@Zelbet: Na każde ciało, będące na orbicie, działa siła odśrodkowa, spowodowana obiegiem tegoż ciała dookoła Ziemi, równoważąca przyciąganie grawitacyjne. To właśnie stąd bierze się pozorna nieważkość. Ale tak, masz rację, była tam jeszcze jedna siła odśrodkowa spowodowana wirowaniem. :)
@Glaurung_Uluroki: Nie widziałem filmu w całości więc tam musi być jakaś ciekawa geometria, żeby jednocześnie Bullock i Clooney wirowali, żeby na pasek działała siła rozgrywająca, a żeby po odcięciu Clooney przepadł w kosmos, a Bullock przeżyła. Bo tak w próżni (he he), jak mamy dwie wirujące osoby połączone paskiem, to przecięcie paska powinno spowodować, że ruch obrotowy obydwu osób staje się liniowy i z prawa zachowania pędu to taka Bullock, która jest raczej lżejsza niż Clooney, powinna lecieć w przestrzeń kosmiczną szybciej niż Clooney.
Ale nie wiem jak to było w tej sekwencji w filmie, widziałem tylko urywki pokazujące co lepsze efekty specjalne
@jedyny360: Ona siedziała na orbiterze. Chyba, bo już tego filmu też nie pamiętam, a jeśli oboje znajdowali się po jednej stronie środka obrotu, to siła może działać.
To pikuś przy głównym błędzie filmu - cały film kręci się wokół tego, że za 90 minut znowu zderzą się z resztkami złomu. No i te śmieci najwyraźniej sobie wiszą zawieszone na orbicie, a głupie stacje i statki muszą latać, bo inaczej spadną na Ziemię. W rzeczywistości jedno i drugie powinno się poruszać w przeciwnych kierunkach, a więc spotkać się po 45 minutach.
W "Powrocie do przyszłości 3" wystarczyło żeby wzięli paliwo z tego DeLoreana skitranego przez Doca w kopalni, który sobie tam bezczynnie stał przez cały czas jak byli na Dzikim Zachodzie, zamiast kombinować z końmi, pociągami itd.
Ale jemu chodzi o tego DeLoreana którym Doc znalazł się na Dzikim Zachodzie a nie tym którym wysłał Marty'ego i strzelali do niego Indianie. Tylko nie pamiętam czy nie było mowy że nie ma możliwości wzięcia paliwa z niego. Pamiętam że było że uszkodzone obwody czasowe i elektronika - wzięli by paliwo a załatanie zbiornika to nie problem i tam chyba nie zbiornik tylko przewód był przedziurawiony strzałą
@Pirola: "Mamy ten sam problem na ISS. Czasami śrubki spadają na podłogę zamiast lewitowac... nie wiem czemu." - to, że ty nie wiesz, nie znaczy, że nie wiadomo. Znalazłem wideo w trochę lepszej jakości i jak obraz jest większy, to widać, że tam jest kibel. A kible w kosmosie są ssące, bo wyobraź sobie, że ktoś w NASA przewidział pytanie od takich jak ty pod tytułem "A jak kloce spadają do kibla jak nie ma grawitacji?" i na takim prostym pytaniu nie dali się wyłożyć. Jeszcze nic nie udowodniłeś
A gdybyś nie zminusował moich komentarzy wyżej, to nie odkryłbym, że się tu udzielałeś XD
@jedyny360: No i co z tego że tam jest kibel? To grawitację włączają w całym pomieszczeniu? Dziwne że ten gościu lewituje, ale śrubki już nie. Pajac jesteś i tyle. Za wszelką cenę chcesz mi udowodnić że twoje bzdury mają sens!
Ja już nawet nie mam zamiaru cię do niczego przekonywać, bo jesteś zbyt głupi i twoja indokrynacja jest w pełni udana.
@Pirola: "No i co z tego że tam jest kibel? To grawitację włączają w całym pomieszczeniu?" - nie zrozumiałeś, że kible w ISS mają ssące?
"Dziwne że ten gościu lewituje, ale śrubki już nie" - jak wciągasz picie przez słomkę to też się dziwisz, że tylko picie ssiesz, a szklanki już nie? Jak coś jest cięższe to ciężej ruszyć, nie?
"Pajac jesteś i tyle" - znowu mieszasz osoby liczby pojedynczej
"Za wszelką cenę chcesz mi udowodnić że twoje bzdury mają sens!" - nie, ja tylko wskazuje tam, gdzie to co ty piszesz sensu nie ma.
