Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Sztuczna inteligencja

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Maquabra
-4 6

'Sztuczna inteligencja" opiera się na prostych algorytmach iterowanych wkukiz razy. Inteligencją jest to tylko z nazwy, ponieważ nie jest w stanie wyjść poza narzucony schemat, więc jeśli już, to szykuje się konkurencja dla "inteligencji katolickiej".

Odpowiedz
avatar jedyny360
2 2

@Maquabra: Widać, że nic nie wiesz o temacie sztucznej inteligencji, bo w takiej formie w jakiej mówisz jest już od dawna w powszechnym użyciu: myślisz, że co odpowiada za targetowane reklamy na stronach albo propozycje filmików na YT? Poza tym proces uczenia się - tak, uczenia - sztucznej inteligencji jest bardzo podobny do tego jak uczą się dzieci. Najpierw za pomocą prób i błędów próbujących losowych kombinacji by osiągnąć cel, ewentualnie zbierając dane o tym jaka jest odpowiedź na dany problem, a później w miarę iteracji coraz pewniej radzą sobie z rozwiązywaniem znanych przykładów oraz radzenia sobie z nowymi. Już teraz są na YouTube'ie filmiki z maszyn, które same nauczyły się grać w grę i po przeszkoleniu były w stanie bez trudu przechodzić nowe poziomy, których nigdy nie widziały, czym pokazują, że są zdolne do obserwacji, analizy i rozwiązywania nowych problemów - tym samym wpasowując się w potoczną definicję inteligencji - czyli to już nie jest inteligencja tylko z nazwy. Obecnie te sztuczne inteligencje są mocno jedno zadaniowe, ale z drugiej strony jeśli udałoby się to zapakować w moduły i sprzęgnąć ze sobą - np. jak wsiadamy do robo-taksówki to mamy moduł przyuczony do rozpoznawania mowy, który pozyskuje adres od klienta, przekazuje modułowi wyznaczającego optymalną trasę jako cel podróży, który to z kolei przekazuje tę trasę modułowi przyuczonemu do prowadzenia pojazdu. W dalszej przyszłości będziemy dążyć do coraz większej generalizacji i może w pewnym momencie sztuczna inteligencja nas przerośnie możliwościami intelektualnymi, ale o to bym się póki co nie bał. Już pomijając, że przyganiał kocioł garnkowi patrząc po tym jakie bzdety piszesz pod wpływem polonofobii i nietolerancji wobec wyznań religijnych.

Odpowiedz
avatar bloodonice
0 0

@Maquabra: Już teraz ludzie ze świata nauki, rozważają problemy typu: "co zrobić, żeby sztuczna inteligencja nie zwróciła się przeciwko nam?". Brzmi jak jakieś Si-Fi, ale to jest jak najbardziej realna przyszłość (patrząc na to, co już osiągnęliśmy w tym zakresie). Nikt by sobie raczej nie zaprzątał głowy takimi pytaniami, gdyby chodziło tu tylko o jakieś proste algorytmy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2021 o 21:50

