Zapewne chodzi o rozróżnienie surogacji altruistycznej i komercyjnej. Niektóre kraje wprost zabraniają lub utrudniają surogację komercyjną, wiec surigatka może urodzić i wskazać proponowanych rodziców zastępczych, ale nie ma gwarancji adopcji i nie ma za to żadnej wypłaty. Surogacja komercyjna to w pełni określona umowa. Rodzisz mi dziecko, jako matkę wpisujemy moją żonę i dostajesz kasę. To jest dozwolone tylko w kilku krajach i stąd ludzie jeżdżą na Ukrainę. W Polsce by nie przeszło, bo prawo adopcyjne jest dosyć skomplikowane.
Jak to jedno z nielicznych państw gdzie surogatka rodzi na zamówienie? A w innych krajach surogatka rodzi przypadkiem?
OdpowiedzZapewne chodzi o rozróżnienie surogacji altruistycznej i komercyjnej. Niektóre kraje wprost zabraniają lub utrudniają surogację komercyjną, wiec surigatka może urodzić i wskazać proponowanych rodziców zastępczych, ale nie ma gwarancji adopcji i nie ma za to żadnej wypłaty. Surogacja komercyjna to w pełni określona umowa. Rodzisz mi dziecko, jako matkę wpisujemy moją żonę i dostajesz kasę. To jest dozwolone tylko w kilku krajach i stąd ludzie jeżdżą na Ukrainę. W Polsce by nie przeszło, bo prawo adopcyjne jest dosyć skomplikowane.
OdpowiedzZapłodnienie surogatek jest in-vitro, a komórki pobierają od rodziców, także sorry dzidowcu, ale nie poruchasz.
OdpowiedzMyślę, że krowom to wszystko jedno.
Odpowiedz