Na czarnego nie można mówić murzyn czy też czarny. Trzeba mówić/pisać czarnoskóry. Za to czarni mogą na nas mówić biały, nie mówią białoskóry, tylko po prostu biały.
Azjata musiałby być zatem żółtoskóry, Indianin czerwonoskóry. Turcy?? Brązowoskórzy? Aborygeni Australijscy zapewne kawowoskórzy.
Czarny to czarny, obraźliwe jest czarnuch a nie czarny. Murzyn? Co jest złego w tym słowie?
To może ja zacznę się obrażać jak ktoś będzie mówił na mnie kaleka?
@yankers: Akurat Azjata z Murzynem nie ma wiele wspólnego. Słowo "Azjata" wskazuje na kontynent zamieszkania, a nie bezpośrednio na rasę. Tutaj "czarnym" odpowiednikiem byłby raczej "Afrykanin".
@yankers: Ten temat jest problematyczny na całym świecie, a wszystko paradoksalnie przez czarnuchów. Weźmy sobie taką swastykę. Znak stosowany w wielu religiach oznaczający często szczęście, sukces i błogosławieństwo. Używane w wielu kulturach jako zdobienia domów i porcelany czy w formie mozaiki. Znalazł się gość, który użył tego znaku na swoje cele. Logicznym by było unikać korzystania z tego wariantu nazistowskiego na czerwonym tle w białym kole, ale nie. Zbanujmy cały znak na wszelki wypadek. To samo stało się z czarnymi. Przyjęło się w wielu językach określenie Negro jako osoba pochodząca z Negrolandu. Dawniej rozdzielało się rasy ludzi na podstawie ich wyglądu i postawły nawet mapy przypisujące dane rejony do określonej barwy skóry. Większość Afryki była skategoryzowana jako Negroland lub Neger, skąd też wzięła się Nigeria i Niger. Ta nazwa była od dawien dawna stosowana jako określenie rasy i do tej pory prawidłowa nazwa to Negro lub jej wariacje w większości języków. Oczywiście pochodzi ona z Hiszpańskiego i znaczy tyle, co czarny. Wszystko by było spoko gdyby nie fakt, że zarówno historia niewolnictwa jak i późniejsze różnice kulturalne nadały czarnym dużo negatywnych cech. Z jednej strony leniwi i prymitywni, z drugiej agresywni, złodzieje i najlepiej to tylko z pałą pilnować żeby równo bawełnę zbierało. To te różnice kulturowe sprawiły, że czarnuch stał się synonimem stereotypowego czarnucha. Głupi i leniwy, którego trzeba trzymać na łańcuchu aby był posłuszny i pracował dla białego pana. Tak też głównie stosujemy pojęcie czarnuch i to ono faktycznie jest odpowiednikiem angielskiego nigga. Różnica polega na tym, że (głównie) w USA czarny, czarnoskóry czy afroamerykanin są zwykle neutralne, a nigga zyskał tą łatkę wyzwiska. W Polsce na odwrót, nasz murzyn jest neutralnym określeniem tak, jak czarny, czarnoskóry czy ten nieszczęsny afroamerykanin. U nas pejoratywne znaczenie ma czarnuch.
Było kilku tępaków, którzy upierali się za oznaczeniem murzyna jako słowa wulgarnego, między innymi jakiś tam czarny polityk. Twierdził, że powiedzenie "sto lat za murzynami" jasno wskazuje na to, że murzyn jest tu znaczeniem pejoratywnym. Oczywiście to gówno prawda, a takie rzeczy należy zostawić językoznawcom, a nie nawiedzonym politykom. Jest to najwyżej synonim powiedzenia "sto lat za Afryką", znaczy dokładnie to samo. Afryka jest najbardziej zacofanym rejonem, z którego pochodzą murzyni, więc mamy zbanować też słowo Afryka na wszelki wypadek? To nie zmieni faktu, że nadal będziemy ją utożsamiać z krajem zacofanym tak samo jak zniewolony pracownik robiący za miskę ryżu będzie nam się kojarzył z czarnym niewolnikiem. Myślenia nie zmienimy, a takie delegalizowanie nazw nie zmienia sensu wypowiedzi. Najwyżej się komuś oberwie za to, że mowił o państwie, którego nazwa nagle jest przekleństwem.