"Ja już nawet nie mam zamiaru cię do niczego przekonywać, bo jesteś zbyt głupi i twoja indokrynacja jest w pełni udana." - gadaj tak dalej to przekonasz wszystkich do swojej racji i wcale nie będziesz wyglądał jak odklejeniec.
@jedyny360: Masz zagadkę: Oficjalnie przyjęta opinia:
"Astronauci na orbicie poruszają się z prędkością 28 000 km/h, ale nic nie czują, nawet jeśli znajdują się na zewnątrz. Podobnie w samochodzie nie czuje się prędkości, a jedynie zmianę prędkości (czyli przyspieszenie - i pamiętaj, że przyspieszenie może nastąpić w dowolnym kierunku: do przodu, do tyłu, w lewo, w prawo, w górę lub w dół)."
Jak niby "podobnie jak w samochodzie"? Czy wystawiłeś kiedykolwiek głowę przez okno podczas jazdy?
Podobno atmosfera się porusza razem z obrotem Ziemi, ale czy próżnia też się porusza z tą samą predkością co ISS? Ponadto, jeśli atmosfera zapierdziela razem z obrotem ziemi to po co samolotom paliwo? Wystarczy się wznieść na jakiś pułap i wyłączyć silniki, tak?
Dlaczego astro-nots nie czują prędkości podczas ich "spacerów" skoro ISS porusza się z prędkością 28 000 km/h?
To są właśnie rzeczy których zwykły człowiek nie będzie w stanie sprawdzić ani udowodnić że jest inaczej!
Dlatego mogą wciskać kit, a ludzie łykają wszystko jak pelikany, bo.... "Trust the science!"
@Pirola: "Jak niby "podobnie jak w samochodzie"? Czy wystawiłeś kiedykolwiek głowę przez okno podczas jazdy?" - ale co ma opór powietrza do próżni?
"Podobno atmosfera się porusza razem z obrotem Ziemi, ale czy próżnia też się porusza z tą samą predkością co ISS?" - k*rwa, typie, nie rozumiesz co to próżnia XD Otóż próżnia się nie porusza, bo nie ma jak, bo to próżnia XD Rozumiesz, pusta przestrzeń, bez powietrza. Tam nie ma oporu powietrza, bo w próżni nie ma powietrza.
"Ponadto, jeśli atmosfera zapierdziela razem z obrotem ziemi to po co samolotom paliwo? Wystarczy się wznieść na jakiś pułap i wyłączyć silniki, tak?" - a myślisz, że samolot nie zapierdziela razem z Ziemią i powietrzem? I myślisz, że samo utrzymanie się w powietrzu nie wymaga spalania paliwa? Ale poza tym, to prawie masz rację - loty na wschód są szybsze niż te na zachód, właśnie dlatego, że Ziemia się obraca (pisałem o tym niedawno, musiałeś to chyba przeczytać, bo chyba bałeś się zminusować). Tylko jak to będziesz weryfikował, to pamiętaj, że czas odlotu i przylotu na różnych lotniskach są wg czasu lokalnego, więc wszystkie czasy należy sprowadzić do jednej strefy czasowej zanim zaczniesz porównywać. Polecałbym jakieś dłuższe loty typu Warszawa-Nowy Jork czy coś takiego.
"Dlaczego astro-nots nie czują prędkości podczas ich "spacerów" skoro ISS porusza się z prędkością 28 000 km/h?" - a dlaczego nic nie czujesz jak lecisz samolotem na wysokości przelotowej? Bo masz wytłumaczone w cytowanym przez ciebie akapicie - możemy odczuć tylko *zmianę* prędkości, a nie samą prędkość. Dlatego jak jedziesz autobusem to możesz normalnie ustać i dopiero coś czujesz jak kierowca ruszy albo depnie po hamulcach
"To są właśnie rzeczy których zwykły człowiek nie będzie w stanie sprawdzić ani udowodnić że jest inaczej!" - da się, bo gdyby się nie dało, to nawet nie miałbyś podstawy by powiedzieć "a dlaczego spada, a nie lewituje". Jako, że to musi być zgodne z zasadami fizyki, to da się zweryfikować, że to co twierdzi NASA trzyma się kupy.
"Dlatego mogą wciskać kit, a ludzie łykają wszystko jak pelikany, bo.... "Trust the science!"" - a co oferujesz w zamian? "Trust flat earth that the sun doesn't set"? Dałeś się nabrać na śrubkę, bo nie wiedziałeś, że kible na ISS ssą, no trudno. Następnym razem krytyczniej podchodź do tego co oglądasz
@Pirola: ISS znajduje się poza atmosferą. Jak wystawiasz głowę przez okno w aucie, to obrywasz powietrzem, które ma inną prędkość niż samochód - na iss nie ma powietrza, ani atmosfery, więc czemu miałby być ten sam efekt?
