Źródło: z Piątnicy, no bo skąd!
Kiedy jeden debil wymyśli debilną historię, a inny debil połknie haczyk razem z żyłką i kawałkiem wędki, bo "pszeciesz tak jest napisane w internetach"
@dziadek8724 pytanie o źródło to świetny sposób by dostać minusa od osób które tak bardzo nienawidzą kościoła, że woleliby, aby ten był gorszy niż jest w rzeczywistości. Google oczywiście nic nie wie o takim księdzu, bo to zmyślona bajeczka.
@Ardianusz: Wszelkie artykuły jakie znalazłem wydają się pochodzić z jednej relacji na zasadzie domysłów i gadania ludzi, gdy ktoś ma lepiej. "Wszyscy proszą o anonimowość", nie widziałem też komentarza kurii w tej sprawie, o ile w ogóle została poinformowana. Więc dalej rzetelnego źródła brak.
@dziadek8724: Jak wpiszesz w google jego imię i nazwisko, to wyskoczy sporo artykułów na ten temat. Łącznie z salon24.pl, gdzie masz oświadczenia diecezji oraz samego księdza na ten temat. Zatem nie, nie jest to debilna historyjka, ksiądz faktycznie przelał 2 miliony z konta parafii, a czy to były pieniądze parafian, czy jego, to już ustali policja.
@zorann: oni nienawidzą kościoła, bo znają tę rzeczywistość i ona jest gorsza od wszystkich naszych wyobrażeń, a te dwa miliony nie robią na nikim wrażenia, bo skala patologii sięga do samego Watykanu.
@paula2828: "W dniu 16 sierpnia wpłynęło do nas zawiadomienie dotyczące możliwości dokonania przestępstwa i naruszenia art. 287, czyli upublicznienia wydruku konta w internecie - wyjaśnia nam asp. Przemysław Paleń, oficer prasowy komendy policji w Stalowej Woli."
Policja nie została zawiadomiona o możliwości przywłaszczenia pieniędzy, jakby to chcieli "dziennikarze" wszelkiej maści. Dlaczego? Wszyscy, którzy o tym piszą, zdają się sugerować mniej lub bardziej wprost, że to zrobił, a nikt nie był na tyle odważny, żeby zawiadomić o tym policję? Nie wydaje Ci się to trochę dziwne?
@dziadek8724: No nie, nie wydaje mi się to dziwne, patrząc po tym, jak dużo przypadków przemocy domowej nie jest zgłaszanych przez np. sąsiadów.
A czy tylko na tym się ta sprawa skończyła? Tego też nie wiadomo, choć owszem, istnieje coś takiego jak domniemanie niewinności, więc ludzie nie powinni rzucać wyroków, zanim nie wyjaśniono tego przez policję.
@paula2828: Otóż to, dopóki nie usłyszał wyroku skazującego jest niewinny, więc historyjka o tym, jakoby ks. Konik miał wymuszać po 100 zł od każdej rodziny i w ten sposób zebrał 2 mln zł, które potem przelał na prywatne konto jest bzdurą wyssaną z palca. Ale to przecież fajnie się sprzedaje, więc takich gównoartykułów jest na pęczki.
@dziadek8724: Z tego co patrzyłam, to w późniejszych artykułach sa już wzmianki o tym, że toczą się dwa postępowania, "Obecnie prokuratura prowadzi dwa postępowania: w sprawie przywłaszczenia mienia znacznej wartości oraz ewentualnego włamania na konto parafialne i upublicznienia operacji bankowych.", więc widocznie ktoś to jednak zgłosił.
@paula2828: Ok, teraz znalazłem. No toczą się, ale od końcówki sierpnia temat zdechł, a mamy już listopad. Żadnego wyroku, żadnych nowych doniesień, żadnego przełomu. A sama wspomniałaś o domniemaniu niewinności.
@dziadek8724: Oj, jeśli chodzi o sądy, to nie jest to taka szybka sprawa. Plus, w sierpniu temat był świeżutki, teraz już niekoniecznie, więc nie wiem, czy wyrok w którejkolwiek z tych dwóch spraw zostanie upubliczniony.
a dlaczego mieli się nie godzić? ty byś się nie zgodził? to nie zgódź się na płacenie zysów podatków składek zdrowotnych, nie płać za dwa razy droższą ropę energię i wszystko... niesamowite że ci sami ludzie którzy wydają 100 więcej na jednym tankowaniu uważają jakichś tym ludzików z małej wioski za frajerów bo tamci płacili tyle jednemu oszustowi...