Z tym jest jak z mówieniem inwalida. Czy nazwanie inwalidy inwalidą ma negatywne znaczenie? Nie, jest stwierdzeniem faktów. Nazwanie kogoś innego inwalidą ma już negatywne znaczenie sugerując, że ktoś jest w jakiś sposób upośledzony, najczęściej umysłowo. To nie znaczy, że obrażamy inwalidów, a osoby nazywane tak w celu urażenia ich uczuć. Tak samo jak powiesz na swojego kumpla nigga to nie znaczy to zwykle nic więcej niż nawiązanie do popultury i przywitania ze swoim ziomkiem tak, jak to robią czarnuchy w wielu hamerykańskich produkcjach. Różnica jest tylko taka, że jesteś biały i nazywasz tak swojego białego kumpla. Nie ma tu żadnego negatywnego znaczenia, a jednak wywołuje ból dupy politycznie poprawnych.
Zamiast starać się zmienić wizerunek, to zmieniamy nazwę i udajemy, że nic się nie stało. Normalnie jak polska scena polityczna.
@ZONTAR: znaczenie symboli ewoluuje. Swastyka jest obecnie be bo masa bezzębnego chamstwa zobaczyło ją na niemieckim czołgu, więc nagle magicznie ten symbol reprezentuje wszystko co hitlerowcy i złe lub co dla niedouczonego plebsu się zdaje. (z resztą wiele stron można by napisać cóż to ten symbol niby symbolizuje, najgorsze że sądy skazują za to co w ich mniemaniu autor chce nim przekazać/głosi a nie co faktycznie chce osiągnąć, co jest niebezpieczne)
A wianuszek "niepoprawnych" określeń na murzyna tylko rośnie bo zawsze znajdzie się jakiś lewacki kwiatuszek urażony taką nazwą bo ON identyfikuje się jako coś innego - nie wiem tylko dlaczego ma on taki posłuch zamiast salwy śmiechu. Uroki heterogenicznego społeczeństwa - 1001 problemów i kłopotów, a zaledwie kilka zalet.
@ZONTAR: Zgadzam się w pełni, podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kończynami :)
Przykład z inwalidą jest akurat dla mnie jak najbardziej zrozumiały. Sam jestem osobą na wózku inwalidzkim. Co prawda wolę określenie osoba niepełnosprawna lub po prostu brak zwracania uwagi na to, ale jeśli ktoś mówi inwalida, wiem że nie jest to raczej mówione w taki sposób aby mnie obrazić a raczej aby określić to kim jestem.
Za to słowo kaleka, akurat ja sam już traktuję jako lekką obrazę, tyle że staram się w ogóle nie zwracać na to uwagi. Nie obrażam się, nie strzelam fochów, nie protestuję, nie wyzywam drugiej osoby :)
Byłem w autobusie i pada tekst "przepuście go, on jest inwalidą i musi podjechać tam się oprzeć" - to w żadnym stopniu nie jest obraźliwe.
Z drugiej strony tekst lekarza w szpitalu, co prawda 15 lat (5 lat po wypadku) temu ale padł "taki młody a taka kaleka, pewnie był pan inwalidą i sam się tak urządził" - To już było wg. mnie wypowiedziane w taki sposób aby mnie obrazić. Bo tu było zasugerowanie że byłem inwalidą (pewnie umysłowym) i sam spowodowałem wypadek, przez co zostałem kaleką :/
Wszystko zależy od sytuacji i kontekstu wypowiedzianego/napisanego zdania.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 czerwca 2020 o 9:25
@ZONTAR: Może podam nawet inny przykład.
Załóżmy że jest sytuacja w autobusie i padają dwa teksty:
Tekst 1
"Przepuśćcie go, on jest kaleką/inwalidą/niepełnosprawnym i musi tam oprzeć wózek"
Tekst 2
"Nie pchaj się kaleko/inwalido"
Jeden z nich jest jak najbardziej normalny i neutralny, drugi z nich jest już w formie bardziej obraźliwej.
Afropolak
Ale takie czasy, żyd się obrazi jak nazwiesz go żydem, złodziej złodziejem, cygan cyganem, kaleka kaleką bezrobotny bezrobotnym, k^rwa k^rwą nie idzie nazywać rzeczy po imieniu tacy delik^taśni co niektórzy.
A na roszczenia bydła tutaj i w stanach najlepiej mieć wywalone albo mieć bekę - musi postękać i się wyszczekać na urojone problemy jak cała reszta lewactwa, teraz w stanach krzyczą by całą policje zlikwidować:D Nie daj boże znajdzie się kretyn kto spełni takie żądania z dooopy
@allahuwonsz: Uwielbiam to prawackie pier..lenie bez składu i sensu.
Prawaki najczęściej są strasznie tępe i niedouczone. Znajdą w internecie kilka prostych formułek, które w prosty i cudowny sposób wyjaśniają im całe skomplikowanie świata.