Może to być dla Ciebie szok, ale nawet teraz poruszasz się z prędkością ok. 30km/s po orbicie, tak samo jak powietrze, miejsce w którym się znajdujesz i wszystko inne. O dziwo łba Ci nie urwało.
@Rodzio: Skąd ty to wiesz? Byłeś na ISS czy "wierzysz" w to co ci kłamcy wciskają? Straszny to dla mnie szok, że ludzie którzy nigdy nie byli wyżej niż 14 km nad ziemią pouczają innych na temat kosmosu, próżni, i innych tego typu rzeczy. Pokazują ci same animacje, CGI, greenscreen i AR, a ty łykasz jak pelikan, bo to przecież NASA. A NASA nawet nie potrafi swoich astro-notów wyćwiczyć żeby wszyscy mówili to samo. W 1969 po lądowaniu na księżycu Amrstrong, Buzz i Collins zgodnie twierdzili, że nie widać gwiazd i z księżyca tylko widać ciemność, a teraz co mówią? Wiesz? Nikt nie zadaje żadnych pytań? Ta trzymaj i śpij dalej! Powiedz mi, czy kiedykolwiek widziałeś jak ci astronauci wychodzą z ISS na spacery kosmiczne? Znajdź mi jedno wideo z komory ciśnieniowej gdzie astronauci robią dekompresję, przed i po spacerze. Jedno wideo! Gwarantuje ci że nie ma! Wyjaśnij mi dlaczego.
@jedyny360: Tak jak powiedziałem... twoja indokrynacja jest w pełni osiągnięta. Tak trzymaj.
Kopernik miał mniejszy problem aby przekonać ludzi że Ziemia się kręci chociaż wtedy nawet nie mieli balonów, i przez 500 lat nauka się zmagała aby to udowdnić aż do przyjścia NASA... i co, myślisz że "nauka" by się przyznała że przez 500 lat byli w błędzie i Sumerowie, Inkowie, Majowie, i inne starożtne kultury mieli rację? Wiesz co by się wtedy stało? Nikt nie chce być pośmiewiskiem, i zrobią wszystko aby osiągnąć swój cel za wszelką cenę!
@Pirola: "Tak jak powiedziałem... twoja indokrynacja jest w pełni osiągnięta. Tak trzymaj." - powiedział typ tak dogłębnie zindoktrynowany, że jak widzi zachodzące Słońce mówi "nie zachodzi" XD
Jak ty chcesz mówić o świadomej decyzji o tym w co wierzysz, jak nawet nie znasz takich podstaw jak co to ma jest próżnia. Jak ty zamierzasz przekonać Rodzia, skoro zamiast kontrargumentów potrafisz tylko rzuć "zindoktrynowany" bez żadnego uzasadnienia? Miałeś dać mi zagadkę, a zadałeś mi cykl pytań na poziomie pięciolatka, tylko przynajmniej jak pięciolatek pyta, to on wie, że nic nie wie.
"Kopernik miał mniejszy problem aby przekonać ludzi że Ziemia się kręci chociaż wtedy nawet nie mieli balonów" - ale obserwowali gwiazdy oraz inne planety na niebie? I widzieli, że się dziwnie ruszają co wskazywało na to, że wszystko oprócz Słońca dziwnie kręci się wokół Ziemi, albo że ten ruch wygląda dziwnie, bo my też jak te inne planety kręcimy się wokół Słońca? I nawet nie było wtedy teleskopów, gołym okiem to było można rozpoznać.
A najlepsze jest to, że heliocentryzmem waliczył Kościół Katolicki. Serio uważasz, że tuż po tym jak skończyło się średniowiecze KK stało po stronie wolnego, racjonalnego myślenia? No iks de bym powiedział. No ale skoro jesteś kreacjonistą (bo uważasz, że ewolucja to ściema), to w sumie musisz w jakąś bozię wierzyć
Plus - widziałeś jak szybko ISS czy satelity zasuwają na niebie? Szybciej niż lecące samoloty, a żeby były tylko takimi małymi światełkami na niebie, to musiałyby latać dużo wyżej niż samoloty, więc ich prędkość musiałaby być nie tylko większa, ale bardzo dużo większa niż samolotu. Widziałeś kiedyś, żeby balon był w stanie wyprzedzić samolot?
