"Co mam sądzić o braniu leków bez wiedzy i zgody lekarza?"
Czy ludziom dziś trzeba nawet mówić CO mają myśleć, bo inaczej nie potrafią myśleć za siebie?
Te szczepionki wyżarły im chyba mózgi do reszty :)
@Pirola nie zawsze trzeba konsultować przyjmowanie wszystkich leków z lekarzem. Na przykład, połowa twojej rodziny ma niedobór witaminy D w okresie zimowym (specjalnie podałem coś co dotyczy połowy osób w kraju), idziesz zbadać jej poziom, masz niedobór. Kupujesz lek który ma suplementować tą witaminę (nie suplement diety) po jakimś czasie powtarzasz badanie w celu ustalenia czy przyjmowana dawka jest właściwa.
Kiedyś przy okazji będąc u lekarza informujesz go o tym.
W razie wątpliwości babeczka w aptece jest farmaceutą powinna wiedzieć co nieco o podstawowych lekach.
@Tombi: Czyli z udziałem lekarza czy bez, wciąż się szpikujesz produktami farmaceutycznymi. Jak witaminy to tylko w pastylkach? Czy mogę to zastąpić naturalnymi składnikami? Zamiast biagać po aptekach i testować jakieś gówniane produkty na sobie, może kup sobie w zimie bilet na Karaiby i problem z głowy. Zastrzyk słońca czyni cuda.
Babeczka w aptece ci tego nie powie, bo wtedy mniej zarobi.
A takich w okresie 2019-2022 był całe zatrzęsienie, teraz zmienili identyfikację na osoby wojenne... ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
OdpowiedzJakaś następna płeć?
Odpowiedz@kontraparka: To nie płeć. To choroba.
Odpowiedz"Co mam sądzić o braniu leków bez wiedzy i zgody lekarza?" Czy ludziom dziś trzeba nawet mówić CO mają myśleć, bo inaczej nie potrafią myśleć za siebie? Te szczepionki wyżarły im chyba mózgi do reszty :)
Odpowiedz@Pirola nie zawsze trzeba konsultować przyjmowanie wszystkich leków z lekarzem. Na przykład, połowa twojej rodziny ma niedobór witaminy D w okresie zimowym (specjalnie podałem coś co dotyczy połowy osób w kraju), idziesz zbadać jej poziom, masz niedobór. Kupujesz lek który ma suplementować tą witaminę (nie suplement diety) po jakimś czasie powtarzasz badanie w celu ustalenia czy przyjmowana dawka jest właściwa. Kiedyś przy okazji będąc u lekarza informujesz go o tym. W razie wątpliwości babeczka w aptece jest farmaceutą powinna wiedzieć co nieco o podstawowych lekach.
Odpowiedz@Tombi: Czyli z udziałem lekarza czy bez, wciąż się szpikujesz produktami farmaceutycznymi. Jak witaminy to tylko w pastylkach? Czy mogę to zastąpić naturalnymi składnikami? Zamiast biagać po aptekach i testować jakieś gówniane produkty na sobie, może kup sobie w zimie bilet na Karaiby i problem z głowy. Zastrzyk słońca czyni cuda. Babeczka w aptece ci tego nie powie, bo wtedy mniej zarobi.
Odpowiedz