Jednym z takich słów wytrychów obecnie dla nich jest identyfikacja (to z twojego wcześniejszego komentarza). A tu nie chodzi o żadną identyfikację, lecz o konotację (trudne i zapewne nieznanie dla prawaczków określenie) jakiegoś słowa.
Dziewczynka ze zdjęcia jest czarna i zapewne jako czarna się identyfikuje. Problemem są jedynie treści kojarzone z określonymi słowami. W języku angielskim nikt nie używa słowa nigger, bo nie jest ono znaczeniowo neutralne, lecz nacechowane rasizmem i negatywnymi stereotypami.
Polskie słowo murzyn nie ma aż takiej negatywnej znaczenia jak nigger, bo w Polsce nigdy nie było czarnoskórych niewolników. W Polsce statut niewolników mieli chłopi pańszczyźniani, stąd słowo cham jest określeniem negatywnym, bo tak kiedyś byli owi chłopi określani.
Nie znaczy to jednak, że murzyn jest określeniem całkowicie neutralnym.
Powiedzieć do kogoś "Murzynie", czy "Żydzie" ma jednak zupełnie inne konotacje, niż powiedzieć do kogoś "Azjato", czy "Francuzie".
Po prostu tzw. lewactwo jest lepiej wyedukowane i mądrzejsze, i wie o takich podstawowych rzeczach. Prawactwo to najczęściej prostacy "myślący" o świecie przy pomocy jakichś prymitywnych kalek umysłowych.
@gramin: tl;dr ale odpowiedź już utwierdza mnie to w przekonaniu że jednak masz jakąś niezdrową obsesje na mojej osobie. Co nie napiszę to po czasie pojawia się głos sprzeciwu z grafiką Marksa zawierający bełkot i ból tyłka.
Murzyn to neutralne, zwyczajne i zgodne z poprawną polszczyzną słowo nie posiadające negatywnego wydźwięku i nie będące obraźliwym w żaden sposób. Obraźliwym określeniem jest natomiast czarnuch, tak samo jak żółtek itp.
Na czarnego nie można mówić murzyn czy też czarny. Trzeba mówić/pisać czarnoskóry. Za to czarni mogą na nas mówić biały, nie mówią białoskóry, tylko po prostu biały. Azjata musiałby być zatem żółtoskóry, Indianin czerwonoskóry. Turcy?? Brązowoskórzy? Aborygeni Australijscy zapewne kawowoskórzy. Czarny to czarny, obraźliwe jest czarnuch a nie czarny. Murzyn? Co jest złego w tym słowie? To może ja zacznę się obrażać jak ktoś będzie mówił na mnie kaleka?
Odpowiedz@yankers: Akurat Azjata z Murzynem nie ma wiele wspólnego. Słowo "Azjata" wskazuje na kontynent zamieszkania, a nie bezpośrednio na rasę. Tutaj "czarnym" odpowiednikiem byłby raczej "Afrykanin".
Odpowiedz@Alex2422: Fakt, masz rację. Po prostu tak napisałem aby było wiadomo o kogo chodzi. Dziękuję jednak za poprawienie mnie.
Odpowiedz@yankers: Ten temat jest problematyczny na całym świecie, a wszystko paradoksalnie przez czarnuchów. Weźmy sobie taką swastykę. Znak stosowany w wielu religiach oznaczający często szczęście, sukces i błogosławieństwo. Używane w wielu kulturach jako zdobienia domów i porcelany czy w formie mozaiki. Znalazł się gość, który użył tego znaku na swoje cele. Logicznym by było unikać korzystania z tego wariantu nazistowskiego na czerwonym tle w białym kole, ale nie. Zbanujmy cały znak na wszelki wypadek. To samo stało się z czarnymi. Przyjęło się w wielu językach określenie Negro jako osoba pochodząca z Negrolandu. Dawniej rozdzielało się rasy ludzi na podstawie ich wyglądu i postawły nawet mapy przypisujące dane rejony do określonej barwy skóry. Większość Afryki była skategoryzowana jako Negroland lub Neger, skąd też wzięła się Nigeria i Niger. Ta nazwa była od dawien dawna stosowana jako określenie rasy i do tej pory prawidłowa nazwa to Negro lub jej wariacje w większości języków. Oczywiście pochodzi ona z