Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Lot

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
4 4

To nie jest żaden szacunek ani kultura osobista, tylko pop... kraj. Co taka losowa pani Marysia w kasie biletowej ma wspólnego z tym, że pociąg jest opóźniony? Siedzi od rana w tym swoim niby-kiosku i za marną wypłatę sprzedaje bilety. I miałaby jeszcze wychodzić i z ukłonami przepraszać czekających ludzi za opóźnienie, bo kilkaset km dalej, w miejscowości, w której w życiu nie była, doszło do jakiejś usterki trakcji, z którą kompletnie nie miała nic wspólnego? I jak taki cyrk ma mi albo komukolwiek zrekompensować 3 godziny spóźnienia? Już lepiej gdyby zwrócili koszt biletu, albo następny przejazd zafundowali za darmo. Na grzyba niczemu niewinna osoba ma się przede mną kłaniać i uniżać, przepraszając za coś, za co kompletnie nie odpowiada? Jak sądzę czułbym się w takiej sytuacji zażenowany.

Odpowiedz
avatar Brudna_skarpeta
2 2

@Trokopotaka: Jest ot po prostu inna kultura i inna mentalność. Pracownicy poczuwają się do odpowiedzialności za to, że się nie wywiązali z umowy. A powiedzenie "przepraszam" nie jest u nich żadnym dyshonorem. U nas za to obowiązuje kultura "nic się nie stało". Żadnych wniosków, żadnych konsekwencji, żadnego przepraszam. Trzeba było, zamiast pociągiem, jechać rowerem, pretensje możesz mieć tylko do siebie.

Odpowiedz
Udostępnij