Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Weganka

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Kajothegreat
6 6

Ciekawe, ciekawe... Ale jeszcze ciekawsze jest to, że weganie ciągle będą się z tobą kłócić, że dieta wegańska jest zdrowa i jedyna słuszna i to nawet pomimo faktu, że youtuberka z 3 mln subskrypcji mówi, że musiała zacząć jeść mięso ze względu na problemy ze zdrowiem :d. Oczywiście, brak białek pochodzenia zwierzęcego w diecie może prowadzić do anemii i pokrewnych. Można jednak ułożyć sobie zbilansowaną dietę wegańską suplementując pewne białka - jak b12. Nie radziłbym układać diety wegańskiej na własną rękę, a raczej skonsultować się ze specjalistą, by wam taką ułożył. W przeciwnym wypadku możecie sobie sporo zaszkodzić.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
4 4

@Kajothegreat: Warto też wspomnieć, że dieta wegańska zapewniająca potrzebne składniki nie ma wiele wspólnego z tą fancy dietą z masą kolorowych roślin, na którą leci masa ludzi. Ostatecznie masz stosunkowo małą różnorodność tego, co zapewni potrzebne składniki.

Odpowiedz
avatar gomezvader
5 5

@Kajothegreat: Dla mnie każda dieta wymagająca spożywania SUPLEMENTÓW nie dyktowana kwestią zdrowotną to głupota. Np dieta bez laktozy bo nie trawisz jest spoko. Ale dieta wege bo ci się wydaje, że cośtam. Albo liczyć na dobro zwierzątek(co i tak chvja daje bo to, że ty nie jesz zdrowo nie znaczy, że jakieś zwierze zostanie wypuszczone na wolność na pewną śmierć z głodu) to dla mnie szczyt głupoty. Na równi z kompilacjami debili na yt.

Odpowiedz
avatar KozaSWD
3 3

@gomezvader: Takie dobro zwierzątek, że nawet jakby wszystkie krowy, kurczaki i świnie wypuściło się na wolnośc to albo by skończyły niszcząc nasze miasta i ostatecznie zostałyby wystrzelane albo drapieżniki by je usuneły w przeciągu kilku lat, bo przecież wiadomo, że świnia to nie dzik, a krowa to nie żubr. Takie zwierzęta były chronione przez ludzi od wieków i same sobie nie poradzą na wolności.

Odpowiedz
avatar ~Fiona
2 2

@KozaSWD: Nie jestem wegeterrorystką, więc przez 'dobro zwierzątek' rozumiem tyle, że jeśli ograniczyć spożycie mięsa i produktów zwierzęcych, to przełożyłoby się to na poprawę warunków hodowli z korzyścią dla zwierząt. Oczywiście to tylko teoria, bo wiadomo, że jeśli rolnik zamiast 1000 krów musiałby hodować tylko 500, to wcale nie dałby każdej krowie dwa razy więcej miejsca w oborze i lepszej paszy etc., bo wówczas albo mięso i mleko musiałyby dwukrotnie podrożeć, albo rolnik musiałby dokładać do interesu. Wege to takie same świry jak zwolennicy "no waste". Marzy im się, że jeśli zaczną żyć jak jaskiniowcy to zbawią cały świat. A do tego niestety potrzeba zbiorowej aktywności i małych kroczków... Jeden weganin nie wyrówna "strat" spowodowanych przez setki ludzi, którzy wyrzucają jedzenie, bo nie potrafią robić zakupów zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem.

Odpowiedz
avatar gomezvader
3 3

@„Fiona”: Gdyby ograniczyć hodowlę zwierząt to jak sama zauważyłaś nie poprawiłoby to nijak warunków życia tych zwierząt. Jedynie by sprawiło, że interes byłby mniej opłacalny dla małych hodowców(przez co straciliby pracę, a ciężko się przebranżowić po pół milienium tradycji rodzinnej więc by pomarli w ubóstwie) jak i dla przemysłowych hodowców, którzy musieliby podnieść ceny. W dłuższej perspektywie skończyłoby się to zamknięciem wszelkich zakładów mięsny etc. Stratą pracy co najmniej 1/5 ludzkości. I wyginięciem wszystkich gatunków zwierząt hodowlanych.... A no i koty. Wyginęłyby rasowe koty domownicy. Bo te dzikie i dachowce to by wpyerdalały myszy etc. Za to te domowe żyjąc kilka pokoleń na karmie z suplementami mięsa by po prostu wyzdychały przez degenerację genów. Ale przecież o to właśnie chodzi tym wszystkim zielonym. Sama PETA przecież skupuje zwierzęta po to by je usypiać.