Hiszpańskiego i znaczy tyle, co czarny. Wszystko by było spoko gdyby nie fakt, że zarówno historia niewolnictwa jak i późniejsze różnice kulturalne nadały czarnym dużo negatywnych cech. Z jednej strony leniwi i prymitywni, z drugiej agresywni, złodzieje i najlepiej to tylko z pałą pilnować żeby równo bawełnę zbierało. To te różnice kulturowe sprawiły, że czarnuch stał się synonimem stereotypowego czarnucha. Głupi i leniwy, którego trzeba trzymać na łańcuchu aby był posłuszny i pracował dla białego pana. Tak też głównie stosujemy pojęcie czarnuch i to ono faktycznie jest odpowiednikiem angielskiego nigga. Różnica polega na tym, że (głównie) w USA czarny, czarnoskóry czy afroamerykanin są zwykle neutralne, a nigga zyskał tą łatkę wyzwiska. W Polsce na odwrót, nasz murzyn jest neutralnym określeniem tak, jak czarny, czarnoskóry czy ten nieszczęsny afroamerykanin. U nas pejoratywne znaczenie ma czarnuch. Było kilku tępaków, którzy upierali się za oznaczeniem murzyna jako słowa wulgarnego, między innymi jakiś tam czarny polityk. Twierdził, że powiedzenie "sto lat za murzynami" jasno wskazuje na to, że murzyn jest tu znaczeniem pejoratywnym. Oczywiście to gówno prawda, a takie rzeczy należy zostawić językoznawcom, a nie nawiedzonym politykom. Jest to najwyżej synonim powiedzenia "sto lat za Afryką", znaczy dokładnie to samo. Afryka jest najbardziej zacofanym rejonem, z którego pochodzą murzyni, więc mamy zbanować też słowo Afryka na wszelki wypadek? To nie zmieni faktu, że nadal będziemy ją utożsamiać z krajem zacofanym tak samo jak zniewolony pracownik robiący za miskę ryżu będzie nam się kojarzył z czarnym niewolnikiem. Myślenia nie zmienimy, a takie delegalizowanie nazw nie zmienia sensu wypowiedzi. Najwyżej się komuś oberwie za to, że mowił o państwie, którego nazwa nagle jest przekleństwem. Z tym jest jak z mówieniem inwalida. Czy nazwanie inwalidy inwalidą ma negatywne znaczenie? Nie, jest stwierdzeniem faktów. Nazwanie kogoś innego inwalidą ma już negatywne znaczenie sugerując, że ktoś jest w jakiś sposób upośledzony, najczęściej umysłowo. To nie znaczy, że obrażamy inwalidów, a osoby nazywane tak w celu urażenia ich uczuć. Tak samo jak powiesz na swojego kumpla nigga to nie znaczy to zwykle nic więcej niż nawiązanie do popultury i przywitania ze swoim ziomkiem tak, jak to robią czarnuchy w wielu hamerykańskich produkcjach. Różnica jest tylko taka, że jesteś biały i nazywasz tak swojego białego kumpla. Nie ma tu żadnego negatywnego znaczenia, a jednak wywołuje ból dupy politycznie poprawnych. Zamiast starać się zmienić wizerunek, to zmieniamy nazwę i udajemy, że nic się nie stało. Normalnie jak polska scena polityczna.
Odpowiedz@ZONTAR: znaczenie symboli ewoluuje. Swastyka jest obecnie be bo masa bezzębnego chamstwa zobaczyło ją na niemieckim czołgu, więc nagle magicznie ten symbol reprezentuje wszystko co hitlerowcy i złe lub co dla niedouczonego plebsu się zdaje. (z resztą wiele stron można by napisać cóż to ten symbol niby symbolizuje, najgorsze że sądy skazują za to co w ich mniemaniu autor chce nim przekazać/głosi a nie co faktycznie chce osiągnąć, co jest niebezpieczne) A wianuszek "niepoprawnych" określeń na murzyna tylko rośnie bo zawsze znajdzie się jakiś lewacki kwiatuszek urażony taką nazwą bo ON identyfikuje się jako coś innego - nie wiem tylko dlaczego ma on taki posłuch zamiast salwy śmiechu. Uroki heterogenicznego społeczeństwa - 1001 problemów i kłopotów, a zaledwie kilka zalet.
