Brzmi jak normalne pytanie zakładające że operacja się uda. Wiadomo że piwrót może być za 3 miesiące, pół roku, rok... jak się tego dowiedzieć nie pytając? To osoba idąca na operację wie, bo ona może to wie od lekarza. Jęślu odpowiedź brzmi "nie da się tego przewidzieć, jak dobrze pójdzie to za pół roku", to takiej można było jak człowiek udzielić. Nie wiem po co się chwalić w necie że się było chamskim?
Znam kogoś kto by naprawdę tak zrobił. Tj wziął się za robotę zaraz po operacji. Teraz pewnie by się zdalnie połączył bo dzięki pandemii odkryliśmy, że nie musimy nigdzie chodzić by coś załatwić.
Koleś, którego mam na myśli kiedyś wypierniczył się na schodach w taki sposób że mu się stopa przestawiła. Dokuśtykał do biurka (obok mojego zresztą) i czekając na karetkę skończył to co miał do zrobienia. "Robota ważniejsza" mówił. Podłapaliśmy temat i żartowaliśmy potem "Stopy są dwie a robota tylko jedna"
Idąc na operację onkologiczną można powiedzieć że o 15, albo już nigdy
OdpowiedzBrzmi jak normalne pytanie zakładające że operacja się uda. Wiadomo że piwrót może być za 3 miesiące, pół roku, rok... jak się tego dowiedzieć nie pytając? To osoba idąca na operację wie, bo ona może to wie od lekarza. Jęślu odpowiedź brzmi "nie da się tego przewidzieć, jak dobrze pójdzie to za pół roku", to takiej można było jak człowiek udzielić. Nie wiem po co się chwalić w necie że się było chamskim?
OdpowiedzZnam kogoś kto by naprawdę tak zrobił. Tj wziął się za robotę zaraz po operacji. Teraz pewnie by się zdalnie połączył bo dzięki pandemii odkryliśmy, że nie musimy nigdzie chodzić by coś załatwić. Koleś, którego mam na myśli kiedyś wypierniczył się na schodach w taki sposób że mu się stopa przestawiła. Dokuśtykał do biurka (obok mojego zresztą) i czekając na karetkę skończył to co miał do zrobienia. "Robota ważniejsza" mówił. Podłapaliśmy temat i żartowaliśmy potem "Stopy są dwie a robota tylko jedna"
OdpowiedzI co, zdążyła?
Odpowiedz