@Maquabra: w sensie że dać się wydymać morawickiemu/tuskowi/szlagnbaumowi który twierdzi że musisz płacić dwa razy więcej za paliwo bo niewidzialna ręka rynku tak każe, jest bardziej rozsądne niż oddanie 100zł czarnej szui za to żeby nie wyczytwał cię na mszy?
Ja byłem człowiekiem bardzo religijnym i pobożnym. Do jakiegoś 12 roku życia bo potem coraz więcej rzeczy przestawało mi się zgadzać.
Jeżeli ktoś mówi że działa w imię dobra znaczy to tyle że nie dostrzega swojego zła.
A skoro tak jest nie ma szans na poprawę i faktyczne działanie "w imię dobra".
Patologie zawsze będą się pojawiać w dowolnej grupie społecznej a jedynym skutecznym sposobem na walkę z tym jest zmiana mentalności która nie dopuści do ich rozwoju i zdusi je w zarodku.
@stalin150: W teorii masz rację. W praktyce jakoś to nie chce działać. I mówię to bez żadnej ironii, 100% na poważnie.
Kiedyś powtarzałem za innymi, że edukacja, dostęp do wiedzy, jeszcze dwa pokolenia miną i ludzie się z tego wyleczą. I faktycznie mamy wyraźny trend odchodzenia od zabobonu, a ci, którzy przy nim zostali, to już najczęściej coraz bardziej odrażający margines moralny albo po prostu dolne 10% rozkładu IQ w społeczeństwie.
ALE! No właśnie, jest ale. Równocześnie z odchodzeniem od zabobonu, pojawia się cała masa innego rodzaju neo-zabobonów. Ludzie, którzy kiedyś walczyliby z szatanem w imię wiatropylnej żydówki, dzisiaj walczą ze szczepionkami przy użyciu pasty z dżdżownic zbieranych czwartkową nocą (te ze środy nie działają). Sekty homeopatów rosną w siłę, z podziemia wychodzą wróże i wróżki, ludzie odnajdują w sobie powołanie do nowej płci, orientacji seksualnej i jeszcze różnych innych dziwnych rzeczy.
Religii nie da się obronić. Trzeba być naprawdę rasowym debilem, żeby w wieku 16 lat przeczytać Biblię i się nie roześmiać na głos. Sęk w tym, że ludzie głupi nie przestają być głupi tylko dlatego, że zabierze im się jeden zabobon. Zaraz sobie ulepią jakiegoś innego złotego cielca w miejsce złotego Żyda. Co ciekawe, czasami takim złotym cielcem staje się nawet nauka, której ciemnota za nic nie rozumie, ale w nią wierzy całym sercem. W pandemii to było strasznie widoczne. Usłyszał coś taki, wzniósł na sztandary w imię świętej nauki, ale że zupełnie nic nie zrozumiał, to potem głosił dyrdymały. W imię nauki, podkreślmy jeszcze raz. Samozwańcze krucjaty naukowe.
Mam wrażenie, że jak to często bywa, walczymy z objawami, a nie z chorobą. Tak jak pis nie jest chorobą, a objawem choroby zaściankowego plemienia znad Wisły. Fakt, że lepszy druid od korzonków albo wróżka podejmująca życiowe decyzje w oparciu o tarota niż przeciętny katol, szkodliwość społeczna nieporównanie mniejsza, ale chyba trzeba pomyśleć nad jakimś bardziej systemowym rozwiązaniem.
