ktoś mi wytłumaczy o co chodzi, jak to takie proste co ona robi, to dlaczego wszystkie dzieciaki tego nie robią??
ja jestem pełen podziwu dla tego co ona robi i jej kibicuje, nie ważne czy się zgadzam czy nie ale sama praca jaką wykonuje robi wrażenie.
Dla większość młodych ludzi, to największym osiągnięciem jest wstawienie zdjęcia czy postu na socjale o innej treści jak zdjęcie wcześniej.
@not2pun: ona nie robi nic ważnego. Darcie ryja, że jest zanieczyszczenie niczego nie zmieni. Niech zaproponuje metode jak z nim walczyć.
Ostatnio dziennikarze pytali ją o alternatywne źródła energii to uciekła, bo ludzie, którzy nią sterują nie dali jej kartki z której mogła nauczyć się odpowiedzi na pamięć.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 stycznia 2020 o 12:34
@REALista100: hmm z tego co ja zrozumiałem to jej pomysłem jest globalny socjalizm, czyli produkować tylko tyle ile potrzeba i zrezygnowanie z konsumpcjonizmy, to dość mądre rozwiązanie, niestety wiążę się z całkowita zmianą systemu ekonomiczno-gospodarczego świata co wiadomo jest nie do przełknięcia rządzącym światem.
Jednak jak napisałeś nic nie robi tylko drze ryja, no i??? jak dla mnie to też jest osiągniecie bo drze tego ryja do ludzi na ważnych imprezach, a większość młodych to nawet na socjala nic w temacie nie wstawi. Naprawde w leniwym społeczeństwie robienie coś to juz osiągnięcie.
@not2pun: wcześniej piszesz o leniwym społeczeństwie które nic nie robi, czyli tak jakbyś twierdził, że robi to za darmo, ale tak nie jest. Sponsorują ją bogacze, którzy ekologie mają w dupie, widzą tylko zysk.
@not2pun: Globalny socjalizm XD? Ok, odłóż swoje poglądy na bok...
Co mają socjalizmy do klimatu? Dziewczyna nigdy nic nie powiedziała publicznie, co nie byłoby związane z efektem cieplarnianym...
Inna sprawa, wypłynęła dzięki happeningowi zorganizowanym przez jej rodziców. To nie jest tak, że ona sama postanowiła zaprotestować i przypadkowi ludzie "przyłapali ją" na tym.
@REALista100: To już jakieś dziwaczne gdybanie XD
Naucz się proszę, by jako fakty przedstawiać jedynie to, na co masz jakieś papiery, źródła. Bo przez takich "realistów" jak ty, mamy teorie o płaskiej ziemi, antyszczepionkowców, czy innych zwolenników zamachów w Smoleńsku.
@not2pun: Wszystkie dzieciaki tego nie robią, bo wszystkie dzieciaki nie zostały nominowane do bycia tubą propagandową ludzi próbujących się dorobić na ekologii pod pretekstem ratowania planety. Wszystkie dzieciaki nie mają agencji PRowych, które im kreują wizerunek i podsuwają, co mają mówić. W końcu wszystkie dzieciaki nie mają sponsorów, opłacających im jeżdżenie po całym świecie z całą ekipą i zapleczem.
Jeżeli ktoś naprawdę myśli, że to po prostu zwykła dziewczyna, która wstała od kompa i zaczęła głośno mówić co myśli, a cały świat się zauroczył nią i wspaniałą pracą jaką robi, to jest niestety po prostu naiwny i nie dostrzega jak bardzo w dzisiejszym świecie ryje i kontroluje mózgi manipulacja medialna.
@Trokopotaka: mało ludzi rozumie, że ona jest tylko figuarntką, która ma sprawiać że ci którzy produkują "zieloną" energie wreszcie zaczną zarabiać, a to że zielona energia jest bardzo droga i mało wydajna to druga sprawa.
@REALista100: Nie generalizuj.
