@kenzol: Najpewniej chodziło o to, że jak mieli studnię głębinową i intensywnie pobierali z niej wodę, to wszyscy wokół ze zwykłymi studniami mogli oglądać suche dno.
W sytuacji gdy mamy do czynienia z drogą dzielnicą podmiejską, to nie ma problemu gdy ktoś sobie strzeli studnię głębinową bo zapewne jest jedynym w okolicy, który w ogóle taką posiada. Jak mamy do czynienia z regionami wiejskimi, gdzie każdy chce mieć wodę za darmo a nie płacić złodziejom z wodociągów, to w końcu tej wody braknie.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 października 2021 o 19:22
@Trokopotaka: A jak udowodnisz że ci sąsiad wybrał całą wodę ze studni?:-D Poza tym jest jakiś paragraf na to? Rozporządzenie? Poza tym historyjka naciągana jak legginsy na grubej dupie. Akurat ugasisz palący się budynek wodą ze studni... w kranie nie miał?
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 października 2021 o 0:31
@kenzol właśnie widzę jak ktoś poświęca 3-4 minuty by biec do studni po wiaderko wody do gaszenia. Przy takim pożarze to nic by dało. W mojej miejscowości zapalił się obiekt z odzieżą wielkości domu. 5 wozów strażackich gasiło go od 22 do 16 następnego dnia i nie używali wiader :)
@kenzol: To internety, historyjka może być wyssana z palca lub przekręcona. Po prostu to jest jedyny logiczny powód, dla którego ktoś może czepiać się czyjejś studni (poza tym, który opisałeś, czyli zanieczyszczenie wód). Czy jest na to paragraf nie mam pojęcia.
@kenzol @sila1989 wiesz co to studnia głębinowa i jakie ma wydajności wody? Jeżeli tylko zostałoby ujście ma wolny wylew, to przy takiej studni straży nie trzeba wzywać. Ja mam 180l/min, ale sąsiad ma chyba koło 800l/min.
Poza tym przy takim ujęciu to i strażacy nie muszą zapinać ileś km do najbliższego hydrantu, tylko mają na miejscu
Co za bzdura? Nie wolno mieć studni u siebie na działce? No chyba że ktoś podłącza szambo do studni głębinowej. Wtedy jak najbardziej trzeba zasypać.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2021 o 10:31
@kenzol: Najpewniej chodziło o to, że jak mieli studnię głębinową i intensywnie pobierali z niej wodę, to wszyscy wokół ze zwykłymi studniami mogli oglądać suche dno. W sytuacji gdy mamy do czynienia z drogą dzielnicą podmiejską, to nie ma problemu gdy ktoś sobie strzeli studnię głębinową bo zapewne jest jedynym w okolicy, który w ogóle taką posiada. Jak mamy do czynienia z regionami wiejskimi, gdzie każdy chce mieć wodę za darmo a nie płacić złodziejom z wodociągów, to w końcu tej wody braknie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2021 o 19:22
@Trokopotaka: A jak udowodnisz że ci sąsiad wybrał całą wodę ze studni?:-D Poza tym jest jakiś paragraf na to? Rozporządzenie? Poza tym historyjka naciągana jak legginsy na grubej dupie. Akurat ugasisz palący się budynek wodą ze studni... w kranie nie miał?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 października 2021 o 0:31
@kenzol właśnie widzę jak ktoś poświęca 3-4 minuty by biec do studni po wiaderko wody do gaszenia. Przy takim pożarze to nic by dało. W mojej miejscowości zapalił się obiekt z odzieżą wielkości domu. 5 wozów strażackich gasiło go od 22 do 16 następnego dnia i nie używali wiader :)
Odpowiedz@kenzol: To internety, historyjka może być wyssana z palca lub przekręcona. Po prostu to jest jedyny logiczny powód, dla którego ktoś może czepiać się czyjejś studni (poza tym, który opisałeś, czyli zanieczyszczenie wód). Czy jest na to paragraf nie mam pojęcia.
Odpowiedz@kenzol @sila1989 wiesz co to studnia głębinowa i jakie ma wydajności wody? Jeżeli tylko zostałoby ujście ma wolny wylew, to przy takiej studni straży nie trzeba wzywać. Ja mam 180l/min, ale sąsiad ma chyba koło 800l/min. Poza tym przy takim ujęciu to i strażacy nie muszą zapinać ileś km do najbliższego hydrantu, tylko mają na miejscu
Odpowiedz