"i przez 500 lat nauka się zmagała aby to udowdnić aż do przyjścia NASA" - mylisz heliocentryzm z płaską Ziemią. Już starożytni Grecy byli w stanie zaobserwować i zmierzyć nie tylko to, że Ziemia jest kulą, ale i to jakich jest rozmiarów.
"... i co, myślisz że "nauka" by się przyznała że przez 500 lat byli w błędzie i Sumerowie, Inkowie, Majowie, i inne starożtne kultury mieli rację?" - a te kultury nie były przypadkiem mocno teokratyczne? Dlaczego chciałbyś wierzyć kulturze, która w imię "ofiary bogom" zabijała swoich obywateli?
"Wiesz co by się wtedy stało? Nikt nie chce być pośmiewiskiem, i zrobią wszystko aby osiągnąć swój cel za wszelką cenę!" - nawet zmienią kształt planety? Bo tylko tak można wytłumaczyć to, że jednocześnie Słońce zachodzi znikając *pod linią horyzontu* w jednym miejscu i świeci w drugim. Jak wiele argumentów, eksperyment z latarką i stołem ode mnie spapugowałeś, ale albo go nie zrozumiałeś, albo go w ogóle nie wykonałeś (obstawiam to drugie).
@Pirola: to teraz ja mam dla ciebie zagadkę. Jesteś głuchy i jedziesz japońskim superszybkim pociągiem, w Twoim przedziale nie ma okien, przez drzwi nic nie widać, masz jedynie sztuczne światło. Drgań też zero, bo Japońce to porządne inżyniery. Z jaką prędkością się przemieszcza pociąg?
@jedyny360: że Tobie się jeszcze chce...
@Pirola: "Właśnie udowodniłeś że jesteś debilem. Dziękuję." - idiotą jest ten, co nie potrafi uzasadnić swoich opinii i światopoglądu
@Rodzio: Mnie gość zwyczajnie bawi, bo to taki świetny przykład na efekt Danninga-Krugera
@Rodzio: 300 km/h. Głupia ta twoja zagadka. Byłeś na szkoleniu u jedynego360? Wszystko o czym mówicie nie potrafi żaden z was udowodnić ani wyjaśnić, ale "wierzycie" w "naukę". Wasz dysonans poznawczy jest tak ogromny, że niestety nie ma dla was ratunku. Sorry.
@Pirola: nie, ja mam znacznie bardziej ;) Z takim doświadczeniem w obrażaniu innych powinieneś być w tym dużo lepszy - cóż, praktyka nie zawsze czyni mistrza. Nie spadnij z krańca dysku, elo
@Silm4ril: Oh no, master... can I open my mouth and have a privilege to talk to you? Idiota!
Następny kretyn (po jedynym360) z kompleksem Calvusa. Is that all you got?
Totalna bzdura, w filmie ta scena wygląda tak, że Sandra Bullock łapie za pas przyczepiony do kombinezonu Clooneya, który ciągnął ją w złą stronę, więc powiedział jej aby go puściła. Ta się nie posłuchała, więc Clooney odpiął ten pas. Zdjęcie jakie jest wrzucone, to moment gdy Clooney odpina pas i go puszcza.
Dawno temu był o tym nawet żart, że Clooney wolał zginąć, niż przebywać sam na sam w jednym pomieszczeniu z kobietą w jego wieku.
OdpowiedzTam nie było jakiejś siły odśrodkowej?
Odpowiedz@Zelbet: Na każde ciało, będące na orbicie, działa siła odśrodkowa, spowodowana obiegiem tegoż ciała dookoła Ziemi, równoważąca przyciąganie grawitacyjne. To właśnie stąd bierze się pozorna nieważkość. Ale tak, masz rację, była tam jeszcze jedna siła odśrodkowa spowodowana wirowaniem. :)
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: Nie widziałem filmu w całości więc tam musi być jakaś ciekawa geometria, żeby jednocześnie Bullock i Clooney wirowali, żeby na pasek działała siła rozgrywająca, a żeby po odcięciu Clooney przepadł w kosmos, a Bullock przeżyła. Bo tak w próżni (he he), jak mamy dwie wirujące osoby połączone paskiem, to przecięcie paska powinno spowodować, że ruch obrotowy obydwu osób staje się liniowy i z prawa zachowania pędu to taka Bullock, która jest raczej lżejsza niż Clooney, powinna lecieć w przestrzeń kosmiczną szybciej niż Clooney. Ale nie wiem jak to było w tej sekwencji w filmie, widziałem tylko urywki pokazujące co lepsze efekty specjalne
Odpowiedz@jedyny360: Ona siedziała na orbiterze. Chyba, bo już tego filmu też nie pamiętam, a jeśli oboje znajdowali się po jednej stronie środka obrotu, to siła może działać.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: A, w ten sposób się kręcili. O tym nie pomyślałem, ma sens
OdpowiedzTo pikuś przy głównym błędzie filmu - cały film kręci się wokół tego, że za 90 minut znowu zderzą się z resztkami złomu. No i te śmieci najwyraźniej sobie wiszą zawieszone na orbicie, a głupie stacje i statki muszą latać, bo inaczej spadną na Ziemię. W rzeczywistości jedno i drugie powinno się poruszać w przeciwnych kierunkach, a więc spotkać się po 45 minutach.