1. Niektóre rodzaje "zielonej" energii są drogie, niektóre mają korzystny stosunek produkcji energii do żywotności/eksploatacji (najdroższe jest samo postawienie elektrowni - później koszty spadają do niemal zera)
a) w przeciwnym wypadku Xi jinping nie postanowiłby wydać w sumie KILKUSET miliardów na farmy wiatrakowe :)
b) możesz sprawdzić sobie info o lustrzanej elektrowni słonecznej z USA. Mnóstwo ptaków przez nią ginie tho.
2. Jeśli wierzysz w to, że ta dziewczyna jest figurantką stojącą za koncernami zajmującymi się odnawialną energią, przedstaw jakikolwiek cień dowodu :)
a) nie trzeba reprezentować jakichkolwiek interesów, by dostrzec, że szczególnie ostatnio temperatura radykalnie wzrosła. W te wakacje odnotowano rekordową temperaturę w moim mieście. Tej zimy po raz pierwszy nie spadł śnieg w moim mieście nawet jednego dnia
b) szczególnie, jeśli mieszkasz w Szwecji czy Norwegii, w oczy może się rzucać radykalne ocieplenie klimatu
c) Szwedzi i Norwedzy znani są w świecie między innymi z tego, że bardzo często wolny czas spędzają w 'naturze'
@Trokopotaka: Inna sprawa, wbrew temu, co część mówi, 'wpływ Grety' na świat nie jest zły. Tylko inny problem jest taki, że ograniczenia emisji co2 przez Europe nie wystarczy. By to miało jakikolwiek sens, w pierwszej kolejności USA, Chiny i Indie muszą ograniczyć produkcję co2.
A tak poza tym, Norwegia czy Niemcy mają większą produkcję co2 na osobę niż Polska.
@Kajothegreat: no to przecież masz wyżej linka kto stoi za Gretą.
W Polsce elektrownie słoneczne nie wytworzą tyle energii ile jest potrzebne (szczególnie w zimie, bo nie ma słońca), elektrownie wiatrowe też, nie ma wiatru nie ma energii, a nawet jeśli warunki atmosferyczne są odpowiednie dla tego typu technologii pozostaje kwestia miejsca - aby technologia była, wydajna musi zajmować bardzo dużo powierzchni i mówimy tu o całych hektarach ziemi. Tego się nie przeskoczy.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 stycznia 2020 o 16:48
@REALista100: Z jednej strony się z Tobą zgadzam, ale zobacz kto jest po drugiej stronie i występuje przeciwko koncernom zaangażowanym w OZE. Samochody elektryczne istnieją od ponad 130 lat, a jednak świat uzależniony jest od ropy naftowej, dlatego, że to przemysł z ogromnymi pieniędzmi, który w odpowiednim czasie zadbał o to, żeby to benzyna była kluczowym źródłem energii dla aut. Mamy również węgiel, dla którego kiedyś nie było za bardzo alternatyw, ale teraz są.
Cały klops polega na tym, że Polska nie musi mieć własnych farm wiatrowych (rzeczywiście jest bardzo niewiele miejsc, gdzie można je stawiać), słonecznych, natomiast dzięki współczesnym technologiom możemy inwestować w instalacje zagraniczne i czerpać z tego odpowiednie zyski/zasoby dla siebie.
Temat nie jest ani prosty, ani łatwy do rozwiązania, ale korzystając z infrastruktury przeszłości zostajemy w zależności od dostawców ropy/węgla/gazu, a konkretnie Rosji, która w najbardziej optymistycznych scenariuszach nie jest naszym dobrodusznym sojusznikiem.
