Nowum? Każda kultura miała swoje ekskluzywne prostytutki, często szanowane, nierzadko wspinające się na wysokie szczeble władzy. Nawet w polskiej kulturze coś takiego się pojawiło, co prawda od niedawna i niespecjalnie jest szanowane. Nazywa się to kukiz.
@mnalicka: Co w kontekście faktu, że prostytutką jest "osoba uprawiająca seks za pieniądze" (nie zaś "osoba uprawiająca seks za pieniądze osoby, z którą ten seks uprawia") jest kompletnie bez znaczenia.
W lekko podgrzewanej wodzie człowiek nawet nie wie, kiedy go ugotują.
Kiedyś ku**a była k**ą. Owszem, mogła mieć możliwości, wtyki, haki na ludzi i tym manipulować. Ale w ogólnym rozrachunku była uważana za niziny społeczne.
Dziś dochodzimy do czasów, w których k***y są dumne z tego, co robią i "nie chcOM być oceniane!"
Nowum? Każda kultura miała swoje ekskluzywne prostytutki, często szanowane, nierzadko wspinające się na wysokie szczeble władzy. Nawet w polskiej kulturze coś takiego się pojawiło, co prawda od niedawna i niespecjalnie jest szanowane. Nazywa się to kukiz.
Odpowiedz- Choć się r*chać. Dam ci stówkę. - No co ty?. Nigdy! Nie jestem prostytutką! - Mam kamerę, to to nagramy. - Ok.
Odpowiedz@fiacik12 tylko ze jej nigdy nie placi facet co z nia nagrywa :)
Odpowiedz@mnalicka: Co w kontekście faktu, że prostytutką jest "osoba uprawiająca seks za pieniądze" (nie zaś "osoba uprawiająca seks za pieniądze osoby, z którą ten seks uprawia") jest kompletnie bez znaczenia.
OdpowiedzW lekko podgrzewanej wodzie człowiek nawet nie wie, kiedy go ugotują. Kiedyś ku**a była k**ą. Owszem, mogła mieć możliwości, wtyki, haki na ludzi i tym manipulować. Ale w ogólnym rozrachunku była uważana za niziny społeczne. Dziś dochodzimy do czasów, w których k***y są dumne z tego, co robią i "nie chcOM być oceniane!"
Odpowiedz