OdpowiedzW "Powrocie do przyszłości 3" wystarczyło żeby wzięli paliwo z tego DeLoreana skitranego przez Doca w kopalni, który sobie tam bezczynnie stał przez cały czas jak byli na Dzikim Zachodzie, zamiast kombinować z końmi, pociągami itd.
Odpowiedz@00DaemonarcH00 a o rozerwanym zbiorniku zapomniałes?
OdpowiedzAle jemu chodzi o tego DeLoreana którym Doc znalazł się na Dzikim Zachodzie a nie tym którym wysłał Marty'ego i strzelali do niego Indianie. Tylko nie pamiętam czy nie było mowy że nie ma możliwości wzięcia paliwa z niego. Pamiętam że było że uszkodzone obwody czasowe i elektronika - wzięli by paliwo a załatanie zbiornika to nie problem i tam chyba nie zbiornik tylko przewód był przedziurawiony strzałą
OdpowiedzMamy ten sam problem na ISS. Czasami śrubki spadają na podłogę zamiast lewitowac... nie wiem czemu. https://www.youtube.com/shorts/B39aurgH0SI
Odpowiedz@Pirola: "Mamy ten sam problem na ISS. Czasami śrubki spadają na podłogę zamiast lewitowac... nie wiem czemu." - to, że ty nie wiesz, nie znaczy, że nie wiadomo. Znalazłem wideo w trochę lepszej jakości i jak obraz jest większy, to widać, że tam jest kibel. A kible w kosmosie są ssące, bo wyobraź sobie, że ktoś w NASA przewidział pytanie od takich jak ty pod tytułem "A jak kloce spadają do kibla jak nie ma grawitacji?" i na takim prostym pytaniu nie dali się wyłożyć. Jeszcze nic nie udowodniłeś A gdybyś nie zminusował moich komentarzy wyżej, to nie odkryłbym, że się tu udzielałeś XD
Odpowiedz@jedyny360: No i co z tego że tam jest kibel? To grawitację włączają w całym pomieszczeniu? Dziwne że ten gościu lewituje, ale śrubki już nie. Pajac jesteś i tyle. Za wszelką cenę chcesz mi udowodnić że twoje bzdury mają sens! Ja już nawet nie mam zamiaru cię do niczego przekonywać, bo jesteś zbyt głupi i twoja indokrynacja jest w pełni udana.
Odpowiedz@Pirola: "No i co z tego że tam jest kibel? To grawitację włączają w całym pomieszczeniu?" - nie zrozumiałeś, że kible w ISS mają ssące? "Dziwne że ten gościu lewituje, ale śrubki już nie" - jak wciągasz picie przez słomkę to też się dziwisz, że tylko picie ssiesz, a szklanki już nie? Jak coś jest cięższe to ciężej ruszyć, nie? "Pajac jesteś i tyle" - znowu mieszasz osoby liczby pojedynczej "Za wszelką cenę chcesz mi udowodnić że twoje bzdury mają sens!" - nie, ja tylko wskazuje tam, gdzie to co ty piszesz sensu nie ma. "Ja już nawet nie mam zamiaru cię do niczego przekonywać, bo jesteś zbyt głupi i twoja indokrynacja jest w pełni udana." - gadaj tak dalej to przekonasz wszystkich do swojej racji i wcale nie będziesz wyglądał jak odklejeniec.