Jeśli chodzi o Gretę, naprawdę nie rozumiem hejtu na nią, nawet jeśli jest podstawiona. Taylor Swift też jest podstawiona przez koncerny muzyczne, wszyscy praktycznie celebryci są podstawieni, jednak jest to powszechnie akceptowalne, i Gretę również zaakceptowalibyśmy z miłością i poklaskiem, gdyby śpiewała melodyjne piosenki o ochronie przyrody, nie akceptujemy jej natomiast, bo po prostu coś mówi. I nie zastanawimy się nawet, czy jest to coś ważnego, i czy jej przeciwnikom internetowym nie płaci miliarder stojący za BP.
@not2pun: Ziomek nie ciśnij po "dzieciach" tylko po ich rodzicach. Bo to nie była inicjatywa Grety, tylko jej starych. To oni robią na niej hajs, a ona może za darmo podróżować sobie po świecie i nie chodzić do szkoły. Jakby mi ktoś to zaproponował to też bym na to poszedł. Tym bardziej, że Greta to wydmuszka, która w dupie ma to co mówi i sama się do tego nie stosuje. Wszystko robi pod publikę, a gdy schodzi ze sceny nie różni się od tych, których właśnie zwyzywała.
ale dyskusja :)
jednak to dobrze bo w sumie ważne jest by czym się interesować,
w sumie na początku napisałem że się z nią nie zgadzam (nie dosłownie) a to że jest wykorzystywana (chyba jak każdy z nas) nie zmienia fakty że nie rozumiem negatywnego stosunku do niej.
Podobnie z leniwym społeczeństwem, może to przez mistrzów ale mój pogląd przez "dej bo mam horą curkę" trochę się zmienił.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 stycznia 2020 o 13:29
@dranjam: Różnica między taylor swift jest taka, że możesz jej nie słuchać. Możesz słuchać dowolnej muzyki na dowolnej stacji jakiej chcesz. Natomiast darcie pi2dy przez Gretę powoduje wzrost moich rachunków. Nie mogę się przełączyć na inną stację i wrócić do tego co było.
A tak poruszając wcześniejszy temat "uuu elektrownie słoneczne i wiatrowe takie dobre, wungiel zły". Elektrownie węglowe są nieporównywalnie mniejsze do tych "eko" alternatyw. A ich szkodliwości łatwiej zaradzić. Bo wystarczy zbudować efektywne filtry co2. Albo wymyślić jakikolwiek sposób eksploatacji tegoż. Zastosować dwutlenku węgla jest od chvja, nie trzeba go wypuszczać w atmosfere.
Natomiast elektrownie słoneczne czy wiatrowe zajmują wykvrwiście dużo miejsca. Elektrownie wiatrowe do tego blokują możliwość budowy w pobliżu. Nie można zbudować elektrowni wiatrowej w bezpośrednim sąsiedztwie dużego miasta. A więc duże obszary, które można by zalesić, albo wykorzystać pod pola uprawne muszą być zabudowane czymś co jeszcze ogranicza budowę w okolicy. W dodatku bez względu na to czy solary czy turbiny to zużywa wykvrwiście dużo TWORZYW SZTUCZNYCH. Nie zbudujesz turbiny wiatrowej z bambusa i ryżowej pulpy. A to też ulega zużyciu i rozkłada się te słynne 500 lat.
@gomezvader: Łopaty turbin wiatrowych są wykonane z takich tworzyw że ich nie można w jakikolwiek sposób przetworzyć więc zwyczajnie się je zakopuje w ziemi. Jak odpady jądrowe... Natomiast koszty budowy OZE są jak na obecną chwilę koszmarne. Przykładowo:
https://en.wikipedia.org/wiki/Ivanpah_Solar_Power_Facility
Koszt budowy tej instalacji to 2,38 miliarda dolarów. Uzyskiwana moc to 377 MW NETTO. To nawet nie jest połowa mocy którą uzyskiwano średnio w jądrowych reaktorach energetycznych pierwszej generacji (średnio 1000 MW NETTO). Oczywiście dzisiaj koszt wybudowania bloku energetycznego o mocy 1100 MW wynosi od 6 do 9 miliardów dolarów ale można go postawić dosłownie wszędzie, w przeciwieństwie do powyższego gdzie jedyna możliwa i sensowna opcja to pustynia, a dodatkowo nie jest uzależniony od humorków pogody typu spadek wydajności wskutek zachmurzenia. Oczywiście istotny problem to "czarnobyl budować chcom", ale kurde- czym były RBMK i konstrukcja elektrowni w czarnobylu wobec 500 innych reaktorów na całym świecie które funkcjonują bez problemów i awarii stricte dotyczących samego reaktora?
