się śmiejecie a to jest celowe działanie - policzcie sobie - taka ukraina produkowała jedzenia dla połowy świata, generalnie jakby to dobrze policzył to by się okazało, że jakieś 3% ludzi może wyżywić całą planetę, dodajmy do tego tych co produkują maszyny etc i szybko nam wyjdzie, że pracy jest jakieś 10%, reszta tylko konsumuje - ale taki system by się rozp**dolił bo jak ustalić kto ma pracować a kto tylko leżeć i żreć? nie mówiąc już o tym że w takiej sytuacji "bogaci" nie mieli by prawa bytu, bo dlaczego ktoś miałby mieć więcej niż inni... stąd potrzeba stworzenia systemu społecznego opartego o marnotrawieniu ludzkiego czasu - korporacje urzędy, wszystkie bezsensowne zawody - są po to żeby stworzyć ułudę pracy i najzwyczajniej w świecie zająć czymś ludzi, po to żeby nie usiedli i nie zadali sobie podstawowego pytania "dlaczego ja zap**dalam a bogacze są bogaci bo tak"?.. nie ma nic bardziej absurdalnego niż system społeczny dający 2% wybrańców bogactwo i władze absolutną - gdzie 98% po prostu się ma to godzi pomimo że mogłoby najzwyczajniej w świecie wejść do tych rezydencji i wywieźć ich na taczce gnoju
@zpiesciamudotwarzy: Masz w 100% rację tylko powiedz mi - czy kiedykolwiek było inaczej? Kiedy rządzili cesarze, królowie, arystokracja w czymś się to różniło?
Ile to już razy te 98% społeczeństwa obaliło te 2% i nabiło ich na włócznie, ścięło gilotyną i ogłosiło władzę ludu tylko po to, by po niedługim czasie przedstawiciele tego ludu i ich potomkowie wypełnili powstałą niszę stając się nową elitą?
Więc może problemem były stare stereotypy władzy z podziałem na lepszych ludzi szlachetnie urodzonych i na prosty lud? Dobra, więc wykluczmy ten element, zostawmy jakąś tam rewolucję francuską i inne zamierzchłe czasy, spójrzmy na coś bliższego i bardziej współczesnego. Związek Radziecki. Tak wiem, teraz ta nazwa nijak nie kojarzy się pozytywnie, ale cofnijmy się wstecz, jeszcze zanim powstał, kiedy Lenin kładł podwaliny pod lepsze jutro. Przecież to była cudowna idea równości. Wspaniałe deklaracje bolszewików. Klasa robotnicza robi porządek ze starymi, opartymi na wyzysku strukturami. Nie ma już carów i bojarów, nie ma już błękitnej krwi, nie ma lepszych i gorszych, jest władza ludu, koniec z wyzyskiem, wszyscy są równi. Jest tylko klasa robotnicza, a jak ktoś wywyższa i wystawia łeb ponad szereg, to kulka mu w łeb. Koniec z bogatą elitą. Jak wyglądało życie w tej rajskiej, socjalistycznej utopii i czy się poprawiło po zmianie władzy dobrze wiemy z lekcji historii. Jednak teraz interesuje nas skutek. A skutek jest taki, że mamy garstkę obrzydliwie bogatych oligarchów oraz skumplowanych z nimi psychopatów będących politykami i wojskowymi, oraz zastraszony, zmanipulowany i rozpity naród ich utrzymujący.
Proporcja 2% vs 98% zachowana. Tak jak w każdym innym narodzie, gdzie większość postanowiła wejść do pałaców i rezydencji, a potem wywieźć tych z władzą absolutną na taczkach. A próbowano tego wielokrotnie w różnych okresach historii i częściach świata. I jakoś to nigdy nie działa na długo.
Tam jak dzieciak korzystając z łatwego dostępu do broni kogoś zastrzeli to mówią, że trzeba dać jeszcze większy dostęp do broni aby takich strzelanin było mniej.
@zerco nie słyszałem o takim przypadku, ale ostatnio komuniści używają argumentów, że należy podtrzymać zakaz posiadania broni jak dojdzie do strzelaniny tam gdzie broni nie można posiadać. To dopiero schizofrenia
Nie mówi się murzyni przestępcy bo to pleonazm.
