Zaiste dość osobliwa sytuacja w kontekście faktu, że himalaiści (w odróżnieniu od alpinistów, których to nazwa - żeby było zabawniej - również pochodzi od pasma górskiego) wspinają się wyłącznie w Himalajach. Swoją drogą z tego względu ciekawym jest brak w naszym słowniku: kordylierystów, andystów, uralistów itd.
Zaiste dość osobliwa sytuacja w kontekście faktu, że himalaiści (w odróżnieniu od alpinistów, których to nazwa - żeby było zabawniej - również pochodzi od pasma górskiego) wspinają się wyłącznie w Himalajach. Swoją drogą z tego względu ciekawym jest brak w naszym słowniku: kordylierystów, andystów, uralistów itd.
Odpowiedz@wroblitz: Mamy jeszcze taterników.
Odpowiedz