Oczywiście na obecną chwilę jakakolwiek opcja jest cholernie droga ale stawianie wszystkiego na jedną kartę w postaci OZE na które (tu jest dopiero dowcip) łapie się energia z gazu ziemnego (tak, spalanie gazu w piecu gazowym, w wyniku którego też się produkuje CO2 to też ekologiczne źródło energii, jak ktoś niw wierzy to niech sprawdzi w google) to też ślepa uliczka.
@Ellena: Jak będzie dorosła i będzie ładna, tym wszystkim co zaczną wrzucać zboczone komentarze o tym co by jej zrobili to będę pokazywał ich własne komentarze z tego okresu jaki jest teraz.
ktoś mi wytłumaczy o co chodzi, jak to takie proste co ona robi, to dlaczego wszystkie dzieciaki tego nie robią?? ja jestem pełen podziwu dla tego co ona robi i jej kibicuje, nie ważne czy się zgadzam czy nie ale sama praca jaką wykonuje robi wrażenie. Dla większość młodych ludzi, to największym osiągnięciem jest wstawienie zdjęcia czy postu na socjale o innej treści jak zdjęcie wcześniej.
OdpowiedzWyjaśnię w jednym zdaniu: Większość polaków węszy w tym jakieś wielkie bogactwo jej rodziców, dlatego nienawidzą dzieciaka.
Odpowiedz@not2pun Dla większości dzieciaków wyjście z domu lub spędzenie czasu z rodziną, a nie przed kompem, jest bardzo trudnym zadaniem, wyczynem.
Odpowiedz@not2pun: ona nie robi nic ważnego. Darcie ryja, że jest zanieczyszczenie niczego nie zmieni. Niech zaproponuje metode jak z nim walczyć. Ostatnio dziennikarze pytali ją o alternatywne źródła energii to uciekła, bo ludzie, którzy nią sterują nie dali jej kartki z której mogła nauczyć się odpowiedzi na pamięć.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 stycznia 2020 o 12:34
@REALista100: hmm z tego co ja zrozumiałem to jej pomysłem jest globalny socjalizm, czyli produkować tylko tyle ile potrzeba i zrezygnowanie z konsumpcjonizmy, to dość mądre rozwiązanie, niestety wiążę się z całkowita zmianą systemu ekonomiczno-gospodarczego świata co wiadomo jest nie do przełknięcia rządzącym światem. Jednak jak napisałeś nic nie robi tylko drze ryja, no i??? jak dla mnie to też jest osiągniecie bo drze tego ryja do ludzi na ważnych imprezach, a większość młodych to nawet na socjala nic w temacie nie wstawi. Naprawde w leniwym społeczeństwie robienie coś to juz osiągnięcie.
Odpowiedz@not2pun: ale wiesz, że ona nie robi tego za darmo?
Odpowiedz@REALista100: pracuje za pieniądze?? no popatrz to jak każdy dorosły
Odpowiedz@not2pun: wcześniej piszesz o leniwym społeczeństwie które nic nie robi, czyli tak jakbyś twierdził, że robi to za darmo, ale tak nie jest. Sponsorują ją bogacze, którzy ekologie mają w dupie, widzą tylko zysk.