Odpowiedz
avatar ~Fiona
0 0

@gomezvader: Może do aż tak czarnego scenariusza by nie doszło, bo jakby nie patrzeć produkcja żywności nadal byłaby konieczna, tylko zakłady mięsne przekształciłyby się w zakłady produkujące wyroby mięsopodobne z soi czy z czegoś ;) Co do rasowych kotów i psów... O ile hodowla zwierząt z przeznaczeniem na karmę dla domowych pupili nie byłaby zakazana, to myślę, że by nie wyginęły - po prostu mniej ludzi byłoby stać na droższą karmę (droższą, bo produkowaną z krów, świń i innych hodowanych właśnie w tym celu, a nie z resztek jak obecnie). Tak w ogóle, to ja już sama nie wiem, o co w tym wszystkim chodzi. W szkole uczono mnie, że cała ludzkość Ziemi nie byłaby w stanie się wyżywić wyłącznie roślinami. Teraz się dowiaduję, że przeciwnie - zapotrzebowanie na mięso przekracza możliwości produkcyjne naszej planety i tylko wegetarianizm może nas ocalić O_o Dorzucam linka do krótkiego filmiku o tym, że w przyszłości możemy być skazani na jedzenie sztucznego mięsa i białka z owadów https://www.youtube.com/watch?v=2RgFZsQXUO0 Tak czy owak, nie zazdroszczę przyszłym pokoleniom.

Odpowiedz
avatar gomezvader
0 0

@„Fiona”: Przebranżowienie firm to nie takie hop siup, że zamiast zamawiać towar u hodowców zaczęli by skupywać skoszoną trawę. Przecież obróbka mięsa, a robienie podróby mięsa to zupełnie inna rzecz. Jedynymi osobami, które by nie straciły pracy byliby mechanicy, którzy obsługują przemysłowe maszyny. Bo autentycznie w ich przypadku wystarczy przeczytać instrukcję obsługi(znam to z autopsji). Co do tych zwierząt. Jeśli zwierzęta domowe byłyby jedynymi odbiorcami mięsa ze zwierząt to żadnej firmie by się to nie opłacało. Nikt by nie zszedł z pułapu dajmy na to 500 000 krów rocznie do 1000. Żeby wyżywić domowe zwierzaki. W kwestii "o nie koniec świata bo za mała produkcja tego czy tamtego". Ludzi jest po prostu za dużo. I nie znaczenia czy są poyebani w mięso, poyebani w trawę. Czy normalni i jedzą wszystko. Dla jednych, drugich i 3 trzeba terenów rolnych. A na nie po prostu kończy się miejsce. A co ważniejsze(to pocisk na wege) w wielu miejscach nie da się sadzić rzeczy, które jedzą ludzie. Ale sadzić rzeczy, które jedzą zwierzęta(które jedzą ludzie). Więc to nie tak, że jak usuniemy hodowle to magicznie zwiększy się nam teren rolny. Nie, to będzie teren nie nadający się do użytkowania. Można by tam zrzucić atomówkę i mielibyśmy z tego takie same korzyści jak w bezkrowiej wizji świata wege.

Odpowiedz
avatar ~Fiona
0 0

@gomezvader: Nie mówię, że to by było hop siup, ale tak czy inaczej byłoby konieczne. Przykład z dupy: teraz na 10 fabryk produkujących parówki z mięsa przypada 1 fabryka produkująca parówki z soi. Po zamknięciu tych 10 mięsnych fabryk tamta 1 nie podołałaby popytowi i nie obyłoby się bez otwierania kolejnych fabryk roślinnych. Najgorzej byłoby z inwestowaniem w nowe technologie do obróbki, ale pracownicy by sobie poradzili - kontrola jakości robiłaby to samo tylko według innych wytycznych, dla robotników na magazynie nic by się nie zmieniło, jak czyjaś praca polega na wrzucaniu składników do 'kotła' to chyba też obojętne, czy wrzucałby mięso czy trawę itd. Tak, zmniejszanie hodowli rozsianych po całym kraju byłoby nieopłacalne - ale mogłaby zostać jedna czy dwie duże, zaopatrujące cały kraj... I tak, ja też rozumuję w ten sposób. A skoro na wzrost populacji nie da się nic poradzić, to przydałoby się ludzi nauczyć rozsądku i umiaru w konsumpcyjnym stylu życia - popadanie w skrajności niczego nie rozwiąże.

Odpowiedz
avatar dacoin
5 5

No to ja czekam na znanego jutubera płaskoziemcę, przyłapanego na kupnie globusu w Boliwii.

Odpowiedz
avatar monter75
0 0

Przypadkiem nie jest teraz uczestniczką Big Brothera?

Odpowiedz
avatar Chung
1 3

W tym Meksyku to jednak straszna bieda jest. Nie mają wystarczająco warzyw/owoców i (podobno) "słynna" weganka mięso musi jeść.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2019 o 16:56

avatar AkuNoKitsune
1 1

Z dietą wegańską jest pod tym względem troszku jak z bezglutenową - jest zalecana kiedy jest zalecana :D Nie ma co przechodzić na jakąś dietę dlatego że jest zdrowa bo nasze organizmy mają różne potrzeby - a ludzie słyszą od znajomych "mi pomogło" i zakładają, że pomaga. Ok, tutaj akurat kwestia tego, że dziewczyna była weganką ideologicznie :) Ciekawe jak to sobie tłumaczy.

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
0 0

@AkuNoKitsune: Zapewne w jakiś idiotyczny sposób, jak większość ideologicznych wegan.

Odpowiedz
Udostępnij