Prezenty od mojej teściowej też wymiatają. Na 2 urodziny elementarz z lat 70tych, a tak to ubrania, które są za duże, to co dostał na chyba rok, od 3 lat czeka w szufladzie i wciąż jest za duże. Ale hiciorem był prezent jak się dziecko urodziło. Mąż nie zabrał z domu rodzinnego swoich prezentów z chrztu, komunii, w tym jakiś wisiorek który mąż od chrzestnej dostał w dzieciństwie i ten właśnie wisiorek mojego męża, teściowa sprezentowała wnukowi :D
Albo od razu trumnę. Przecież kiedyś do niej "dorośnie", więc powinna się przyzwyczajać.
Odpowiedzbyłoby znacznie bardziej przekonujące i wiarygodne, gdyby ta "zła" babcia była jednocześnie matką matki, a nie - zupełnie przypadkowo - matką ojca
OdpowiedzFake. Prawdziwy rodzic nie mówi "do 2 lat brakuje mu jeszcze kilku miesięcy", tylko "dziecko ma już 86 tygodni".
OdpowiedzPrezenty od mojej teściowej też wymiatają. Na 2 urodziny elementarz z lat 70tych, a tak to ubrania, które są za duże, to co dostał na chyba rok, od 3 lat czeka w szufladzie i wciąż jest za duże. Ale hiciorem był prezent jak się dziecko urodziło. Mąż nie zabrał z domu rodzinnego swoich prezentów z chrztu, komunii, w tym jakiś wisiorek który mąż od chrzestnej dostał w dzieciństwie i ten właśnie wisiorek mojego męża, teściowa sprezentowała wnukowi :D
Odpowiedz