@jaczuro: 4.40 zł to nie £1.69. Chleb bez drożdży jest tańszy od tego na drożdżach, po prostu walą bardzo tanie spulchniacze i taki chleb robi się o wiele szybciej :)
Problem w tym że nie zarabiamy jak Anglicy. Żywność gluten free czyli bezglutenowa, jest o wiele wiele droższa niż ten chleb. Taki z piekarni to koszt powyżej 15 zł, jak ma jakkolwiek smakować to powyżej 20 zł i bochenki są małe. Za 5 zł można kupić chleb który smakuje jak styropian i ma taką samą konsystencję, dodatkowo waląc skisłym piwem (drożdżami) i mając na dole centymetrową warstwę tzw. zakalca, czyli na wpół surowego ciasta.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 kwietnia 2021 o 20:29
@Marius: Dla komuchów z pisu nawet oddychanie jest dobrem luksusowym - no chyba że dotyczy to ludzi pisu, wtedy to nawet złote mercedesy są produktem podstawowym.
@cassper: Dla komuchów, to wszystko jest dobrem podstawowym, np. mieszkanie czy operacja zmiany płci.
Wg prawicy nawet żebrak pełni bardzo ważną funkcję w społeczeństwie.
Ceny dość normalne jeśli to piekarnia z cukiernią a nie supermarket. Tyle kosztowały nawet 10 lat temu. Aż się zdziwiłem, że kremówka tak tanio, bo zwykle widzę za 7-9 zł.
Chleby bez pszenicy i drożdży w składzie wszędzie tyle kosztują i od wielu lat ta cena nie spada poniżej 4 zł.
Kupiłby sobie zwykły, normalny chleb mały, to by nawet 2 zł nie zapłacił za niego, a byłby co najmniej 2x większy objętościowo od tego żytniego.
@Trokopotaka: Mieszkam w Krakowie od prawie 8 lat. W 2013 za bochenek chleba płaciłem 2.40 PLN, dzisiaj za ten sam chleb płacę 3.50 PLN. Nie, nie jest to żaden bezglutenowiec na wypasie, ot zwykły biały chleb. 2 PLN to niedługo będzie kosztować połówka.
@Trokopotaka: Za bochenek chleba pszennego ważący 500 gram, dzisiaj płacę 3.80 (prawie najtańszy w mieście), 10 lat temu to było około 1.90 zł do 2.30 zł, 20 lat temu płaciłem 0.80 gr.
Chleb bez drożdży jest tańszy od normalnego. Fakt, chleb żytni jest droższy od pszennego :)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 kwietnia 2021 o 20:48
@joypad: A 30 lat temu chleb kosztował 2000 zł.
Gdyby chciał, to mógłby poszukać naprawdę drogiego chleba, bo da się znaleźć i za ponad 10 zł od bochenka. Nie mówiąc o dużych bochnach, które mogą kosztować nawet ponad 20 zł. O ile na paragonie nie będzie to wyraźnie zaznaczone (np. tylko słowem „chleb”), to można tym udowodnić wszystko.
A tymczasem w Lidlu zwykły chleb baltonowski kosztuje 1,79 zł.
Jeszcze jedno mnie naszło, żeby to skomentować: „ceny żywności w tym kraju z dnia na dzień to (...) skandal”.
Pokazać jeden paragon i ekstrapolować z niego ceny z dnia na dzień to jest dopiero skandal.
Poproszę paragony z dwóch kolejnych dni gdy była podwyżka oraz dnia przed i dnia po. Wtedy będzie można wysnuć na ich podstawie wniosek o galopujących cenach.
Czego się denerwujesz, jak przecie minimalną podnieśli? 8-D
OdpowiedzChleb zytni z lidlu w UK, gluten free chyba nawet ale na prawde bardzo dobry kosztuje £1.69, czyli podobnie.