Odpowiedz@not2pun: Globalny socjalizm XD? Ok, odłóż swoje poglądy na bok... Co mają socjalizmy do klimatu? Dziewczyna nigdy nic nie powiedziała publicznie, co nie byłoby związane z efektem cieplarnianym... Inna sprawa, wypłynęła dzięki happeningowi zorganizowanym przez jej rodziców. To nie jest tak, że ona sama postanowiła zaprotestować i przypadkowi ludzie "przyłapali ją" na tym. @REALista100: To już jakieś dziwaczne gdybanie XD Naucz się proszę, by jako fakty przedstawiać jedynie to, na co masz jakieś papiery, źródła. Bo przez takich "realistów" jak ty, mamy teorie o płaskiej ziemi, antyszczepionkowców, czy innych zwolenników zamachów w Smoleńsku.
Odpowiedz@not2pun: Wszystkie dzieciaki tego nie robią, bo wszystkie dzieciaki nie zostały nominowane do bycia tubą propagandową ludzi próbujących się dorobić na ekologii pod pretekstem ratowania planety. Wszystkie dzieciaki nie mają agencji PRowych, które im kreują wizerunek i podsuwają, co mają mówić. W końcu wszystkie dzieciaki nie mają sponsorów, opłacających im jeżdżenie po całym świecie z całą ekipą i zapleczem. Jeżeli ktoś naprawdę myśli, że to po prostu zwykła dziewczyna, która wstała od kompa i zaczęła głośno mówić co myśli, a cały świat się zauroczył nią i wspaniałą pracą jaką robi, to jest niestety po prostu naiwny i nie dostrzega jak bardzo w dzisiejszym świecie ryje i kontroluje mózgi manipulacja medialna.
Odpowiedz@Ellena: Raczej węszą w tym manipulowanie dziewczyną przez dorosłych, że działa jak marionetka.
Odpowiedz@Kajothegreat: proszę bardzo panie płaskoziemco https://otopress.pl/2019/12/08/greta-thunberg-cala-prawda/
Odpowiedz@Trokopotaka: mało ludzi rozumie, że ona jest tylko figuarntką, która ma sprawiać że ci którzy produkują "zieloną" energie wreszcie zaczną zarabiać, a to że zielona energia jest bardzo droga i mało wydajna to druga sprawa.
Odpowiedz@REALista100: Nie generalizuj. 1. Niektóre rodzaje "zielonej" energii są drogie, niektóre mają korzystny stosunek produkcji energii do żywotności/eksploatacji (najdroższe jest samo postawienie elektrowni - później koszty spadają do niemal zera) a) w przeciwnym wypadku Xi jinping nie postanowiłby wydać w sumie KILKUSET miliardów na farmy wiatrakowe :) b) możesz sprawdzić sobie info o lustrzanej elektrowni słonecznej z USA. Mnóstwo ptaków przez nią ginie tho. 2. Jeśli wierzysz w to, że ta dziewczyna jest figurantką stojącą za koncernami zajmującymi się odnawialną energią, przedstaw jakikolwiek cień dowodu :) a) nie trzeba reprezentować jakichkolwiek interesów, by dostrzec, że szczególnie ostatnio temperatura radykalnie wzrosła. W te wakacje odnotowano rekordową temperaturę w moim mieście. Tej zimy po raz pierwszy nie spadł śnieg w moim mieście nawet jednego dnia b) szczególnie, jeśli mieszkasz w Szwecji czy Norwegii, w oczy może się rzucać radykalne ocieplenie klimatu c) Szwedzi i Norwedzy znani są w świecie między innymi z tego, że bardzo często wolny czas spędzają w 'naturze'
Odpowiedz@Trokopotaka: Inna sprawa, wbrew temu, co część mówi, 'wpływ Grety' na świat nie jest zły. Tylko inny problem jest taki, że ograniczenia emisji co2 przez Europe nie wystarczy. By to miało jakikolwiek sens, w pierwszej kolejności USA, Chiny i Indie muszą ograniczyć produkcję co2. A tak poza tym, Norwegia czy Niemcy mają większą produkcję co2 na osobę niż Polska.