@Maquabra: a nawet jakby wyedukować tych głupszych, to i tak wśród mądrzejszych znajdą się tacy co będą ich chcieli oszukać i wykorzystać.. ludzie przestali wierzyć w niewidzalne byty astralne, to zaczęli wierzyć w atomówki, przestali w atomówki to zaczeli w "naukowo udowodnione" koronawirusy, wirusy się znudziły, to wojna na ukrainie.. zmieniają się preteksty dymania, ale wciąż, dopóki będą frajerzy dopóty będą ich dymać.. nawet jak ktoś jest na tyle mądry żeby nie wierzyć w duchy to może uwierzyć w szczepionki, jak jest na tyle mądry żeby nie wierzyć w szczepionki to uwierzy w wojne, jak jest na tyle mądry żeby nie wierzyć w poniższe, to go reszta przygłupów zamknie w wariatkowie bo jakiś nienormalny że nie pluje na ruskie onuce, nie chodzi do kościoła i nie chce się szczepić.. jesteśmy istotami społecznymi, debile będą się ze sobą kłócić o swoje urojenia, ale potrafią się zjednoczyć przeciwko komuś kto ich nazwie debilami :)
@stalin150: U mnie to było na zasadzie "Jeśli nikt, nawet księża, nie przestrzegają całch tych nauk boga to czemu ja też mam przestrzegać?" i chyba też jakoś około w tym wieku.
@zerco xuj mi po jego obecnosci na pogrzebie. Kazdy zebrany nad trumną wie kim i jaki zmarły był. A czarny w tym nie pomaga. Łaski nie robi jest obowiązek pochówku a czarnemu najmniej do tego.
@Marius: Istnieje coś takiego jak prawo kanoniczne i wg niego ksiądz może odmówić wykonania pogrzebu w 3 przypadkach - brak opłacania składek do nich nie należy.
@zerco: tylko tego, po co komu te wszystkie bezwartościowe sakramenty? I jak można się poniżać przed niewykształconym facetem, który każe do siebie mówić "proszę księdza" i na kolanach wyznawać grzechy? Od tego mam sumienie.
Obowiązkiem parafianina jest utrzymywać swoją parafię.
Albo jesteś parafianinem i płacisz, albo nie jesteś i nie płacisz.
Jak jesteś parafianinem i chcesz tylko brać (najlepiej za darmo), to jesteś hipokrytą.
@beldix: To, że ciebie matka zmuszała do chodzenia do kościoła co niedzielę nie znaczy, że w każdej rodzinie tak jest. Nie oceniaj wszystkich swoją miarą.
@Marius: jak zdejmiesz koloratkę to zaczniesz myśleć, zamiast wierzyć w cuda. Hipokryzja polega na tym, że dzieci się księżom do chrztu same na ołtarzach nie kładą, więc takich pseudokatolików to kościół produkuje tysiące i jeszcze wymaga, zeby im za to płacić xD
@beldix: Nikt nie kładzie dzieci na ołtarzu do chrztu. Dzieci jak i inne osoby chrzci się przy chrzcielnicy, ewentualnie nad innym naczyniem, ale na pewno nie na ołtarzu. Jako ktoś posiadający "dyplom z katolickiej uczelni wyższej" powinieneś to wiedzieć. Masz ewidentnie jakiś uraz do katolików, ale to nie oznacza, że wszyscy są tacy jak ci, których poznałeś. Poza tym Kościół Katolicki, jak każda grupa wierzących, składa się z nieidealnych, mniej lub bardziej grzesznych ludzi. I jeśli zatrzymujesz się tylko na ludziach to faktycznie, można zwątpić w to wszystko, ale nie o to chodzi w Kościele. Wierz, w co chcesz, ale mówienie, że "hipokryzja to akurat domena każdego prawdziwego katolika" jest po prostu krzywdząca. To domena ludzi w ogóle, a nie tylko katolików. My, ludzie jesteśmy często zakłamani, łamiemy własne zasady i przysięgi, nie dotrzymujemy słowa, krzywdzimy innych. Myślisz, że w momencie chrztu w Kościele pozbywamy się grzesznych skłonności i egoizmu? Przykro mi stary, ale nie.