Odpowiedz@jedyny360: Masz zagadkę: Oficjalnie przyjęta opinia: "Astronauci na orbicie poruszają się z prędkością 28 000 km/h, ale nic nie czują, nawet jeśli znajdują się na zewnątrz. Podobnie w samochodzie nie czuje się prędkości, a jedynie zmianę prędkości (czyli przyspieszenie - i pamiętaj, że przyspieszenie może nastąpić w dowolnym kierunku: do przodu, do tyłu, w lewo, w prawo, w górę lub w dół)." Jak niby "podobnie jak w samochodzie"? Czy wystawiłeś kiedykolwiek głowę przez okno podczas jazdy? Podobno atmosfera się porusza razem z obrotem Ziemi, ale czy próżnia też się porusza z tą samą predkością co ISS? Ponadto, jeśli atmosfera zapierdziela razem z obrotem ziemi to po co samolotom paliwo? Wystarczy się wznieść na jakiś pułap i wyłączyć silniki, tak? Dlaczego astro-nots nie czują prędkości podczas ich "spacerów" skoro ISS porusza się z prędkością 28 000 km/h? To są właśnie rzeczy których zwykły człowiek nie będzie w stanie sprawdzić ani udowodnić że jest inaczej! Dlatego mogą wciskać kit, a ludzie łykają wszystko jak pelikany, bo.... "Trust the science!"
Odpowiedz@Pirola: "Jak niby "podobnie jak w samochodzie"? Czy wystawiłeś kiedykolwiek głowę przez okno podczas jazdy?" - ale co ma opór powietrza do próżni? "Podobno atmosfera się porusza razem z obrotem Ziemi, ale czy próżnia też się porusza z tą samą predkością co ISS?" - k*rwa, typie, nie rozumiesz co to próżnia XD Otóż próżnia się nie porusza, bo nie ma jak, bo to próżnia XD Rozumiesz, pusta przestrzeń, bez powietrza. Tam nie ma oporu powietrza, bo w próżni nie ma powietrza. "Ponadto, jeśli atmosfera zapierdziela razem z obrotem ziemi to po co samolotom paliwo? Wystarczy się wznieść na jakiś pułap i wyłączyć silniki, tak?" - a myślisz, że samolot nie zapierdziela razem z Ziemią i powietrzem? I myślisz, że samo utrzymanie się w powietrzu nie wymaga spalania paliwa? Ale poza tym, to prawie masz rację - loty na wschód są szybsze niż te na zachód, właśnie dlatego, że Ziemia się obraca (pisałem o tym niedawno, musiałeś to chyba przeczytać, bo chyba bałeś się zminusować). Tylko jak to będziesz weryfikował, to pamiętaj, że czas odlotu i przylotu na różnych lotniskach są wg czasu lokalnego, więc wszystkie czasy należy sprowadzić do jednej strefy czasowej zanim zaczniesz porównywać. Polecałbym jakieś dłuższe loty typu Warszawa-Nowy Jork czy coś takiego. "Dlaczego astro-nots nie czują prędkości podczas ich "spacerów" skoro ISS porusza się z prędkością 28 000 km/h?" - a dlaczego nic nie czujesz jak lecisz samolotem na wysokości przelotowej? Bo masz wytłumaczone w cytowanym przez ciebie akapicie - możemy odczuć tylko *zmianę* prędkości, a nie samą prędkość. Dlatego jak jedziesz autobusem to możesz normalnie ustać i dopiero coś czujesz jak kierowca ruszy albo depnie po hamulcach "To są właśnie rzeczy których zwykły człowiek nie będzie w stanie sprawdzić ani udowodnić że jest inaczej!" - da się, bo gdyby się nie dało, to nawet nie miałbyś podstawy by powiedzieć "a dlaczego spada, a nie lewituje". Jako, że to musi być zgodne z zasadami fizyki, to da się zweryfikować, że to co twierdzi NASA trzyma się kupy. "Dlatego mogą wciskać kit, a ludzie łykają wszystko jak pelikany, bo.... "Trust the science!"" - a co oferujesz w zamian? "Trust flat earth that the sun doesn't set"? Dałeś się nabrać na śrubkę, bo nie wiedziałeś, że kible na ISS ssą, no trudno. Następnym razem krytyczniej podchodź do tego co oglądasz
Odpowiedz@Pirola: ISS znajduje się poza atmosferą. Jak wystawiasz głowę przez okno w aucie, to obrywasz powietrzem, które ma inną prędkość niż samochód - na iss nie ma powietrza, ani atmosfery, więc czemu miałby być ten sam efekt? Może to być dla Ciebie szok, ale nawet teraz poruszasz się z prędkością ok. 30km/s po orbicie, tak samo jak powietrze, miejsce w którym się znajdujesz i wszystko inne. O dziwo łba Ci nie urwało.
