesiącu Urzędowi Skarbowemu (do 25 dnia). Ponadto z tych 300 zł musisz zapłacić podatek dochodowy - w najprostszym przypadku 18%, czyli kolejne 54 zł. Co miesiąc płacisz również 1228,70 zł ZUS, czyli ok. 40 zł dziennie. Jeśli masz tylko jedną taką fakturę dziennie, to w rzeczywistości "do ręki" dostajesz więc ok. 200 zł zamiast 369 zł. Nie zapominajmy jednak o reszcie kosztów pracy, takich jak dojazd czy narzędzia. Prowadzenie w Polsce działalności gospodarczej to nie jest bajka.
Odpowiedz@cczeslaww: Śpieszę wyjaśnić, że w moim żarcie chodziło o to, że konsument płaci 300 gotówką i '69' w naturze :)
Odpowiedz@czepialski: Aha :P
OdpowiedzAle po co ma zamawiać jakiś szajs haute cuisine, jak potrzebuje konkretu. Schabowy z ziemniakami i mizerią sam zawsze chętnie opchnę. Po artystycznej kuchni zawsze wstaję od stołu głodny.
OdpowiedzMyślę że nie przeraża- pewno przetrawione schabowe i cielęcina w zapchanym kiblu jest tak samo atrakcyjna. Nic tylko rzucić ten obrzydliwy wyzysk korpo i pławić się w błogiej pracy hydraulika ^_^
Odpowiedz