@dziadek8724: rozróżniasz uczelnie wyższą od seminarium? bo mam wrażenie, że coś nie bardzo xD
Chrzcimy nieświadome niemowlęta, za które decydujemy, w co mają wierzyć, tworząc przy okazji puste statystyki. Tu szukaj problemów, a nie w tym czy chrzcimy na, czy przed ołtarzem. Człowiekowi wystarczy sprawnie działające sumienie, zeby być dobrym człowiekiem, a nie puste frazesy o tym, ze wszyscy jesteśmy grzesznikami (i to od razu po urodzeniu!), ale jak "damy na tacę", to zostaniemy zbawieni. Jeżeli się czujesz skrzywdzony opinią, to zrób rachunek sumienia. Właśnie tak, na twoim wiecznym poczuciu grzechu żeruje proboszcz. Też możesz wierzyć w co chcesz, ale to cię nie zwalnia - wbrew temu co ci gada ksiądz - z MYŚLENIA.
@beldix: "ale jak "damy na tacę", to zostaniemy zbawieni"
I ty masz czelność mówić, że jesteś absolwentem katolickiej uczelni? Chyba często opuszczałeś zajęcia. Argument poziomu gimboateisty, albo i niżej. Nie czuję się skrzywdzony tą opinią, bo to mit dotyczący wierzeń katolików, który jest często przywoływany w takich dyskusjach i bardziej budzi mój śmiech, niż poczucie krzywdy (btw taca idzie na utrzymanie budynków kościelnych, więc nie wiem jak taca miałaby mnie uchronić przed potępieniem - kolejny raz popisujesz się niewiedzą).
Chrzczenie dzieci to problem? A kto zmusza rodziców do chrzczenia dzieci? Nikt, sami je przynoszą i proszą (!) Kościół Boży o chrzest - tak stoi w formularzu chrzcielnym. A jeśli rodzice mają ślub kościelny to przed ołtarzem uroczyście oświadczają, że chcą "przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym ich Bóg obdarzy". Sami dobrowolnie się do tego zobowiązują, więc nie ma kompletnie żadnego przymusu. Więc gdzie tu jest problem?
Właśnie dlatego, że myślę to jestem w Kościele. Nikt mnie do tego nie zmusza, to jest mój świadomy i dobrowolny wybór. Uważam, że to jest najlepsza "opcja" ale jeśli ktoś twierdzi inaczej - spoko, nie mam zamiaru nikogo na siłę nawracać.
@dziadek8724: sam jesteś najlepszym przykładem katolika hipokryty, miotasz się z nieudolnymi próbami forsowania retoryki proboszcza, ale przy okazji rozrzucasz obornik po tych, którzy postawili na logikę w miejsce wierzeń i zabobonów. Ty serio masz nadzieję, że jesteś w stanie kogoś poniżyć? xD Sam się poniżasz wystarczająco mocno klęcząc przed przedstawicielami uprzywilejowanej organizacji przestępczej, ale nikt ci tego przecież nie zabroni. Ty zaś nie odbierzesz mi prawa do wyrażania głębokich wątpliwości, co do prawdziwych intencji twojego kosciola katolickiego.
@dziadek8724: w dyskusjach światopoglądowych ciężko o podział na mędrców i głupców. To tylko wymiana zdań, a ja twoje szanuje, nawet jeżeli mam inne ;)
Źródło: z Piątnicy, no bo skąd! Kiedy jeden debil wymyśli debilną historię, a inny debil połknie haczyk razem z żyłką i kawałkiem wędki, bo "pszeciesz tak jest napisane w internetach"
Odpowiedz@dziadek8724 pytanie o źródło to świetny sposób by dostać minusa od osób które tak bardzo nienawidzą kościoła, że woleliby, aby ten był gorszy niż jest w rzeczywistości. Google oczywiście nic nie wie o takim księdzu, bo to zmyślona bajeczka.
Odpowiedz@dziadek8724 coś tam w internecie jest. Wystarczy wpisać jego imię i nazwisko.
Odpowiedzhttps://oko.press/ksiadz-2-miliony-zlotych-zastraszal-dluznikow/
Odpowiedz@Ardianusz: Wszelkie artykuły jakie znalazłem wydają się pochodzić z jednej relacji na zasadzie domysłów i gadania ludzi, gdy ktoś ma lepiej. "Wszyscy proszą o anonimowość", nie widziałem też komentarza kurii w tej sprawie, o ile w ogóle została poinformowana. Więc dalej rzetelnego źródła brak.
Odpowiedz@szypty: oko.press.. tak samo jakbyś wkleił link z pudelka
Odpowiedz@dziadek8724: Przesuwaj sobie dalej bramkę, żadna praca nie hańbi.