Odpowiedz@jaczuro: 4.40 zł to nie £1.69. Chleb bez drożdży jest tańszy od tego na drożdżach, po prostu walą bardzo tanie spulchniacze i taki chleb robi się o wiele szybciej :) Problem w tym że nie zarabiamy jak Anglicy. Żywność gluten free czyli bezglutenowa, jest o wiele wiele droższa niż ten chleb. Taki z piekarni to koszt powyżej 15 zł, jak ma jakkolwiek smakować to powyżej 20 zł i bochenki są małe. Za 5 zł można kupić chleb który smakuje jak styropian i ma taką samą konsystencję, dodatkowo waląc skisłym piwem (drożdżami) i mając na dole centymetrową warstwę tzw. zakalca, czyli na wpół surowego ciasta.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2021 o 20:29
2 minipizze cebulowe (cebularz) - przekąska 2 kawałki ciasta kremowego - słodycz 2 chleby luksusowe (żytnie, bez drożdży). Pokaż paragon z produktami podstawowymi, a nie luksusowymi.
Odpowiedz@Marius: Dla komuchów z pisu nawet oddychanie jest dobrem luksusowym - no chyba że dotyczy to ludzi pisu, wtedy to nawet złote mercedesy są produktem podstawowym.
Odpowiedz@cassper: powoli przeistaczasz się w kajotheg
Odpowiedz@MrDeothor: Bo uważam że pisowcy to komuniści? proszę cię, to trochę za mało żeby stać się kajo :D
Odpowiedz@cassper: Dla komuchów, to wszystko jest dobrem podstawowym, np. mieszkanie czy operacja zmiany płci. Wg prawicy nawet żebrak pełni bardzo ważną funkcję w społeczeństwie.
OdpowiedzCeny dość normalne jeśli to piekarnia z cukiernią a nie supermarket. Tyle kosztowały nawet 10 lat temu. Aż się zdziwiłem, że kremówka tak tanio, bo zwykle widzę za 7-9 zł.
Odpowiedz@yahoo111: 10 lat temu chleb na spulchniaczach w piekarni kosztował 1.50 do 3 zł a nie 4.40 :)
OdpowiedzChleby bez pszenicy i drożdży w składzie wszędzie tyle kosztują i od wielu lat ta cena nie spada poniżej 4 zł. Kupiłby sobie zwykły, normalny chleb mały, to by nawet 2 zł nie zapłacił za niego, a byłby co najmniej 2x większy objętościowo od tego żytniego.
Odpowiedz@Trokopotaka: Mieszkam w Krakowie od prawie 8 lat. W 2013 za bochenek chleba płaciłem 2.40 PLN, dzisiaj za ten sam chleb płacę 3.50 PLN. Nie, nie jest to żaden bezglutenowiec na wypasie, ot zwykły biały chleb. 2 PLN to niedługo będzie kosztować połówka.
Odpowiedz@Trokopotaka: Za bochenek chleba pszennego ważący 500 gram, dzisiaj płacę 3.80 (prawie najtańszy w mieście), 10 lat temu to było około 1.90 zł do 2.30 zł, 20 lat temu płaciłem 0.80 gr. Chleb bez drożdży jest tańszy od normalnego. Fakt, chleb żytni jest droższy od pszennego :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2021 o 20:48
@joypad: A 30 lat temu chleb kosztował 2000 zł. Gdyby chciał, to mógłby poszukać naprawdę drogiego chleba, bo da się znaleźć i za ponad 10 zł od bochenka. Nie mówiąc o dużych bochnach, które mogą kosztować nawet ponad 20 zł. O ile na paragonie nie będzie to wyraźnie zaznaczone (np. tylko słowem „chleb”), to można tym udowodnić wszystko. A tymczasem w Lidlu zwykły chleb baltonowski kosztuje 1,79 zł.
OdpowiedzKremówka powinna kosztować 21,37
OdpowiedzA co Ty papież jesteś że kremówki wpierdzielasz? :)
OdpowiedzKtos kaze kupowac w piekarni gdzie jest 2x drozej niz w normalnym markecie? Albo po prostu samemu upiec za 10% tej ceny.
OdpowiedzJeszcze jedno mnie naszło, żeby to skomentować: „ceny żywności w tym kraju z dnia na dzień to (...) skandal”. Pokazać jeden paragon i ekstrapolować z niego ceny z dnia na dzień to jest dopiero skandal. Poproszę paragony z dwóch kolejnych dni gdy była podwyżka oraz dnia przed i dnia po. Wtedy będzie można wysnuć na ich podstawie wniosek o galopujących cenach.
Odpowiedz