Odpowiedz@ZONTAR: Zgadzam się w pełni, podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kończynami :) Przykład z inwalidą jest akurat dla mnie jak najbardziej zrozumiały. Sam jestem osobą na wózku inwalidzkim. Co prawda wolę określenie osoba niepełnosprawna lub po prostu brak zwracania uwagi na to, ale jeśli ktoś mówi inwalida, wiem że nie jest to raczej mówione w taki sposób aby mnie obrazić a raczej aby określić to kim jestem. Za to słowo kaleka, akurat ja sam już traktuję jako lekką obrazę, tyle że staram się w ogóle nie zwracać na to uwagi. Nie obrażam się, nie strzelam fochów, nie protestuję, nie wyzywam drugiej osoby :) Byłem w autobusie i pada tekst "przepuście go, on jest inwalidą i musi podjechać tam się oprzeć" - to w żadnym stopniu nie jest obraźliwe. Z drugiej strony tekst lekarza w szpitalu, co prawda 15 lat (5 lat po wypadku) temu ale padł "taki młody a taka kaleka, pewnie był pan inwalidą i sam się tak urządził" - To już było wg. mnie wypowiedziane w taki sposób aby mnie obrazić. Bo tu było zasugerowanie że byłem inwalidą (pewnie umysłowym) i sam spowodowałem wypadek, przez co zostałem kaleką :/ Wszystko zależy od sytuacji i kontekstu wypowiedzianego/napisanego zdania.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 czerwca 2020 o 9:25
@ZONTAR: Może podam nawet inny przykład. Załóżmy że jest sytuacja w autobusie i padają dwa teksty: Tekst 1 "Przepuśćcie go, on jest kaleką/inwalidą/niepełnosprawnym i musi tam oprzeć wózek" Tekst 2 "Nie pchaj się kaleko/inwalido" Jeden z nich jest jak najbardziej normalny i neutralny, drugi z nich jest już w formie bardziej obraźliwej.
OdpowiedzBo może ona utożsamia się z białym, żółtym, czerwonym lub niebieskim? Uszanujemy jej wybór
OdpowiedzAfropolak Ale takie czasy, żyd się obrazi jak nazwiesz go żydem, złodziej złodziejem, cygan cyganem, kaleka kaleką bezrobotny bezrobotnym, k^rwa k^rwą nie idzie nazywać rzeczy po imieniu tacy delik^taśni co niektórzy. A na roszczenia bydła tutaj i w stanach najlepiej mieć wywalone albo mieć bekę - musi postękać i się wyszczekać na urojone problemy jak cała reszta lewactwa, teraz w stanach krzyczą by całą policje zlikwidować:D Nie daj boże znajdzie się kretyn kto spełni takie żądania z dooopy
Odpowiedz@allahuwonsz: Uwielbiam to prawackie pier..lenie bez składu i sensu. Prawaki najczęściej są strasznie tępe i niedouczone. Znajdą w internecie kilka prostych formułek, które w prosty i cudowny sposób wyjaśniają im całe skomplikowanie świata. Jednym z takich słów wytrychów obecnie dla nich jest identyfikacja (to z twojego wcześniejszego komentarza). A tu nie chodzi o żadną identyfikację, lecz o konotację (trudne i zapewne nieznanie dla prawaczków określenie) jakiegoś słowa. Dziewczynka ze zdjęcia jest czarna i zapewne jako czarna się identyfikuje. Problemem są jedynie treści kojarzone z określonymi słowami. W języku angielskim nikt nie używa słowa nigger, bo nie jest ono znaczeniowo neutralne, lecz nacechowane rasizmem i negatywnymi stereotypami. Polskie słowo murzyn nie ma aż takiej negatywnej znaczenia jak nigger, bo w Polsce nigdy nie było czarnoskórych niewolników. W Polsce statut niewolników mieli chłopi pańszczyźniani, stąd słowo cham jest określeniem negatywnym, bo tak kiedyś byli owi chłopi określani. Nie znaczy to jednak, że murzyn jest określeniem całkowicie neutralnym. Powiedzieć do kogoś "Murzynie", czy "Żydzie" ma jednak zupełnie inne konotacje, niż powiedzieć do kogoś "Azjato", czy "Francuzie". Po prostu tzw. lewactwo jest lepiej wyedukowane i mądrzejsze, i wie o takich podstawowych rzeczach. Prawactwo to najczęściej prostacy "myślący" o świecie przy pomocy jakichś prymitywnych kalek umysłowych.
Odpowiedz@gramin: tl;dr ale odpowiedź już utwierdza mnie to w przekonaniu że jednak masz jakąś niezdrową obsesje na mojej osobie. Co nie napiszę to po czasie pojawia się głos sprzeciwu z grafiką Marksa zawierający bełkot i ból tyłka.
OdpowiedzMurzyn to neutralne, zwyczajne i zgodne z poprawną polszczyzną słowo nie posiadające negatywnego wydźwięku i nie będące obraźliwym w żaden sposób. Obraźliwym określeniem jest natomiast czarnuch, tak samo jak żółtek itp.
OdpowiedzTo teraz samobojstwo patusa przy pomocy policjanta nazywa sie morderstwem xd
Odpowiedz