Odpowiedz@dziadek8724: Jak wpiszesz w google jego imię i nazwisko, to wyskoczy sporo artykułów na ten temat. Łącznie z salon24.pl, gdzie masz oświadczenia diecezji oraz samego księdza na ten temat. Zatem nie, nie jest to debilna historyjka, ksiądz faktycznie przelał 2 miliony z konta parafii, a czy to były pieniądze parafian, czy jego, to już ustali policja.
Odpowiedz@zorann: oni nienawidzą kościoła, bo znają tę rzeczywistość i ona jest gorsza od wszystkich naszych wyobrażeń, a te dwa miliony nie robią na nikim wrażenia, bo skala patologii sięga do samego Watykanu.
Odpowiedz@paula2828: "W dniu 16 sierpnia wpłynęło do nas zawiadomienie dotyczące możliwości dokonania przestępstwa i naruszenia art. 287, czyli upublicznienia wydruku konta w internecie - wyjaśnia nam asp. Przemysław Paleń, oficer prasowy komendy policji w Stalowej Woli." Policja nie została zawiadomiona o możliwości przywłaszczenia pieniędzy, jakby to chcieli "dziennikarze" wszelkiej maści. Dlaczego? Wszyscy, którzy o tym piszą, zdają się sugerować mniej lub bardziej wprost, że to zrobił, a nikt nie był na tyle odważny, żeby zawiadomić o tym policję? Nie wydaje Ci się to trochę dziwne?
Odpowiedz@dziadek8724: No nie, nie wydaje mi się to dziwne, patrząc po tym, jak dużo przypadków przemocy domowej nie jest zgłaszanych przez np. sąsiadów. A czy tylko na tym się ta sprawa skończyła? Tego też nie wiadomo, choć owszem, istnieje coś takiego jak domniemanie niewinności, więc ludzie nie powinni rzucać wyroków, zanim nie wyjaśniono tego przez policję.
Odpowiedz@paula2828: Otóż to, dopóki nie usłyszał wyroku skazującego jest niewinny, więc historyjka o tym, jakoby ks. Konik miał wymuszać po 100 zł od każdej rodziny i w ten sposób zebrał 2 mln zł, które potem przelał na prywatne konto jest bzdurą wyssaną z palca. Ale to przecież fajnie się sprzedaje, więc takich gównoartykułów jest na pęczki.
Odpowiedz@dziadek8724: Z tego co patrzyłam, to w późniejszych artykułach sa już wzmianki o tym, że toczą się dwa postępowania, "Obecnie prokuratura prowadzi dwa postępowania: w sprawie przywłaszczenia mienia znacznej wartości oraz ewentualnego włamania na konto parafialne i upublicznienia operacji bankowych.", więc widocznie ktoś to jednak zgłosił.
Odpowiedz@paula2828: Gdzie to znalazłaś?
Odpowiedz@dziadek8724: natemat, onet, razdiozet i inne
Odpowiedz@paula2828: Ok, teraz znalazłem. No toczą się, ale od końcówki sierpnia temat zdechł, a mamy już listopad. Żadnego wyroku, żadnych nowych doniesień, żadnego przełomu. A sama wspomniałaś o domniemaniu niewinności.
Odpowiedz@dziadek8724: Oj, jeśli chodzi o sądy, to nie jest to taka szybka sprawa. Plus, w sierpniu temat był świeżutki, teraz już niekoniecznie, więc nie wiem, czy wyrok w którejkolwiek z tych dwóch spraw zostanie upubliczniony.
OdpowiedzGłupota tzw parafian na jednym memie....
Odpowiedza dlaczego mieli się nie godzić? ty byś się nie zgodził? to nie zgódź się na płacenie zysów podatków składek zdrowotnych, nie płać za dwa razy droższą ropę energię i wszystko... niesamowite że ci sami ludzie którzy wydają 100 więcej na jednym tankowaniu uważają jakichś tym ludzików z małej wioski za frajerów bo tamci płacili tyle jednemu oszustowi...