Odpowiedz@Rodzio: Skąd ty to wiesz? Byłeś na ISS czy "wierzysz" w to co ci kłamcy wciskają? Straszny to dla mnie szok, że ludzie którzy nigdy nie byli wyżej niż 14 km nad ziemią pouczają innych na temat kosmosu, próżni, i innych tego typu rzeczy. Pokazują ci same animacje, CGI, greenscreen i AR, a ty łykasz jak pelikan, bo to przecież NASA. A NASA nawet nie potrafi swoich astro-notów wyćwiczyć żeby wszyscy mówili to samo. W 1969 po lądowaniu na księżycu Amrstrong, Buzz i Collins zgodnie twierdzili, że nie widać gwiazd i z księżyca tylko widać ciemność, a teraz co mówią? Wiesz? Nikt nie zadaje żadnych pytań? Ta trzymaj i śpij dalej! Powiedz mi, czy kiedykolwiek widziałeś jak ci astronauci wychodzą z ISS na spacery kosmiczne? Znajdź mi jedno wideo z komory ciśnieniowej gdzie astronauci robią dekompresję, przed i po spacerze. Jedno wideo! Gwarantuje ci że nie ma! Wyjaśnij mi dlaczego.
Odpowiedz@jedyny360: Tak jak powiedziałem... twoja indokrynacja jest w pełni osiągnięta. Tak trzymaj. Kopernik miał mniejszy problem aby przekonać ludzi że Ziemia się kręci chociaż wtedy nawet nie mieli balonów, i przez 500 lat nauka się zmagała aby to udowdnić aż do przyjścia NASA... i co, myślisz że "nauka" by się przyznała że przez 500 lat byli w błędzie i Sumerowie, Inkowie, Majowie, i inne starożtne kultury mieli rację? Wiesz co by się wtedy stało? Nikt nie chce być pośmiewiskiem, i zrobią wszystko aby osiągnąć swój cel za wszelką cenę!
Odpowiedz@Pirola: "Tak jak powiedziałem... twoja indokrynacja jest w pełni osiągnięta. Tak trzymaj." - powiedział typ tak dogłębnie zindoktrynowany, że jak widzi zachodzące Słońce mówi "nie zachodzi" XD Jak ty chcesz mówić o świadomej decyzji o tym w co wierzysz, jak nawet nie znasz takich podstaw jak co to ma jest próżnia. Jak ty zamierzasz przekonać Rodzia, skoro zamiast kontrargumentów potrafisz tylko rzuć "zindoktrynowany" bez żadnego uzasadnienia? Miałeś dać mi zagadkę, a zadałeś mi cykl pytań na poziomie pięciolatka, tylko przynajmniej jak pięciolatek pyta, to on wie, że nic nie wie. "Kopernik miał mniejszy problem aby przekonać ludzi że Ziemia się kręci chociaż wtedy nawet nie mieli balonów" - ale obserwowali gwiazdy oraz inne planety na niebie? I widzieli, że się dziwnie ruszają co wskazywało na to, że wszystko oprócz Słońca dziwnie kręci się wokół Ziemi, albo że ten ruch wygląda dziwnie, bo my też jak te inne planety kręcimy się wokół Słońca? I nawet nie było wtedy teleskopów, gołym okiem to było można rozpoznać. A najlepsze jest to, że heliocentryzmem waliczył Kościół Katolicki. Serio uważasz, że tuż po tym jak skończyło się średniowiecze KK stało po stronie wolnego, racjonalnego myślenia? No iks de bym powiedział. No ale skoro jesteś kreacjonistą (bo uważasz, że ewolucja to ściema), to w sumie musisz w jakąś bozię wierzyć Plus - widziałeś jak szybko ISS czy satelity zasuwają na niebie? Szybciej niż lecące samoloty, a żeby były tylko takimi małymi światełkami na niebie, to musiałyby latać dużo wyżej niż samoloty, więc ich prędkość musiałaby być nie tylko większa, ale bardzo dużo większa niż samolotu. Widziałeś kiedyś, żeby balon był w stanie wyprzedzić samolot? "i przez 500 lat nauka się zmagała aby to udowdnić aż do przyjścia NASA" - mylisz heliocentryzm z płaską Ziemią. Już starożytni Grecy byli w stanie zaobserwować i zmierzyć nie tylko to, że Ziemia jest kulą, ale i to jakich jest rozmiarów. "... i co, myślisz że "nauka" by się przyznała że przez 500 lat byli w błędzie i Sumerowie, Inkowie, Majowie, i inne starożtne kultury mieli rację?" - a te kultury nie były przypadkiem mocno teokratyczne? Dlaczego chciałbyś wierzyć kulturze, która w imię "ofiary bogom" zabijała swoich obywateli? "Wiesz co by się wtedy stało? Nikt nie chce być pośmiewiskiem, i zrobią wszystko aby osiągnąć swój cel za wszelką cenę!" - nawet zmienią kształt planety? Bo tylko tak można wytłumaczyć to, że jednocześnie Słońce zachodzi znikając *pod linią horyzontu* w jednym miejscu i świeci w drugim. Jak wiele argumentów, eksperyment z latarką i stołem ode mnie spapugowałeś, ale albo go nie zrozumiałeś, albo go w ogóle nie wykonałeś (obstawiam to drugie).