Odpowiedzsię śmiejecie a to jest celowe działanie - policzcie sobie - taka ukraina produkowała jedzenia dla połowy świata, generalnie jakby to dobrze policzył to by się okazało, że jakieś 3% ludzi może wyżywić całą planetę, dodajmy do tego tych co produkują maszyny etc i szybko nam wyjdzie, że pracy jest jakieś 10%, reszta tylko konsumuje - ale taki system by się rozp**dolił bo jak ustalić kto ma pracować a kto tylko leżeć i żreć? nie mówiąc już o tym że w takiej sytuacji "bogaci" nie mieli by prawa bytu, bo dlaczego ktoś miałby mieć więcej niż inni... stąd potrzeba stworzenia systemu społecznego opartego o marnotrawieniu ludzkiego czasu - korporacje urzędy, wszystkie bezsensowne zawody - są po to żeby stworzyć ułudę pracy i najzwyczajniej w świecie zająć czymś ludzi, po to żeby nie usiedli i nie zadali sobie podstawowego pytania "dlaczego ja zap**dalam a bogacze są bogaci bo tak"?.. nie ma nic bardziej absurdalnego niż system społeczny dający 2% wybrańców bogactwo i władze absolutną - gdzie 98% po prostu się ma to godzi pomimo że mogłoby najzwyczajniej w świecie wejść do tych rezydencji i wywieźć ich na taczce gnoju
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Masz w 100% rację tylko powiedz mi - czy kiedykolwiek było inaczej? Kiedy rządzili cesarze, królowie, arystokracja w czymś się to różniło? Ile to już razy te 98% społeczeństwa obaliło te 2% i nabiło ich na włócznie, ścięło gilotyną i ogłosiło władzę ludu tylko po to, by po niedługim czasie przedstawiciele tego ludu i ich potomkowie wypełnili powstałą niszę stając się nową elitą? Więc może problemem były stare stereotypy władzy z podziałem na lepszych ludzi szlachetnie urodzonych i na prosty lud? Dobra, więc wykluczmy ten element, zostawmy jakąś tam rewolucję francuską i inne zamierzchłe czasy, spójrzmy na coś bliższego i bardziej współczesnego. Związek Radziecki. Tak wiem, teraz ta nazwa nijak nie kojarzy się pozytywnie, ale cofnijmy się wstecz, jeszcze zanim powstał, kiedy Lenin kładł podwaliny pod lepsze jutro. Przecież to była cudowna idea równości. Wspaniałe deklaracje bolszewików. Klasa robotnicza robi porządek ze starymi, opartymi na wyzysku strukturami. Nie ma już carów i bojarów, nie ma już błękitnej krwi, nie ma lepszych i gorszych, jest władza ludu, koniec z wyzyskiem, wszyscy są równi. Jest tylko klasa robotnicza, a jak ktoś wywyższa i wystawia łeb ponad szereg, to kulka mu w łeb. Koniec z bogatą elitą. Jak wyglądało życie w tej rajskiej, socjalistycznej utopii i czy się poprawiło po zmianie władzy dobrze wiemy z lekcji historii. Jednak teraz interesuje nas skutek. A skutek jest taki, że mamy garstkę obrzydliwie bogatych oligarchów oraz skumplowanych z nimi psychopatów będących politykami i wojskowymi, oraz zastraszony, zmanipulowany i rozpity naród ich utrzymujący. Proporcja 2% vs 98% zachowana. Tak jak w każdym innym narodzie, gdzie większość postanowiła wejść do pałaców i rezydencji, a potem wywieźć tych z władzą absolutną na taczkach. A próbowano tego wielokrotnie w różnych okresach historii i częściach świata. I jakoś to nigdy nie działa na długo.
OdpowiedzTam jak dzieciak korzystając z łatwego dostępu do broni kogoś zastrzeli to mówią, że trzeba dać jeszcze większy dostęp do broni aby takich strzelanin było mniej.
Odpowiedz@zerco nie słyszałem o takim przypadku, ale ostatnio komuniści używają argumentów, że należy podtrzymać zakaz posiadania broni jak dojdzie do strzelaniny tam gdzie broni nie można posiadać. To dopiero schizofrenia
OdpowiedzBiali wychodzą na ulicę jak policja zastrzeli dobrego białego człowieka
Odpowiedz