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: widzisz, pełny bak paliwa, a uśmiech niewidzialnego przyjaciela to jednak mimo wszystko trochę inne kategorie
Odpowiedz@Maquabra: w sensie że dać się wydymać morawickiemu/tuskowi/szlagnbaumowi który twierdzi że musisz płacić dwa razy więcej za paliwo bo niewidzialna ręka rynku tak każe, jest bardziej rozsądne niż oddanie 100zł czarnej szui za to żeby nie wyczytwał cię na mszy?
OdpowiedzJa byłem człowiekiem bardzo religijnym i pobożnym. Do jakiegoś 12 roku życia bo potem coraz więcej rzeczy przestawało mi się zgadzać. Jeżeli ktoś mówi że działa w imię dobra znaczy to tyle że nie dostrzega swojego zła. A skoro tak jest nie ma szans na poprawę i faktyczne działanie "w imię dobra". Patologie zawsze będą się pojawiać w dowolnej grupie społecznej a jedynym skutecznym sposobem na walkę z tym jest zmiana mentalności która nie dopuści do ich rozwoju i zdusi je w zarodku.
Odpowiedz@stalin150: W teorii masz rację. W praktyce jakoś to nie chce działać. I mówię to bez żadnej ironii, 100% na poważnie. Kiedyś powtarzałem za innymi, że edukacja, dostęp do wiedzy, jeszcze dwa pokolenia miną i ludzie się z tego wyleczą. I faktycznie mamy wyraźny trend odchodzenia od zabobonu, a ci, którzy przy nim zostali, to już najczęściej coraz bardziej odrażający margines moralny albo po prostu dolne 10% rozkładu IQ w społeczeństwie. ALE! No właśnie, jest ale. Równocześnie z odchodzeniem od zabobonu, pojawia się cała masa innego rodzaju neo-zabobonów. Ludzie, którzy kiedyś walczyliby z szatanem w imię wiatropylnej żydówki, dzisiaj walczą ze szczepionkami przy użyciu pasty z dżdżownic zbieranych czwartkową nocą (te ze środy nie działają). Sekty homeopatów rosną w siłę, z podziemia wychodzą wróże i wróżki, ludzie odnajdują w sobie powołanie do nowej płci, orientacji seksualnej i jeszcze różnych innych dziwnych rzeczy. Religii nie da się obronić. Trzeba być naprawdę rasowym debilem, żeby w wieku 16 lat przeczytać Biblię i się nie roześmiać na głos. Sęk w tym, że ludzie głupi nie przestają być głupi tylko dlatego, że zabierze im się jeden zabobon. Zaraz sobie ulepią jakiegoś innego złotego cielca w miejsce złotego Żyda. Co ciekawe, czasami takim złotym cielcem staje się nawet nauka, której ciemnota za nic nie rozumie, ale w nią wierzy całym sercem. W pandemii to było strasznie widoczne. Usłyszał coś taki, wzniósł na sztandary w imię świętej nauki, ale że zupełnie nic nie zrozumiał, to potem głosił dyrdymały. W imię nauki, podkreślmy jeszcze raz. Samozwańcze krucjaty naukowe. Mam wrażenie, że jak to często bywa, walczymy z objawami, a nie z chorobą. Tak jak pis nie jest chorobą, a objawem choroby zaściankowego plemienia znad Wisły. Fakt, że lepszy druid od korzonków albo wróżka podejmująca życiowe decyzje w oparciu o tarota niż przeciętny katol, szkodliwość społeczna nieporównanie mniejsza, ale chyba trzeba pomyśleć nad jakimś bardziej systemowym rozwiązaniem.
Odpowiedz@Maquabra: a nawet jakby wyedukować tych głupszych, to i tak wśród mądrzejszych znajdą się tacy co będą ich chcieli oszukać i wykorzystać.. ludzie przestali wierzyć w niewidzalne byty astralne, to zaczęli wierzyć w atomówki, przestali w atomówki to zaczeli w "naukowo udowodnione" koronawirusy, wirusy się znudziły, to wojna na ukrainie.. zmieniają się preteksty dymania, ale wciąż, dopóki będą frajerzy dopóty będą ich dymać.. nawet jak ktoś jest na tyle mądry żeby nie wierzyć w duchy to może uwierzyć w szczepionki, jak jest na tyle mądry żeby nie wierzyć w szczepionki to uwierzy w wojne, jak jest na tyle mądry żeby nie wierzyć w poniższe, to go reszta przygłupów zamknie w wariatkowie bo jakiś nienormalny że nie pluje na ruskie onuce, nie chodzi do kościoła i nie chce się szczepić.. jesteśmy istotami społecznymi, debile będą się ze sobą kłócić o swoje urojenia, ale potrafią się zjednoczyć przeciwko komuś kto ich nazwie debilami :)
Odpowiedz@stalin150: U mnie to było na zasadzie "Jeśli nikt, nawet księża, nie przestrzegają całch tych nauk boga to czemu ja też mam przestrzegać?" i chyba też jakoś około w tym wieku.