Odpowiedz@jedyny360: Właśnie udowodniłeś że jesteś debilem. Dziękuję.
Odpowiedz@Pirola: to teraz ja mam dla ciebie zagadkę. Jesteś głuchy i jedziesz japońskim superszybkim pociągiem, w Twoim przedziale nie ma okien, przez drzwi nic nie widać, masz jedynie sztuczne światło. Drgań też zero, bo Japońce to porządne inżyniery. Z jaką prędkością się przemieszcza pociąg? @jedyny360: że Tobie się jeszcze chce...
Odpowiedz@Pirola: "Właśnie udowodniłeś że jesteś debilem. Dziękuję." - idiotą jest ten, co nie potrafi uzasadnić swoich opinii i światopoglądu @Rodzio: Mnie gość zwyczajnie bawi, bo to taki świetny przykład na efekt Danninga-Krugera
Odpowiedz@Rodzio: 300 km/h. Głupia ta twoja zagadka. Byłeś na szkoleniu u jedynego360? Wszystko o czym mówicie nie potrafi żaden z was udowodnić ani wyjaśnić, ale "wierzycie" w "naukę". Wasz dysonans poznawczy jest tak ogromny, że niestety nie ma dla was ratunku. Sorry.
Odpowiedz@Pirola: dlaczego akurat 300?
Odpowiedz@Rodzio: No widzisz? Sam nie znasz odpowiedzi na swoje durne pytanie.
Odpowiedz@Pirola: znam, dlatego zastanawiam się skąd wziąłeś tak bardzo niepoprawny wynik. Uzasadnij swoje 300, to ci podam prawidłową odpowiedź.
Odpowiedz@Rodzio: Hahaha ty też masz zryty łeb jak twój koleżka jedyny360?
Odpowiedz@Pirola: nie, ja mam znacznie bardziej ;) Z takim doświadczeniem w obrażaniu innych powinieneś być w tym dużo lepszy - cóż, praktyka nie zawsze czyni mistrza. Nie spadnij z krańca dysku, elo
Odpowiedz@Rodzio: Taki jesteś obyty a nie wiesz nawet jak wygląda mapa płaskoziemców. Muszę cię zmartwić ale nie da się spaść z krawędzi dysku.
Odpowiedz@Rodzio: Widzę, że choroba psychiczna Calvusa postępuje XD
Odpowiedz@Silm4ril: że niby Rodzio to Calvus? czy ty?
Odpowiedz@Pirola: Czy ja coś do ciebie mówiłem, popaprańcu? :)
Odpowiedz@Silm4ril: dopiero poznaje to wspaniałe uniwersum, dużo nauki przede mną...
Odpowiedz@Silm4ril: Oh no, master... can I open my mouth and have a privilege to talk to you? Idiota! Następny kretyn (po jedynym360) z kompleksem Calvusa. Is that all you got?
Odpowiedz@Rodzio: W takim razie życzę udanej eksploracji, korzystaj póki znowu go nie przymkną ;)
OdpowiedzTotalna bzdura, w filmie ta scena wygląda tak, że Sandra Bullock łapie za pas przyczepiony do kombinezonu Clooneya, który ciągnął ją w złą stronę, więc powiedział jej aby go puściła. Ta się nie posłuchała, więc Clooney odpiął ten pas. Zdjęcie jakie jest wrzucone, to moment gdy Clooney odpina pas i go puszcza.
OdpowiedzKomentarz ze skrina jest bez sensu. Na Clooneya działała siła odśrodkowa. W filmie nie ma błędu a tutaj macie wyjaśnienie fizyki tej sceny https://www.filmweb.pl/film/Grawitacja-2013-564230/discussion/Dlaczego+Kowalski+si%C4%99+odczepi%C5%82,2307300
Odpowiedz