Przy wynajęciu jesteś zależny od tego czy ta osoba ma czas, a jak już go znajdzie może nie być pogody albo Ty nie będziesz mieć czasu. Kupując na własność nie masz tego problemu i sam możesz świadczyć usługi. Kupując z kimś do spółki to każdy ma wywalone na naprawy bo pomyśli że ten drugi to zrobi
Ja pindolę... Jaśniepan KRUSowiec, który bez 53 rodzajów jałmużny finansowanej przez miastowych, od dopłat bezpośrednich po dopłaty do paliwa do tego kombajnu, żywiłby się szczawiem i mirabelkami... Polski rolnik to kolejna madka. W dodatku znacznie droższa w utrzymaniu i bardziej bezczelna.
@Maquabra: Racja, zakazać w końcu tego zacofanego rolnictwa, kto to widział w XXI wieku w środku Europy jakieś zboże siać, jak to wygląda, jak jakieś średniowiecze normalnie... Przecież mąkę można kupić w sklepie!
@Maquabra: A co jeśli facetowi dali jakąś śmieszną ofertę sprzedaży ziemi? Co, ma to niby sprzedać bo tak sobie deweloper wymyślił? Nie każdy rolnik zachowuje się jak chciwy i cwany patol.
@Maquabra: ale masz świadomość, że to nie jest wina rolnika tylko unijnej biurokracji? dla rolnika to bez różnicy czy miastowy zapłaci mu te pieniądze w cenie droższych produktów spożywczych czy poprzez redystrybucję podatków... gorzej tylko wychodzi na tym ten miastowy bo oprócz rolnika musi też utrzymać unijnego urzędnika
@ChiKenn: A na wszystko godzimy się dlatego, że dzięki dopłatom można mieć w miarę spójną politykę rolną i jak jeden region nawiedzi w danym roku susza, grad i huragan, to reszta będzie w stanie zaspokoić potrzeby wspólnego rynku.
Poza tym ogranicza się produkcję, żeby nie wyjałowić ziemi i żeby nie zdarzyła się sytuacja, gdzie jeden rolnik wygryzie innych cenami dumpingowymi, bo akurat w danym roku miał większy urodzaj.
Ciężki sprzęt na pole pszenicy wyjedzie jakieś 5 razy w roku:
- koszonko
- zebranie słomy
- oranko/bronowanko
- sianie
- pryskanko.
To aż taki problem? Gorsze są chyba niekończące się remonty w mieszkaniach trwające po parę miesięcy. Zawsze spółdzielnia może zrobić ściepę i wykupić to pole (zawsze będzie można pyknąć kolejny blok, żeby dogęścić zabudowę, a co tam) i będzie spokój.
Przy wynajęciu jesteś zależny od tego czy ta osoba ma czas, a jak już go znajdzie może nie być pogody albo Ty nie będziesz mieć czasu. Kupując na własność nie masz tego problemu i sam możesz świadczyć usługi. Kupując z kimś do spółki to każdy ma wywalone na naprawy bo pomyśli że ten drugi to zrobi
OdpowiedzJa pindolę... Jaśniepan KRUSowiec, który bez 53 rodzajów jałmużny finansowanej przez miastowych, od dopłat bezpośrednich po dopłaty do paliwa do tego kombajnu, żywiłby się szczawiem i mirabelkami... Polski rolnik to kolejna madka. W dodatku znacznie droższa w utrzymaniu i bardziej bezczelna.
Odpowiedz@Maquabra: Racja, zakazać w końcu tego zacofanego rolnictwa, kto to widział w XXI wieku w środku Europy jakieś zboże siać, jak to wygląda, jak jakieś średniowiecze normalnie... Przecież mąkę można kupić w sklepie!
Odpowiedz@Maquabra: A co jeśli facetowi dali jakąś śmieszną ofertę sprzedaży ziemi? Co, ma to niby sprzedać bo tak sobie deweloper wymyślił? Nie każdy rolnik zachowuje się jak chciwy i cwany patol.
Odpowiedz@Maquabra: ale masz świadomość, że to nie jest wina rolnika tylko unijnej biurokracji? dla rolnika to bez różnicy czy miastowy zapłaci mu te pieniądze w cenie droższych produktów spożywczych czy poprzez redystrybucję podatków... gorzej tylko wychodzi na tym ten miastowy bo oprócz rolnika musi też utrzymać unijnego urzędnika
Odpowiedz@ChiKenn: A na wszystko godzimy się dlatego, że dzięki dopłatom można mieć w miarę spójną politykę rolną i jak jeden region nawiedzi w danym roku susza, grad i huragan, to reszta będzie w stanie zaspokoić potrzeby wspólnego rynku. Poza tym ogranicza się produkcję, żeby nie wyjałowić ziemi i żeby nie zdarzyła się sytuacja, gdzie jeden rolnik wygryzie innych cenami dumpingowymi, bo akurat w danym roku miał większy urodzaj.
OdpowiedzBądź rolnikiem skoro to taki miodek. A jeśli chodzi o dopłaty do paliwa to rolnik ma mniejszy zwrot akcyzy niż przedsiębiorcy zwroy vatu za paliwo.
Odpowiedz@gwiazdadziunia: a VATu nie może sobie zwrócić jeśli prowadzi gospodarstwo jako przedsiębiorca?
OdpowiedzTen gość komuś odpowiada, czy tak sobie wymyślił i udziela odpowiedzi na nie instniejące pytania?
OdpowiedzCudowna różnorodność architektoniczna w tle. Ciekawe jak tam alergicy w tych klatkach.
Odpowiedzmam nadzieje ze będzie kosił do końca świata i 1 dzień dłużnej :)
OdpowiedzDopóki szamba nie wywiezie.
OdpowiedzCiężki sprzęt na pole pszenicy wyjedzie jakieś 5 razy w roku: - koszonko - zebranie słomy - oranko/bronowanko - sianie - pryskanko. To aż taki problem? Gorsze są chyba niekończące się remonty w mieszkaniach trwające po parę miesięcy. Zawsze spółdzielnia może zrobić ściepę i wykupić to pole (zawsze będzie można pyknąć kolejny blok, żeby dogęścić zabudowę, a co tam) i będzie spokój.
Odpowiedz