OdpowiedzPorównywanie wierzenia w zabobony do orientacji seksualnej. Ty już się całkiem odkleiłeś od rzeczywistości od tego całego oświecenia
Odpowiedz@AndrzejPozdrawiam: czyli nie tylko ja odczułem zgrzyt. Na szczęście tylko w tym miejscu, na całą szeroką wypowiedź ;)
OdpowiedzNo godzili się bo inaczej nie chrzcił, komuni nie przeprowadzał, ślubu nie dawał, nie pochował. Czego nie rozumiesz?
Odpowiedz@zerco xuj mi po jego obecnosci na pogrzebie. Kazdy zebrany nad trumną wie kim i jaki zmarły był. A czarny w tym nie pomaga. Łaski nie robi jest obowiązek pochówku a czarnemu najmniej do tego.
Odpowiedz@Rapper3d: Właśnie robi łaskę. A jak się nie podoba, to chowaj bez "czarnego".
Odpowiedz@Marius: Istnieje coś takiego jak prawo kanoniczne i wg niego ksiądz może odmówić wykonania pogrzebu w 3 przypadkach - brak opłacania składek do nich nie należy.
Odpowiedz@zerco: tylko tego, po co komu te wszystkie bezwartościowe sakramenty? I jak można się poniżać przed niewykształconym facetem, który każe do siebie mówić "proszę księdza" i na kolanach wyznawać grzechy? Od tego mam sumienie.
OdpowiedzObowiązkiem parafianina jest utrzymywać swoją parafię. Albo jesteś parafianinem i płacisz, albo nie jesteś i nie płacisz. Jak jesteś parafianinem i chcesz tylko brać (najlepiej za darmo), to jesteś hipokrytą.
Odpowiedz@Marius: hipokryzja to akurat domena każdego prawdziwego katolika
Odpowiedz@beldix: To, że ciebie matka zmuszała do chodzenia do kościoła co niedzielę nie znaczy, że w każdej rodzinie tak jest. Nie oceniaj wszystkich swoją miarą.
Odpowiedz@dziadek8724: nie zmuszała, mam nawet dyplom z katolickiej uczelnii wyższej i na dodatek - UWAGA! - na własne życzenie xD to nie ocena, to wiedza! ;p
Odpowiedz@beldix: Wow, Palikot też studiował na KUL-u.
Odpowiedz@dziadek8724: jak i wielu innych ;)
Odpowiedz@beldix: Nie. Hipokryzja to domena pseudokatolików - takich jak opisałem.
Odpowiedz@Marius: jak zdejmiesz koloratkę to zaczniesz myśleć, zamiast wierzyć w cuda. Hipokryzja polega na tym, że dzieci się księżom do chrztu same na ołtarzach nie kładą, więc takich pseudokatolików to kościół produkuje tysiące i jeszcze wymaga, zeby im za to płacić xD
Odpowiedz@beldix: Nikt nie kładzie dzieci na ołtarzu do chrztu. Dzieci jak i inne osoby chrzci się przy chrzcielnicy, ewentualnie nad innym naczyniem, ale na pewno nie na ołtarzu. Jako ktoś posiadający "dyplom z katolickiej uczelni wyższej" powinieneś to wiedzieć. Masz ewidentnie jakiś uraz do katolików, ale to nie oznacza, że wszyscy są tacy jak ci, których poznałeś. Poza tym Kościół Katolicki, jak każda grupa wierzących, składa się z nieidealnych, mniej lub bardziej grzesznych ludzi. I jeśli zatrzymujesz się tylko na ludziach to faktycznie, można zwątpić w to wszystko, ale nie o to chodzi w Kościele. Wierz, w co chcesz, ale mówienie, że "hipokryzja to akurat domena każdego prawdziwego katolika" jest po prostu krzywdząca. To domena ludzi w ogóle, a nie tylko katolików. My, ludzie jesteśmy często zakłamani, łamiemy własne zasady i przysięgi, nie dotrzymujemy słowa, krzywdzimy innych. Myślisz, że w momencie chrztu w Kościele pozbywamy się grzesznych skłonności i egoizmu? Przykro mi stary, ale nie.
