Z zeznań wyszło, dlaczego była idealnym marszałkiem dla PiS. Od niej nic nie zależało, za nic nie odpowiadała. Przynieśli ustawę - do przegłosowania, kto ją tworzył - nie jej sprawa. Kazali powtórzyć głosowanie - powtórzyła. Kazali ogłosić wybory - ogłosiła, przeciez nie od niej zależało. Co prawda wiedziała, że nie zdążą w terminie, ale to przeciez "obstrukcja", że Senat procesował w ustawowych terminach, tylko DuDa jak nie w ostatnim dopiero dniu ogłaszał decyzje dotyczące premiera i rządu, to "przecież działał zgodnie z konstutucją".
Sorki, ale strasznie żałosna kobieta... swego czasu ponoć "druga osoba w Państwie".
Napadł ją ostry cień mgły. ;)
OdpowiedzZ zeznań wyszło, dlaczego była idealnym marszałkiem dla PiS. Od niej nic nie zależało, za nic nie odpowiadała. Przynieśli ustawę - do przegłosowania, kto ją tworzył - nie jej sprawa. Kazali powtórzyć głosowanie - powtórzyła. Kazali ogłosić wybory - ogłosiła, przeciez nie od niej zależało. Co prawda wiedziała, że nie zdążą w terminie, ale to przeciez "obstrukcja", że Senat procesował w ustawowych terminach, tylko DuDa jak nie w ostatnim dopiero dniu ogłaszał decyzje dotyczące premiera i rządu, to "przecież działał zgodnie z konstutucją". Sorki, ale strasznie żałosna kobieta... swego czasu ponoć "druga osoba w Państwie".
OdpowiedzKrótka pamięć lemingów. Juz zapomnieliscie jak Tusku zeznawal przed komisją ds. Amber Gold?
Odpowiedz