avatar ZONTAR
1 3

@Maquabra: Inteligencja z założenia jest umiejętnością uczenia się na podstawie obserwacji działań i ich rezultatów. Każda inteligencja opiera się o obserwację i naukę na podstawie prób i błędów. Sztuczna czy prawdziwa - działają w ten sam sposób. Jeśli opieramy się wyłącznie na pojęciu inteligencji, to człowieka od maszyny różni jedynie liczba odbieranych danych i cele. Zarówno maszyny jak i ludzie mają dane wejściowe w postaci różnych bodźców i nic nie stoi na przeszkodzie w stworzeniu tak skomplikowanej maszyny, która będzie odbierać równie wiele lub nawet więcej bodźców. Ucząc maszyny na podstawie ogromu kombinacji danych wejściowych pozwalasz im się nauczyć jaki będzie efekt. Wystarczy zaobserwować proces uczenia się małego dziecka i sztucznej inteligencji aby zauważyć jak dużą przewagę nad człowiekiem mają maszyny. Nie mają problemu ze skupieniem czy zmęczeniem, są w stanie zawsze w ten sam sposób dokonywać decyzji i ich proces uczenia jest znacznie szybszy. Już nawet nie wspominam o możliwości replikacji przez co można powielić już wyuczoną maszynę, człowieka trzeba uczyć zawsze od zera. Główną różnicą pomiędzy człowiekiem i robotami jest świadome określanie celu. Człowiek żyje i ma "wbudowane" cele. Przetrwać i wydłużyć życie gatunku, dalej mamy zaprogramowane różne potrzeby zazwyczaj wywodzące się z tych podstawowych. Maszyny tego nie mają, ale także można stworzyć odpowiedni zestaw bodźców aby preprogramować im określone pragnienia. Na tym etapie jedynym ograniczeniem sztucznej inteligencji jest możliwość wyposażenia jej w tak rozbudowany zestaw emocji i innych procesów zachodzących u człowieka. No i podstawowa sprawa - po co? Aktualnie wszystkie prace nad sztuczną inteligencją mają na celu zastąpienie człowieka w różnych zadaniach. Tu wręcz nie chcemy aby roboty miały jakąkolwiek samoświadomość czy własne potrzeby i nadajemy im całkiem inne priorytety. Tworząc roboty do danego zadania nie chcemy aby robot bał się je wykonywać przed uszkodzeniem jak człowiek. Po to on jest aby w razie czego on ucierpiał, a nie człowiek. Po to nie nadajemy robotom niczego nawet zbliżonego do uczuć aby te roboty mogły być nadużywane bez żadnych konsekwencji. @jedyny360: Sztuczna inteligencja już nas przerasta praktycznie we wszystkim, co pozwoliliśmy jej robić. Aktualnie robot znający wyłącznie zasady gry w szachy potrafi w dobę nauczyć się grać na mistrzowskim poziomie i możliwy jest najwyżej remis. Roboty do rozpoznawania tekstu radzą sobie już lepiej od człowieka, nie bez powodu tekstowy captcha już nie istnieje. Boty radzą sobie z nim lepiej niż człowiek. Aktualnie uczymy roboty rozpoznawania masy innych rzeczy i orientowania się w przestrzeni a stopień złożoności analizowanych zadań i treści wciąż rośnie. Na tym etapie algorytmika przestaje mieć znaczenie, bo stworzenie jasnego algorytmu definiującego życie jest prawdopodobnie niemożliwe dla człowieka. Jeśli kiedykolwiek powstanie algorytm określający jak żyć, to ten algorytm zostanie stworzony właśnie przez sztuczną inteligencję, które pozwolimy odbierać te same bodźce co ludzie i damy jej za zadanie osiągnięcie takiego samego celu jakie przed sobą stawiamy. Zasadnicza większość problemów z rozwojem sztucznej inteligencji dotyczy właśnie wyposażenia jej w odpowiednią moc obliczeniową i zestaw sensorów pozwalających jej się uczyć. No i też trudno o środowisko, w którym będzie ona w stanie popełniać błędy ucząc się wielu rzeczy. Kolejnym krokiem w rozwoju sztucznej inteligencji jest pozwolenie jej na wykorzystywanie skrótów myślowych podobnie do człowieka. To wprowadza spory potencjał na popełniane błędy, ale dzięki temu jest ona w stanie wykonywać dużo bardziej złożone operacje. Stąd chociażby różne wypadki Tesli, która jest wyposażona w stanowczo mniej sensorów niż kierowca. Wiele samochodów konkurencji korzysta z droższych zestawów wyposażonych chociażby w radar czy lidar.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 2