Odpowiedz@dziadek8724: rozróżniasz uczelnie wyższą od seminarium? bo mam wrażenie, że coś nie bardzo xD Chrzcimy nieświadome niemowlęta, za które decydujemy, w co mają wierzyć, tworząc przy okazji puste statystyki. Tu szukaj problemów, a nie w tym czy chrzcimy na, czy przed ołtarzem. Człowiekowi wystarczy sprawnie działające sumienie, zeby być dobrym człowiekiem, a nie puste frazesy o tym, ze wszyscy jesteśmy grzesznikami (i to od razu po urodzeniu!), ale jak "damy na tacę", to zostaniemy zbawieni. Jeżeli się czujesz skrzywdzony opinią, to zrób rachunek sumienia. Właśnie tak, na twoim wiecznym poczuciu grzechu żeruje proboszcz. Też możesz wierzyć w co chcesz, ale to cię nie zwalnia - wbrew temu co ci gada ksiądz - z MYŚLENIA.
Odpowiedz@beldix: "ale jak "damy na tacę", to zostaniemy zbawieni" I ty masz czelność mówić, że jesteś absolwentem katolickiej uczelni? Chyba często opuszczałeś zajęcia. Argument poziomu gimboateisty, albo i niżej. Nie czuję się skrzywdzony tą opinią, bo to mit dotyczący wierzeń katolików, który jest często przywoływany w takich dyskusjach i bardziej budzi mój śmiech, niż poczucie krzywdy (btw taca idzie na utrzymanie budynków kościelnych, więc nie wiem jak taca miałaby mnie uchronić przed potępieniem - kolejny raz popisujesz się niewiedzą). Chrzczenie dzieci to problem? A kto zmusza rodziców do chrzczenia dzieci? Nikt, sami je przynoszą i proszą (!) Kościół Boży o chrzest - tak stoi w formularzu chrzcielnym. A jeśli rodzice mają ślub kościelny to przed ołtarzem uroczyście oświadczają, że chcą "przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym ich Bóg obdarzy". Sami dobrowolnie się do tego zobowiązują, więc nie ma kompletnie żadnego przymusu. Więc gdzie tu jest problem? Właśnie dlatego, że myślę to jestem w Kościele. Nikt mnie do tego nie zmusza, to jest mój świadomy i dobrowolny wybór. Uważam, że to jest najlepsza "opcja" ale jeśli ktoś twierdzi inaczej - spoko, nie mam zamiaru nikogo na siłę nawracać.
Odpowiedz@dziadek8724: sam jesteś najlepszym przykładem katolika hipokryty, miotasz się z nieudolnymi próbami forsowania retoryki proboszcza, ale przy okazji rozrzucasz obornik po tych, którzy postawili na logikę w miejsce wierzeń i zabobonów. Ty serio masz nadzieję, że jesteś w stanie kogoś poniżyć? xD Sam się poniżasz wystarczająco mocno klęcząc przed przedstawicielami uprzywilejowanej organizacji przestępczej, ale nikt ci tego przecież nie zabroni. Ty zaś nie odbierzesz mi prawa do wyrażania głębokich wątpliwości, co do prawdziwych intencji twojego kosciola katolickiego.
Odpowiedz@beldix: Ok, uczono mnie, żeby ustępować takim jak ty, zatem niech ci będzie, masz rację :)
Odpowiedz@dziadek8724: w dyskusjach światopoglądowych ciężko o podział na mędrców i głupców. To tylko wymiana zdań, a ja twoje szanuje, nawet jeżeli mam inne ;)
Odpowiedz