Bez próby znaczy co? Testują makijaż wcześniej czy jak? Przejdzie testy to robimy?
W ogóle co to za problem?
'Zrobiłam makijaż babce, która potem okazała się być panną młodą i co teraz?'
Brzmi jakby to miał kodeks wykroczeń regulować.
@zerco przed slubem robi sie makijaz probny wlasnie testowo jak sama nazwa wskazuje - i dosyc czesto rowniez od razu sesje zdjeciowa taka fajna w plenerze :) normalna rzecz obecnie u mlodych. Sprawdz sobie cennik to skumasz jeszcze odrobine wiecej. Mam nadzieje.
@zerco: tak, robi się testowy makijaż, żeby panna młoda mogła zobaczyć czy taki styl pracy makijażystki jej odpowiada i czy się w dłuższej perspektywie (kilku godzin) dobrze w tej wersji samej siebie czuje... a dlaczego? bo dzień ślubu dla większości kobiet bardzo ważne wydarzenie, a na ewentualne poprawki nie będzie już czasu
@mnalicka: od typowych sesji plenerowych w dniu ślubu raczej się już odchodzi, bo na to też po prostu nie ma czasu (czy po prostu z szacunku dla przybyłych gości - bez sensu zaprosić 100 osób i sobie gdzieś wyjechać na 3 godziny)... co najwyżej ucieka się na 10 minut do jakiegoś ogrodu czy lasu w pobliżu sali weselnej :)
@ChiKenn: No ale ten makijaż testowy to jest jakiś wymóg? Panna młoda musi go robić? Nie może sobie po prostu iść tak sobie na makijaż tylko musi dać znać, że to na ślub?
@dodo199699: nie wiem, ale podejrzewam że taki wcześniejszy test daje też komfort kosmetyczce - jakby nie patrzeć ona też nie chce w tak ważnym dla klientki dniu nawalić. Po za tym jest jeszcze pewnie kwestia jakości kosmetyków - te które mają wytrzymać wieczór z pewnością nie kosztują tyle co takie co mają wytrzymać 20 godzin (z czego większość to impreza taneczna, gdzie Panna młoda na pewno się mocno spoci)
Ok, ale panna młoda wie że to na ślub, więc w razie czego może mieć pretensje do siebie że nie powiedziała. A tak makijaż wykonany, ustalona cena zapłacona i temat zamknięty.
@Ronnie173: weź pod uwagę, że panna młoda jest w centrum uwagi dobrej setki ludzi, z tego pewnie z 10 przyszłych panien młodych (czyli potencjalnych klientek)...
@spa20072007: jasne, że robią kolejne testy - a co za problem? ewentualnie zmienia kosmetyczkę jeśli uzna, że z jej roboty nie będzie zadowolona
Ja bym zrobił to samo co robię zawsze gdy widzę, że ktoś je płatki śniadaniowe na kolacje
Odpowiedz@sarmata88: Albo kiedy ktoś zamawia tort urodzinowy a tak naprawdę nikt nie ma urodzin.
Odpowiedz@sarmata88: Ja czasem piję kawę w kubku na herbatę
Odpowiedz@zyxxx: Ja to nawet czasem zjem konserwę turystyczną mimo, że nigdzie nie wyjeżdżam
OdpowiedzBez próby znaczy co? Testują makijaż wcześniej czy jak? Przejdzie testy to robimy? W ogóle co to za problem? 'Zrobiłam makijaż babce, która potem okazała się być panną młodą i co teraz?' Brzmi jakby to miał kodeks wykroczeń regulować.
Odpowiedz@zerco przed slubem robi sie makijaz probny wlasnie testowo jak sama nazwa wskazuje - i dosyc czesto rowniez od razu sesje zdjeciowa taka fajna w plenerze :) normalna rzecz obecnie u mlodych. Sprawdz sobie cennik to skumasz jeszcze odrobine wiecej. Mam nadzieje.
Odpowiedz@zerco: tak, robi się testowy makijaż, żeby panna młoda mogła zobaczyć czy taki styl pracy makijażystki jej odpowiada i czy się w dłuższej perspektywie (kilku godzin) dobrze w tej wersji samej siebie czuje... a dlaczego? bo dzień ślubu dla większości kobiet bardzo ważne wydarzenie, a na ewentualne poprawki nie będzie już czasu
Odpowiedz@mnalicka: od typowych sesji plenerowych w dniu ślubu raczej się już odchodzi, bo na to też po prostu nie ma czasu (czy po prostu z szacunku dla przybyłych gości - bez sensu zaprosić 100 osób i sobie gdzieś wyjechać na 3 godziny)... co najwyżej ucieka się na 10 minut do jakiegoś ogrodu czy lasu w pobliżu sali weselnej :)
Odpowiedz@ChiKenn: No ale ten makijaż testowy to jest jakiś wymóg? Panna młoda musi go robić? Nie może sobie po prostu iść tak sobie na makijaż tylko musi dać znać, że to na ślub?
Odpowiedz@mnalicka skumac dojenie kasy za ta sama usluge?
Odpowiedz@dodo199699: nie wiem, ale podejrzewam że taki wcześniejszy test daje też komfort kosmetyczce - jakby nie patrzeć ona też nie chce w tak ważnym dla klientki dniu nawalić. Po za tym jest jeszcze pewnie kwestia jakości kosmetyków - te które mają wytrzymać wieczór z pewnością nie kosztują tyle co takie co mają wytrzymać 20 godzin (z czego większość to impreza taneczna, gdzie Panna młoda na pewno się mocno spoci)
OdpowiedzOk, ale panna młoda wie że to na ślub, więc w razie czego może mieć pretensje do siebie że nie powiedziała. A tak makijaż wykonany, ustalona cena zapłacona i temat zamknięty.
Odpowiedz@ChiKenn acha... A jak się źle czuje, to jeszcze robi kilka innych testów aż się poczuje...?
Odpowiedz@dodo199699 pewnie wg makijażystek MUSI, bo jak to tak nie dać zarobić na mkiajzu ŚLUBNYM. Podobnie jak na wiązance ślubnej.
Odpowiedz@Ronnie173: weź pod uwagę, że panna młoda jest w centrum uwagi dobrej setki ludzi, z tego pewnie z 10 przyszłych panien młodych (czyli potencjalnych klientek)... @spa20072007: jasne, że robią kolejne testy - a co za problem? ewentualnie zmienia kosmetyczkę jeśli uzna, że z jej roboty nie będzie zadowolona
OdpowiedzPopek kiedyś tak zrobił, makijarzystka się wkurzyła i mu twarz pocięła
OdpowiedzMakijaż ślubny od wieczorowego różni się nastawieniem makijażystki. Wie na ile kasy się nastawić.
OdpowiedzCo robić? Pozbierać części pękniętej dupy i próbować to poskładać do kupy.
OdpowiedzTak samo jak idziesz do kwiaciarni i zamawiasz bukiecik, tylko nie dodajesz "ślubny", co istotnie obniża cenę.
Odpowiedz