Odpowiedz@Kajothegreat: no to przecież masz wyżej linka kto stoi za Gretą. W Polsce elektrownie słoneczne nie wytworzą tyle energii ile jest potrzebne (szczególnie w zimie, bo nie ma słońca), elektrownie wiatrowe też, nie ma wiatru nie ma energii, a nawet jeśli warunki atmosferyczne są odpowiednie dla tego typu technologii pozostaje kwestia miejsca - aby technologia była, wydajna musi zajmować bardzo dużo powierzchni i mówimy tu o całych hektarach ziemi. Tego się nie przeskoczy.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 stycznia 2020 o 16:48
@REALista100: Z jednej strony się z Tobą zgadzam, ale zobacz kto jest po drugiej stronie i występuje przeciwko koncernom zaangażowanym w OZE. Samochody elektryczne istnieją od ponad 130 lat, a jednak świat uzależniony jest od ropy naftowej, dlatego, że to przemysł z ogromnymi pieniędzmi, który w odpowiednim czasie zadbał o to, żeby to benzyna była kluczowym źródłem energii dla aut. Mamy również węgiel, dla którego kiedyś nie było za bardzo alternatyw, ale teraz są. Cały klops polega na tym, że Polska nie musi mieć własnych farm wiatrowych (rzeczywiście jest bardzo niewiele miejsc, gdzie można je stawiać), słonecznych, natomiast dzięki współczesnym technologiom możemy inwestować w instalacje zagraniczne i czerpać z tego odpowiednie zyski/zasoby dla siebie. Temat nie jest ani prosty, ani łatwy do rozwiązania, ale korzystając z infrastruktury przeszłości zostajemy w zależności od dostawców ropy/węgla/gazu, a konkretnie Rosji, która w najbardziej optymistycznych scenariuszach nie jest naszym dobrodusznym sojusznikiem. Jeśli chodzi o Gretę, naprawdę nie rozumiem hejtu na nią, nawet jeśli jest podstawiona. Taylor Swift też jest podstawiona przez koncerny muzyczne, wszyscy praktycznie celebryci są podstawieni, jednak jest to powszechnie akceptowalne, i Gretę również zaakceptowalibyśmy z miłością i poklaskiem, gdyby śpiewała melodyjne piosenki o ochronie przyrody, nie akceptujemy jej natomiast, bo po prostu coś mówi. I nie zastanawimy się nawet, czy jest to coś ważnego, i czy jej przeciwnikom internetowym nie płaci miliarder stojący za BP.
Odpowiedz@not2pun: Ziomek nie ciśnij po "dzieciach" tylko po ich rodzicach. Bo to nie była inicjatywa Grety, tylko jej starych. To oni robią na niej hajs, a ona może za darmo podróżować sobie po świecie i nie chodzić do szkoły. Jakby mi ktoś to zaproponował to też bym na to poszedł. Tym bardziej, że Greta to wydmuszka, która w dupie ma to co mówi i sama się do tego nie stosuje. Wszystko robi pod publikę, a gdy schodzi ze sceny nie różni się od tych, których właśnie zwyzywała.
