pslodo 12 grudnia 2018 o 9:53 7 27 1. Kroisz parówki, 2. Przebijasz plastry parówki surowym makaronem, 3. Gotujesz wszystko razem, 4. Wciskasz domownikom, że masz taką specjalną igłę do przewlekania makaronu przez parówki Odpowiedz
Zelbet 12 grudnia 2018 o 14:31 -6 8 @pslodo: Ale no jak, skoro gdy kupujesz parówki, to one są już ugotowane? Odpowiedz
zerco 13 grudnia 2018 o 7:06 -1 3 @pslodo: Zaplusowałem bo masz rację i opisałeś to łatwiej niż ja bym to opisał. Odpowiedz
pslodo 13 grudnia 2018 o 10:06 8 10 @pslodo: O rety, ile minusów! Wyłożyłem przepis na śmiesznie wyglądającą potrawę, a tu mnie wdeptali w glebę, jakbym zdradził jakiś starodawny sekret. Odpowiedz
Zelbet 17 grudnia 2018 o 8:37 -1 1 @pslodo: Spoko, mój komentarz był dla śmiechu ale powaga go zabiła Odpowiedz
1. Kroisz parówki, 2. Przebijasz plastry parówki surowym makaronem, 3. Gotujesz wszystko razem, 4. Wciskasz domownikom, że masz taką specjalną igłę do przewlekania makaronu przez parówki
Odpowiedz@pslodo: Ale no jak, skoro gdy kupujesz parówki, to one są już ugotowane?
Odpowiedz@Zelbet Gotujesz je drugi raz
Odpowiedz@pslodo: Zaplusowałem bo masz rację i opisałeś to łatwiej niż ja bym to opisał.
Odpowiedz@pslodo: O rety, ile minusów! Wyłożyłem przepis na śmiesznie wyglądającą potrawę, a tu mnie wdeptali w glebę, jakbym zdradził jakiś starodawny sekret.
Odpowiedz@pslodo: Spoko, mój komentarz był dla śmiechu ale powaga go zabiła
Odpowiedz