Obie te technologie są czymś praktycznie nieosiągalnym dla człowieka, chociaż takie nietoperze potrafią z tego korzystać. Lidar i radar działają w podobny sposób emitując fale elektromagnetyczne i rejestrując czas powrotu tej fali oraz jej natężenie. Różne fale mają różne właściwości i potrafią wykrywać różne substancje. Tego człowiek nie potrafi zrobić. Najbliższe temu jest chodzenie z latarką czołową dzięki czemu gdziekolwiek patrzymy, mamy pomiar odbitego światła od poszczególnych obiektów. Czego jednak nie mamy, to informacji na temat odległości. Człowiek odległość ocenia w inny sposób i systemy oparte o zestaw kamer właśnie ten sposób mają imitować. Zamiast mierzyć czas potrzebny na pokonanie odległości do przeszkody i powrót odbitej fali, to pozwalamy maszynom robić to samo, co my. Obserwujemy otoczenie wykorzystując światło słoneczne czy oświetlenie otoczenia, odnotowujemy wzajemne przemieszczanie się obiektów, perspektywę i inne wskazówki mówiące nam co jest bliżej lub dalej. Człowiek jednak uczy się tego całe życie korzysta z tego cały czas, a jednocześnie stosujemy ogrom uproszczeń w codziennym ruchu. Nie bez powodu jest cała masa złudzeń optycznych. Jesteśmy nauczeni pewnych wzorców na podstawie pewnych założeń. Większość naszego otoczenia składa się z prostych figur geometrycznych i potrafimy dzięki temu rozpoznawać ich orientację w przestrzeni zakładając, że to jest też prosta figura. Wystarczy jednak ją zniekształcić imitując coś innego i nasze postrzeganie przestrzeni głupieje. To samo niestety dotyczy tychże systemów opartych na kamerach. Popełniają błędy jak człowiek. Był chociażby przypadek Tesli wjeżdżającej z pełną prędkością w kufer ciężarówki. Ot plandeka zlała się z niebem i samochód nie rozpoznał przeszkody. Gdyby miała radar, to by wykryła obiekt. Gdyby miała lidar, to też by wykryła inne odbicie światła. Korzysta jednak z kamery, więc jest podatna na złudzenia optyczne. Radar i lidar mają konkretny punkt emisji fali i odbioru, więc są w stanie określić położenie precyzyjnie. Kamera jak człowiek opiera się na uproszczeniu i potrafi się pomylić. Dokładnie to samo dotyczy potrącenia rowerzysty na ciemnej drodze. Kamera też go nie widziała i automatyka też go potrąciła. Problem jest w tym, że o ile ograniczenia człowieka i jego błędy są dla nas oczywiste, to ograniczenia i błędy automatyki nam przeszkadzają. Przecież to my ją tworzymy i to my możemy poprawić jej wydajność aby była nieomylna.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 2

@bloodonice: To jest raczej niepotrzebna obawa i podejście czysto filozoficzne. W sumie obawy przed sztuczną inteligencją można podzielić na kilka różnych przyczyn. 1. Nadanie jej wystarczającej swobody działania, obserwacji otoczenia i określonego celu, które mogą w pewien sposób doprowadzić do niechcianych wniosków. Najczęściej sprowadza się to do nieprzewidzianego błędu czy braku w zachowaniu. Przykładowo możesz stworzyć sztuczną inteligencję, która ma uszczęśliwić społeczeństwo. Uczysz ją jak wygląda szczęśliwy człowiek i dajesz jej spore pole do działania. Ta jednak zauważa, że martwy człowiek nie ma zmartwień i zaczyna dążyć do anihilacji ludzkości. Oczywiście jest to błąd wynikający z braku innych informacji. Dla nas takie rozwiązanie brzmi śmiesznie, bo nie utożsamiamy śmierci ze szczęściem, ale jeśli maszyna o tym nie będzie wiedziała, to może wyciągnąć inne wnioski. 2. Nadanie jej osobowości i cech ludzkich. Jeśli stworzymy roboty potrafiące rozwinąć samoświadomość i mieć własne cele czy aspiracje, to faktycznie może się zrobić groźnie. Wystarczy się zastanowić jakby się zachował człowiek o wyjątkowej silne czy możliwościach. Taki twór mógłby uważać się za istotę wyższą i dążyć do zniewolenia ludzi tak, jak my zniewoliliśmy zwierzęta hodowlane. Pytanie tylko w jakim celu byśmy tworzyli taką inteligencję? Stworzyć sobie sztucznego partnera? Nawet w tym celu najpewniej byśmy ograniczyli mu pewne cechy aby mieć pewność, że sprawdzi się w zadaniu do którego powstał. Nie ma żadnego celu w tworzeniu robotów będących lepszą wersją człowieka, bo każdy robot powstaje w określonym celu. No chyba, że stworzymy robota do anihilacji ludzkości, wtedy faktycznie będzie groźny. No ale jednak będzie spełniał swoje zadanie, które stworzył człowiek, więc to człowieka należy się bać w pierwszej kolejności. Praktycznie większość naszych obaw sprowadza się do błędu, jaki sami możemy popełnić tworząc taką sztuczną inteligencję. Idąc na skróty możemy pominąć ważne aspekty przez co stworzony robot może zachowywać się chociażby jak psychopata. Po prostu zabraknie w nim jakiegoś mechanizmu, który uznaliśmy za niepotrzebny lub o nim nie wiedzieliśmy.

Odpowiedz
avatar robiczek
1 3

za długie wszystko ;-)

Odpowiedz
Udostępnij