Odpowiedzale dyskusja :) jednak to dobrze bo w sumie ważne jest by czym się interesować, w sumie na początku napisałem że się z nią nie zgadzam (nie dosłownie) a to że jest wykorzystywana (chyba jak każdy z nas) nie zmienia fakty że nie rozumiem negatywnego stosunku do niej. Podobnie z leniwym społeczeństwem, może to przez mistrzów ale mój pogląd przez "dej bo mam horą curkę" trochę się zmienił.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2020 o 13:29
@dranjam: Różnica między taylor swift jest taka, że możesz jej nie słuchać. Możesz słuchać dowolnej muzyki na dowolnej stacji jakiej chcesz. Natomiast darcie pi2dy przez Gretę powoduje wzrost moich rachunków. Nie mogę się przełączyć na inną stację i wrócić do tego co było. A tak poruszając wcześniejszy temat "uuu elektrownie słoneczne i wiatrowe takie dobre, wungiel zły". Elektrownie węglowe są nieporównywalnie mniejsze do tych "eko" alternatyw. A ich szkodliwości łatwiej zaradzić. Bo wystarczy zbudować efektywne filtry co2. Albo wymyślić jakikolwiek sposób eksploatacji tegoż. Zastosować dwutlenku węgla jest od chvja, nie trzeba go wypuszczać w atmosfere. Natomiast elektrownie słoneczne czy wiatrowe zajmują wykvrwiście dużo miejsca. Elektrownie wiatrowe do tego blokują możliwość budowy w pobliżu. Nie można zbudować elektrowni wiatrowej w bezpośrednim sąsiedztwie dużego miasta. A więc duże obszary, które można by zalesić, albo wykorzystać pod pola uprawne muszą być zabudowane czymś co jeszcze ogranicza budowę w okolicy. W dodatku bez względu na to czy solary czy turbiny to zużywa wykvrwiście dużo TWORZYW SZTUCZNYCH. Nie zbudujesz turbiny wiatrowej z bambusa i ryżowej pulpy. A to też ulega zużyciu i rozkłada się te słynne 500 lat.
Odpowiedz@gomezvader: Łopaty turbin wiatrowych są wykonane z takich tworzyw że ich nie można w jakikolwiek sposób przetworzyć więc zwyczajnie się je zakopuje w ziemi. Jak odpady jądrowe... Natomiast koszty budowy OZE są jak na obecną chwilę koszmarne. Przykładowo: https://en.wikipedia.org/wiki/Ivanpah_Solar_Power_Facility Koszt budowy tej instalacji to 2,38 miliarda dolarów. Uzyskiwana moc to 377 MW NETTO. To nawet nie jest połowa mocy którą uzyskiwano średnio w jądrowych reaktorach energetycznych pierwszej generacji (średnio 1000 MW NETTO). Oczywiście dzisiaj koszt wybudowania bloku energetycznego o mocy 1100 MW wynosi od 6 do 9 miliardów dolarów ale można go postawić dosłownie wszędzie, w przeciwieństwie do powyższego gdzie jedyna możliwa i sensowna opcja to pustynia, a dodatkowo nie jest uzależniony od humorków pogody typu spadek wydajności wskutek zachmurzenia. Oczywiście istotny problem to "czarnobyl budować chcom", ale kurde- czym były RBMK i konstrukcja elektrowni w czarnobylu wobec 500 innych reaktorów na całym świecie które funkcjonują bez problemów i awarii stricte dotyczących samego reaktora? Oczywiście na obecną chwilę jakakolwiek opcja jest cholernie droga ale stawianie wszystkiego na jedną kartę w postaci OZE na które (tu jest dopiero dowcip) łapie się energia z gazu ziemnego (tak, spalanie gazu w piecu gazowym, w wyniku którego też się produkuje CO2 to też ekologiczne źródło energii, jak ktoś niw wierzy to niech sprawdzi w google) to też ślepa uliczka.
Odpowiedz@Ellena: Jak będzie dorosła i będzie ładna, tym wszystkim co zaczną wrzucać zboczone komentarze o tym co by jej zrobili to będę pokazywał ich własne komentarze z tego okresu jaki jest teraz.
OdpowiedzI tak zrobiła dla klimatu więcej niż ja.
Odpowiedz@zerco: No tak, przepłynęła ocean luksusowym jachtem zamiast paliwożernym samolotem. Szkoda tylko że załoga jachtu musiała nim dolecieć na miejsce...
OdpowiedzJej najwielksze osiagniecie to umiejetnosc czytania z kartki ktora jej podsuna, przy okazji robiac miny jak przy zatwardzeniu.
Odpowiedz